- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
Asiu to moze zamiast szorowac piersi jakimis gabkami czy szczoteczkami, trzeba poprosic meza o pomoc ;D wtedy my bysmy mialy zahartowane piersi a oni wielka frajde...
Może i tak, ale ja ostatnio nie mam na nic ochoty i najszczęśliwsza jestem jak Krzysztof idzie spać do Wiwi - mam wtedy cale łóżko i wysypiam się, nikt mnie nie przydusza jak mnie przytula. Okropna jestem, wiem, ale to wszystko dzidzia, widocznie narazie woli tylko mnie. Normalnie to zawsze spałam wtulona w męża, a teraz ....
Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
Tez mam lozko tylko dla siebie. Maz jest chory i lekarka kazala mu spac na kanapie ;D
Teraz mozemy sie z kotem wyspac dowoli. A pies tez jest szczesliwy bo spi z mezem
Teraz mozemy sie z kotem wyspac dowoli. A pies tez jest szczesliwy bo spi z mezem
Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
Moj maz tez chodzi duzo pozniej spac odemnie. To chyba jakas norma. Moj wtedy cieszy sie, ze ma komputer tylko dla siebie i nie przeszkadzam mu zeby sprawdzic czy cos nowego napisalyscie
O widzę, ze nie tylko mój mąż uwielbia jak chodzę szybciej spać od niego. Wczoraj położyłam się już po 20. I spałam, spałam, spałam, tylko raz wstałam do wc i dalej haśkałam.
W ramach oszczędności miejsca w mieszkaniu wymieniliśmy kompa na laptopa (Boze znowu raty :), no i Michał był ostatnio w siódmym niebie: instalacje, resety itp. A mi było smutno, bo wyrażał chęć rozmowy się mną tylko jak musiał poczekać parę minut na zainstalowanie systemu. Więc doszłam do wniosku, ze nie jestem dla Niego tylko wtedy kiedy On chce i poszłam spać!
W ramach oszczędności miejsca w mieszkaniu wymieniliśmy kompa na laptopa (Boze znowu raty :), no i Michał był ostatnio w siódmym niebie: instalacje, resety itp. A mi było smutno, bo wyrażał chęć rozmowy się mną tylko jak musiał poczekać parę minut na zainstalowanie systemu. Więc doszłam do wniosku, ze nie jestem dla Niego tylko wtedy kiedy On chce i poszłam spać!
Aaa, komputer.
Już jedną awanturę zrobiłam o niego.
Powiedziałam, że czuję się jak przerwa w grze, w której jest czas, żeby mnie przelecieć. Chyba doła jakiegoś wtedy miałam i tak się czułam. Od tamtej pory, mąż dba o to, żebym się tak nigdy więcej nie poczuła.
To tak a'propos piersi
Joaśka
Już jedną awanturę zrobiłam o niego.
Powiedziałam, że czuję się jak przerwa w grze, w której jest czas, żeby mnie przelecieć. Chyba doła jakiegoś wtedy miałam i tak się czułam. Od tamtej pory, mąż dba o to, żebym się tak nigdy więcej nie poczuła.
To tak a'propos piersi
Joaśka
reklama
Tak, o kompa też była już nie jedna wymiana zdań. Oczywiscie wychodziłam na dziwaczkę!Zwłaszcza jak mieliśmy tylko 1 pokój i wszystko w nim stało, nocne Michowe budowanie Rzymu na kompie doprowadzało mnie do szału. Poprostu budziłam się od szumu komputera, mimo, ze mąż miał słuchawki.
Teraz wyszykowaliśmy mały pokoik, gdzie mamy sypialenkę i chociaz mnie nie budzi, bo nie pozwoliłam wnieść kompa do sypialni-w życiu!
Ach Ci faceci i te komputery!
Teraz wyszykowaliśmy mały pokoik, gdzie mamy sypialenkę i chociaz mnie nie budzi, bo nie pozwoliłam wnieść kompa do sypialni-w życiu!
Ach Ci faceci i te komputery!
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 152 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 268 tys
Podziel się: