Na szczęście nie mam problemów z dużymi piersiami (rozmiar B) i łażę bezkarnie bez stanika. Niech czują wolność Jedynie jak idę do ludzi to zakładam coś na piersi. Zobaczymy co będzie dalej, bo podobno później też mogą "podrosnąć"...
Jeśłi chodzi o leżeniu na brzuchu - czasem się położę, ale za parę chwil przekręcam się na bok, bo mam wrażenie, że duszę maleństwo... Normalnie schiza.
A zasypiam na lewym boku, więc czuję się komfortowo, że nie będę musiała w tej kwestii zmieniać swoich nawyków
Jeśłi chodzi o leżeniu na brzuchu - czasem się położę, ale za parę chwil przekręcam się na bok, bo mam wrażenie, że duszę maleństwo... Normalnie schiza.
A zasypiam na lewym boku, więc czuję się komfortowo, że nie będę musiała w tej kwestii zmieniać swoich nawyków