reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ah te mdłości...czyli o naszych ciążowych dolegliwościach:)

Elma my to jakiegos pecha mamy. Mnie to przeziębienie dalej trzyma i puścic nie chce, nos zatkany, jakby korkiem. I do tego jeszcze te antybiotyki i gynalgin, bo sie przyplątało coś mojej myszce :wściekła/y:
 
reklama
Dziewczyny ale jak się bierze furaginum to można normalnie karmić? Nie szkodzi to maleństwu? Bo muszę to jakiś tydzień brać a myślę że do tego czasu to już na pewno urodzę.
 
wczoraj dopadło mnie coś dziwnego ..... przed oczami ciemno, ciało mokre, w głowie karuzela, w żoładku rewolucja :baffled: W sekundę się rozebrałam, otworzyłam okno i padłam leżec na kanapę. Późnie jeszcze rozmowa z panem kibelkiem i się męczyłam bidula chyba z godzinę ..... aż zasnęłam :szok:

i wczoraj wieczorkiem znów to samo :baffled:
co to się dzieje ..... niepodoba mie się tak :no:
 
Mariola moze cisnienie? Ja oprocz tego mam podobne dolegliwosci przy skurczach... Dusze sie w pewnych momentach.
A mnie bzruuuuch boooliiiiii :baffled: niby jak na okres, niby jak na rozwolnienie i spac nie moge buuuuu jeszcze chyba kolejny kamien mi schodzi i juz normalnie nie wytrzymuje
 
ciśnienie mam raczej w normie ...... tak się waha w granicach 130-140 / 70-80 ........ więc chyba nie źle :confused:

a może mały mnie gdzieś uciska :confused: :baffled:
 
Mariola to 140 by mnie zaniepokoilo, ale jesli jest np na 70 to jeszcze do przezycia, to drugi cisnienie jest duzo bardziej niebezpieczne, ja jak tylko mi skoczy powyzej osiemdziesiatki mam lykac leki.
Nie wiem nie mam pomyslu, co innego to moze byc, ja w sumie tez nie wiem czemu podczas skurczow, nie bolesnych w koncu robi mi sie goraco i sie podduszam.
Wczoraj nic sie nie dzialo, dzisiaj od rana prezklety bol brzucha ale przeszedl, bilans skurczow wczoraj i dzisiaj moze z 5 w sumie... a ja sobie tlumacze ze moze to taka cisza przed burza, jutro mam pierwszy termin moglby sie pan doktor z usg nie pomylic i moglabym urodzic, chociazby dziasiaj...
 
ciśnienie mam mierzone przy okazji wizyty u gina w pokoju zabiegowy, do którego trzeba się wdrapać po takich długich, wąskich i krętych schodach :-) i choć zawsze przed wejściem siadam i sapię, to i tak nie daję rady odsapnąc do końca ;-)

a te duszności to pewnie jakiś ucisk :tak:

życzę ci tego szybkiego rozdwojenia ;-)
 
reklama
Do góry