reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jeszcze się zastanawiam czy za tydzień czy jednak za dwa. Bo jak za tydzień jeszcze nie będzie zarodka z serduszkiem to będę się stresować. A za dwa tygodnie już musi być.
Właśnie nie wiem ile ma. Lekarz nie powiedział. Tylko się dowiedziałam, że jest pęcherzyk ciążowy z pęcherzyki żółtkowym.

Też tak właśnie wyczytałam u mamy ginekolog. Stąd mój dylemat czy iść za tydzień czy za dwa. Jakby nie ten wirus to bez problemu poszłabym za dwa tygodnie...
Ja bym chyba w tej sytuacji poszła za tydzien. Nawet jeśli nie będzie jeszcze serduszka to jeśli zarodek będzie odpowiedniej wielkości to bralabym l4 i była spokojna ;)

Hej
Dziewczyny szukam pocieszenia bo jestem załamana.
Mam 3 zdrowych dzieci, w pazdzierniku w 10 tyg stracilam ciążę - serduszko przestalo bić, córcia miała liczne obrzęki prawdopodobnie zespoł turnera.
Nie planowałam więcej dzieci, robiłam wiele by uniknąć ciąży, a tu w lutym niespodzianka.
Obecnie jetem w 9 tyg i 4 dniu... tydzien temu wszystko bylo ok.
Dzis wstalam i bez mdlosci, piersi mniej bolą....
Martwię się.
Obecnie trudno o wizytę.
Czy to znak ,że znów starciłam dziecko??
Witaj. Bark objawów wcale nie musi oznaczać nic złego. Może by tak że jednego dnia piersi bolą i są mdłości A innego nie. Ja bym doczekała chwilę i zobaczyła jak będzie ;)

Kobietki, jak sobie radzicie? W grudniu poroniłam w 16 tygodniu ciąży, czekałam, odliczałam wręcz te 3 miesiące żeby móc się starać o dzidzie, a tu ten wirus, nikt nie przyjmuje, czekać kolejne miesiące.. Ale jak długo jeszcze? Chyba zwariuje :(
Teraz bym się wytrzymała ze świadomą ciąża. Sama też chciałam drugie, ale teraz czekam, bo nie wiadomo jak ten wirus wpływa na wczesną ciążę. Poza tym dostęp do lekarzy kiepski A na dodatek powinnam brać w ciąży steryd obniżając odporność wiec nie byłoby to mądre. Ja bym poczekała, bo te 2 czy 3 miesiące to nie dużo w obliczu zagrożenia kolejna strata. Takie moje zdanie ;)
 
reklama
Ja już po wizycie. Jest pęcherzyk ciążowy, nie ma jeszcze zarodka ani serduszka. Pęcherzyk jest w dobrym miejscu. Te bóle podbrzusza nie są groźne. Wizyta za tydzień lub dwa. To juz zależy ode mnie 😉 lekarz powiedział tylko, że zgadza się z terminem owulacji. Nie brałam jeszcze L4. Poczekam na serduszko 😉

Trzymam kciuki ;*

Też tak właśnie wyczytałam u mamy ginekolog. Stąd mój dylemat czy iść za tydzień czy za dwa. Jakby nie ten wirus to bez problemu poszłabym za dwa tygodnie...

W obecnej sytuacji chyba bym zdecydowała się na wizytę za 2 tygodnie. Raz, żeby unikać jak najwięcej wizyt u lekarzy, a dwa, będziesz mieć już 100% pewność.

Hej
Dziewczyny szukam pocieszenia bo jestem załamana.
Mam 3 zdrowych dzieci, w pazdzierniku w 10 tyg stracilam ciążę - serduszko przestalo bić, córcia miała liczne obrzęki prawdopodobnie zespoł turnera.
Nie planowałam więcej dzieci, robiłam wiele by uniknąć ciąży, a tu w lutym niespodzianka.
Obecnie jetem w 9 tyg i 4 dniu... tydzien temu wszystko bylo ok.
Dzis wstalam i bez mdlosci, piersi mniej bolą....
Martwię się.
Obecnie trudno o wizytę.
Czy to znak ,że znów starciłam dziecko??

Cześć, zdecydowanie zatrzymanie objawów nie świadczy o niczym ;) Mnie też się to na początku zdarzało, lekarz uprzedzał, żeby nie panikować, tak może być ;) Organizm trochę się oswaja z burzą hormonów.
Ja dla odmiany w straconej ciąży cały czas miałam objawy.

Kobietki, jak sobie radzicie? W grudniu poroniłam w 16 tygodniu ciąży, czekałam, odliczałam wręcz te 3 miesiące żeby móc się starać o dzidzie, a tu ten wirus, nikt nie przyjmuje, czekać kolejne miesiące.. Ale jak długo jeszcze? Chyba zwariuje :(

Najrozsądniej byłoby się teraz wstrzymać ze świadomym planowaniem ciąży, jak długo to potrwa, to zależy niestety od większości z nas i nikt nie zna dobrej odpowiedzi. Ale rozumiem żal, ja sama miałam myśli w głowie, że mimo, że to poród tuż tuż, może to jakiś znak, że to nie było TEN czas dla nas... Musimy jednak złe myśli przegonić i zaakceptować to, w jakiej rzeczywistości żyjemy i jeśli miałabym planować ciążę, wolałabym poczekać aż wrócą spokojne dni. ;)
 
Hej dziewczyny przeczytałam taki artykuł który mówi o tym że wielkość pęcherzyka ciazowego w mm dodać do tego 30 i wiek ciąży wychodzi w dniach. Poniżej wrzucam ten artykuł. Jakie macie zdanie o tym?
received_646914175873888.jpeg
 
Tak bardzo sie boje i tak bardzo chciałabym by było tym razem wszystko dobrze.

