reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A co z piersiami?

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mój Ślubny z podziwem patrzył co dzieje się z moim biustem przez pierwsze dwa miesiące. Teraz mu spowszedniało tylko ze smutkiem w oczach pyta czy wrócą do "normalnego rozmiaru" po porodzie. :D :laugh: Teraz nawet sutki nie są już bardzo wrażliwe i też pozwalam mi na swobodę w domu. A brzuszek rośnie, wczoraj nie mogłam dopiąć za dużych przed ciążą spodni. Na szczęście pupa jest w miarę zdyscyplinowana i nie rozrasta się do niebotycznych rozmiarów. A tak z czystej ciekawości: dużo przytyłyście? Bo ja do tej pory tylko (?) ok. 3 kg. A jem jak szalona! Pozdrawiam!
 
reklama
Przytylam 3,5 kg od 8 tyg. wtedy zaczął mnie gin ważyć. Ważyłam się dużo wcześniej przed wyjazdem wakacyjnym przed którym to doszło do poczęcia ;) i wtedy ważyłam 55kg a teraz 60 :o
 
A ja w dalszym ciagu jestem na -3, czekam wiec az choc troszke przybiore na wadze. Przynajmniej przestalam juz chudnac i waga sie zatrzymala. Nie przeszkadza to jednak brzusiowi w poszerzaniu, razcej schudly mi nogi, rece i na twarzy.
 
Witajcie!
Ja od 7 do 14 tygodnia ciąży przytyłam  3,5 kg. Teraz wydaje mi się, że nie dużo dobarałam. Szczerze? Nie wchodzę na każdą wagę bo każda inaczej waży. Najbardziej niekorzystna jest dla mnie waga teściowej:)
Nie jadam dużo i często. Tak normalnie jak kiedyś, może szaleństwo dopiero przyjdzie?
Ufam tej wazde u lekarza. A może powinnam kupić wagę?




Buziaczki!
 
lidijka i tak pewno lekarz będzie Cie ważył na każdej wizycie. Waga tak naprawde w domu to nam sie przyda już po ciąży jak będziemy chciały zapasik zrzucić :D
 
Cześć!
Z przybieraniem na wadze w ciąży różnie bywa. U mnie jest to druga tak wysoka już ciąża. Z Wiwi przytyłam przez całą ciążę 25 kg. (duuuuuuuuużo), ale wtedy zjadałam wszystko co miałam w zasięgu wzroku - szczególnie chlebek z czym popadło. Moje rozmiary wzbudzały zachwyt mojego męża, ale niestety nie mój - czułam się fatalnie szczególnie po porodzie, gdy moje spodenki zaciągłam tylko odrobinę wyżej niż są kolanka - płakałam. Teraz wiem, że to nie jest żadna tragedia, nie słucham ludzi, którzy mówią: "Jedz Asiu to wszystko dla dzidziusia" - wiem, że narazie dla dzidzi niewiele idzie, więc dbam o jego zdrówko i pożywiam się owocami i jogurtami oprócz zwykłego chlebka i obiadku. Czuję się świetnie, rośnie tylko brzuszek i jestem z niego dumna, koledzy w pracy mówią, że jestem piękniejsza z dnia na dzień - i dla mnie to duży komplement. Mąż patrzy na brzuszek z zachwytem. Wiem, że pupa narazie jest tych samych rozmiarów.
Mam w domu wagę i co 3, 4 dni sprawdzam ile przytyłam - nie jest źle, narazie od samego początku ciąży przytyłam 4,5 kg., lekarka powiediziała, że bardzo dobrze (jej waga waży tak samo, więc nie mam stresów). Pochwaliła mnie i powiedizała, żebym za bardzo nie przejmowała się wzrostem wagi w tej chwili bo właśnie maluszek intensywnie rośnie i nabiera już tłuszczyku, więc już teraz sporo jedzonka trafia do maleństwa.
Z Wiwi w 16 tygodniu ważyłam już o jakieś 12, 13 kg. więcej, więc w tej chwili jestem z siebie dumna i nie słucham głupich rad na temat jedzonka. Wiem, że jem wszystko co powinnam i niekiedy, przyznam się, też zgrzeszę bo zjem to co ja lubię a niekoniecznie może być prrzydatne dzidziusiowi, ale mnie też coś się należy!
Jak zaszłam w ciążę poprosiłam męża, żeby nie kupował mi słodkich bułeczek, bo dzidzia woli owoce - teraz dostaję jabłuszka, pomarańcze, winogrona. To zdrowsze i ma więcej zdrowej wartości odżywczej.
Dziewczyny wagę trzeba pilnować, ale nie głodzić się!!!
 
Witajcie kobietki!
Ja też mam ochotę i jem dużo owoców i warzyw. I staram się pić soczki marchwiowe jednodniowe z marwitu. To dla zdrowia, no i żeby nie być taką bladziutką. Opalenizna po lecie juz zeszła.
Tak jak wcześniej wspomniałam nie jem często, nie mam napadów jedzenia. Ze słodkości jedynie małe pączulki z marmoladą raz na jakiś czas. Na początku to zupełnie na słodkie nie mogłam patrzeć. Na urodzinach u mamy ledwie zjadłam domowy tort urodzinowy, nie smakował mi tak, jak zawsze. Cieszę się z tego, ze nie jem tyle, bo tak jak u Asi tylko brzusio rośnie i pewnie tak zostanie. Wyobrażam sobie jak w 9 miesiącu najpierw pójdzie brzusio a potem ja:)
Buziaczki.Lidka.

 
Lidia!
Poprawka: będzie brzusio, potem, brzusio, jeszcze raz brzusio, cycuszki i dopiero my.
A tak naprawdę na słodkości też nie mam większej ochoty, wcześniej chciało mi się strasznie kwaśnego, a teraz przeszło, jem wszystko w umiarkowaniu.
 
Na początku oprócz jabłek pożerałam słoiki ogórków małosolnych, przywoziłam od mamy, zaprawiałam i czasem nie dawałm szans się im zakisić. Były tez w "diecie" śledzie. Przeszło. Teraz owoce nade wszystko.
Dobrze, że w naszym bloku są szerokie klatki schodowe, nie będzie problemu z kimś się mijać na schodach:)
No może jak będę miała taki brzusio jak pisze Asia to wsiadając do auta za kierownicę nie będę musiała przysuwać fotela do przodu:) A może to mój mąż będzie przesuwać fotel do przodu po mojej pozyzji:)Śmiesznie będzie ale fajnie!

 
reklama
Hej!

Ja jem za dwóch i przytyłam jak dotąd 3 kilo :) Ale zawsze jadłam za dwóch a moja waga ani drgnęła, mimo iż baaardzo pragnęlam troszkę przytyć. Teraz każdy wzrost wagi wprawia mnie w doskonały humor i przeżywam przez cały dzień. Wszystkich zamęczam: "a wiesz, że w ciagu miesiąca przytyłam 2 kilo" ;)
Marzę, że po urodzeniu troszkę ciałka mi zostanie. Wiem, jestem dziwna ;)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry