reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Biedna Miśka tyle czasu w tym szpitalu. Oby teraz szybko poszło.

Mój organizm coś płata figle. Wcześniej owulację zawsze miałam 14-15 dc. Dziś jest 16 dzień i nic, może będzie w ogóle bezowulacyjny. . Chyba nic ze starań w tym cyklu nie będzie. Pierwszy raz mi się coś takiego przydarza. Może przez zwiększony wysiłek fizyczny coś się przestawiło :(
 
reklama
gloria, to też dobrze,że możecie wrzucić na luz:tak:. Wtedy najczęściej się udaje ;-)

Kinia, ale czy to coś poważnego z tą szyjką? pewnie więcej odpoczywania i po sprawie?

Black, ja zawsze miałam skąpą @ jak zaczynałam ćwiczyć, czy biegać. Mogła się więc i owulka troszkę przesunąć. A skąd wiesz, że nie było owu? robisz testy, czy masz taką wyczuwalną?

Nie robię jutro testu...boję się :sorry: Postanowiłam poczekać do piątku. Nawet nie kupiłam testu, żeby mnie nie kusiło :confused2:
 
Oneja zawsze odczuwam owu- boli mnie jajnik i występuje wtedy płodny śluz. Póki co to kolejny dzień nic się nie dzieje. Daj znać jak zrobusz test.&&&&&&&& zeby był pozytywny :)
 
Witam was serdecznie jestem Nowa i mam taki sam problem jak wielu z was .Tydzien temu poronilam trzeci raz jestem załamana i zawiedziona bo myślałam , że już tym razem bedzie wszystko ok poniewaz lecze sie na niedoczynnosc tarczycy mam rowniez zespół policystycznych jajników ale nie przeszkadza mi to w zajściu w ciaze no jet troszke ciężej ale zachodzę problem jest w tym ze nie potrafię utrzymać jej i nikt jak narazie noe zna powodów .Mieszkam w Anglii i tutaj badania robią dopiero po 3 poronieniu wiec mam nadzieje że teraz się za mnie wezmą jutro mam spotkanie z moim lekarzem .Moje wyniki na tarczyce są bardzo dobre ale wyszło mi z badań ze mam nad płytkowość krwi wyszło troszke ponad normę wiec nie wiem czy to aż tak mogło przeszkodzić w dalszym rozwoju ciazy był to 10 tydz . PodrWian
 
witam
nie zaglądam tu regularnie ale dzisiaj mnie naszło żeby sprawdzić co w trawie piszczy i oczywiście witam nowe Aniołkowe Mamusie zapalam światełka dla waszych kruszynek (*)(*)(*)
za wszystkie w dwupaku jeszcze trzymam kciuki &&&&&&&&&&
onemoretime oby nie przylazła @ :-)
owocnych staranek na wiosnę ;-)
my na Wielkanoc przyjeżdżamy z Łucją do Polski i będziemy cały kwiecień, w końcu się skończy ta długa norweska zima i może trochę naładuję swoje macierzyńskie baterie... bo narazie to jestem momentami wykończona :sorry:
 
Ovli witaj. [*] dla Twojego Aniołka.
Skoro leczysz się na tarczyce i pcos to kurde pewnie jest jeszcze coś innego, np. zespół antyfospolipidowy czyli problemy z nadkrzepliwoscia krwi. Trzymaj się Kochana :*
 
Olasec - pewnie tak , pewnie cos tam siedzi dodam jeszcze że mam dwurozna macice ale lekarz powiedział ze to nie powinni byc takim problemem we wczesnej ciazy . Co sie dzieje na tym świecie tyle kobiet ma takie problemy ze jak czytam te wszystkie historie to włosy dęba wstają a takie niektóre panny z marginesu zrobią pstryk i zachodzą bez problemów i nawet nie wiedza ze sa w ciazy - ale to nic damy rade nie poddajemy sie !!!!
 
Acha i nie zastanawiam siè dlaczego ja bo nie zycze nikomu takich przejść ale zastanawiam się co jest ze mną nie tak ,wiem ze ludzie maja gorsze problemy i choroby niz moje poronione ciaze ale przeciez nie możemy ciagle tracić ich .Sorki za filozofię ale tak czasami mam :)
 
reklama
Ovli22 jak poronilam pierwszy raz to myślałam, że umrę. W miejscowości obok dziewczyna, która piła i paliła całą ciążę urodziła zdrowe dziecko (z czasem się pewnie okaże czy te używki nie zaszkodziły), nie dba o siebie i o dzieci a jednak je ma, a my tak pragniemy miec pociechę i Bóg nam je odbiera. Ale widocznie to ma jakiś cel, co nas nie zabije to nas wzmocni. Teraz jestem w 16 tygodniu trzeciej ciąży i nadal codziennie boję się, że coś się może stać z moim skarbem. Codziennie jak sikam to patrzę czy nie ma krwi, jak mnie coś mocnej zaboli to panikuje, ale kurde staram się wyluzować ale nie potrafię. Każda z nas pragnie dziecka i musimy być silne bo w końcu każdej z nas się uda.
 
Do góry