Wiem, że muszę czekac na wizytę... mam ją dopiero 23.04 i będzie to usg połówkowe. Mam nadzieję, ze nie uslyszę najgorszego.
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, jedyne co mogę poradzić to postaraj sie nie zamartwiać :)
 
Kobietki, jak sobie radzicie? W grudniu poroniłam w 16 tygodniu ciąży, czekałam, odliczałam wręcz te 3 miesiące żeby móc się starać o dzidzie, a tu ten wirus, nikt nie przyjmuje, czekać kolejne miesiące.. Ale jak długo jeszcze? Chyba zwariuje :(
Serio lekarze nie przyjmują? Ja w zasadzie sprawdzałam wczoraj grafik swojego gina i widzę, ze on przyjmuje normalnie (2-3 razy w tyg). Chyba ze mówisz o ginie na NFZ, z tym pewnie trudniej
 
Hej dziewczyny. Nie wiem czy dobrze pamietam, ale coś mi świta, ze któraś z Was pisała tu niedawno o tym, ze testy owulacyjne mogą wykryć ciąże. Czy to prawda?
U mnie dziwna sytuacja. Okres powinnam dostać jutro lub w sobotę, dziś 27 dc, cykle mam regularne 27-28 dni. Od kilku lat plamie przed miesiączka No i teraz tez plamilam od 20 dc, ale wczoraj to plamienie tak bardzo mi osłabło, ze tak naprawdę nic nie leci, a na ten dzień cyklu powinno się już bardzo rozkręcić, także podejrzewam ciąże. Przy poprzednich ciążach wyglądało to tak samo. Miesiąc temu lekarz mi zdiagnozował prawdopodobnie polipa, ktorego jeszcze nie usunęłam ze względu na koronę :/ a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze w pon mieliśmy z mężem robione testy na koronę, bo mój mąż miał gorączkę i cały czas kaszle :/ czekamy na wyniki, dlatego wycieczka po test ciążowy nie wchodzi w grę - Może nas skontrolować policja. W domu mam tylko testy owulacyjne. O wirusa się raczej nie boje, ale testy zrobiliśmy żeby się upewnic, ze jesteśmy zdrowi. Od kilku dni tez ciagle jestem głodna, wieczorem mam zgagę i siusiam kilkanaście albo kilkadziesiąt razy dziennie, nic więcej
 
Hej dziewczyny. Nie wiem czy dobrze pamietam, ale coś mi świta, ze któraś z Was pisała tu niedawno o tym, ze testy owulacyjne mogą wykryć ciąże. Czy to prawda?
U mnie dziwna sytuacja. Okres powinnam dostać jutro lub w sobotę, dziś 27 dc, cykle mam regularne 27-28 dni. Od kilku lat plamie przed miesiączka No i teraz tez plamilam od 20 dc, ale wczoraj to plamienie tak bardzo mi osłabło, ze tak naprawdę nic nie leci, a na ten dzień cyklu powinno się już bardzo rozkręcić, także podejrzewam ciąże. Przy poprzednich ciążach wyglądało to tak samo. Miesiąc temu lekarz mi zdiagnozował prawdopodobnie polipa, ktorego jeszcze nie usunęłam ze względu na koronę :/ a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze w pon mieliśmy z mężem robione testy na koronę, bo mój mąż miał gorączkę i cały czas kaszle :/ czekamy na wyniki, dlatego wycieczka po test ciążowy nie wchodzi w grę - Może nas skontrolować policja. W domu mam tylko testy owulacyjne. O wirusa się raczej nie boje, ale testy zrobiliśmy żeby się upewnic, ze jesteśmy zdrowi. Od kilku dni tez ciagle jestem głodna, wieczorem mam zgagę i siusiam kilkanaście albo kilkadziesiąt razy dziennie, nic więcej
Na innym forum czytałam że dziewczynom się pokrywały owu z ciążowymi więc chyba coś w tym jest..
 
reklama
Hej dziewczyny. Nie wiem czy dobrze pamietam, ale coś mi świta, ze któraś z Was pisała tu niedawno o tym, ze testy owulacyjne mogą wykryć ciąże. Czy to prawda?
U mnie dziwna sytuacja. Okres powinnam dostać jutro lub w sobotę, dziś 27 dc, cykle mam regularne 27-28 dni. Od kilku lat plamie przed miesiączka No i teraz tez plamilam od 20 dc, ale wczoraj to plamienie tak bardzo mi osłabło, ze tak naprawdę nic nie leci, a na ten dzień cyklu powinno się już bardzo rozkręcić, także podejrzewam ciąże. Przy poprzednich ciążach wyglądało to tak samo. Miesiąc temu lekarz mi zdiagnozował prawdopodobnie polipa, ktorego jeszcze nie usunęłam ze względu na koronę :/ a najlepsze w tym wszystkim jest to, ze w pon mieliśmy z mężem robione testy na koronę, bo mój mąż miał gorączkę i cały czas kaszle :/ czekamy na wyniki, dlatego wycieczka po test ciążowy nie wchodzi w grę - Może nas skontrolować policja. W domu mam tylko testy owulacyjne. O wirusa się raczej nie boje, ale testy zrobiliśmy żeby się upewnic, ze jesteśmy zdrowi. Od kilku dni tez ciagle jestem głodna, wieczorem mam zgagę i siusiam kilkanaście albo kilkadziesiąt razy dziennie, nic więcej
Zrób test owu i wrzuć
 
Do góry