reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża Po Poronieniu

witam Was :happy:

badania zrobione :tak: teraz trzeba czekać tydzień na wyniki ;-)

kupiłam sobie dzisiaj materiał na spódniczkę ;-) niby taki mały zakup a bardzo poprawił Mi humorek :tak: polecam zakup czegoś nowego napewno poprawi wam humor :elvis: :cool2: jeszcze zamierzam kupić nowe butki może nawet dzisiaj :tak: :tak:

AMK - cieszę się że lepiej sie poczułaś ;-) :tak: napewno wszystko bedzie dobrze :cool2: :elvis:
 
reklama
Hejka.
Dzięki za troskę :D. Rano miałam chyba apogeum depresji ale później...hehehehehe...poszliśmy na kabarecik i mi się poprawił:-D . Dobrze, że bileciki od tygodnia leżakowały to niemiałam wymówki.

Toleczko - niestety zakup butków już został dokonany:sad: ale w perspektywie mam zakup jakiejś kreacji na wesele:-D ....

AMK - super!!! Tak trzymaj:happy: :biggrin2:

Do jutra BABECZKI
 
Hej dziewczyny
Wczoraj miałam kolejne USG. Jajo plodowe mi się zmniejsza i ponieważ krwawię , co oznacza,że organizm sam sobie daje rade z poroneiniem, nie muszę być czyszczona. Jeżeli nie przestanę krwawić do piatku, mam zadzwonic do mnie i podadzą mi tabletkę, która przyspieszy moment urodzenia jaja płodowego.
Moje poronienie było uwarunkowane wadami genetycznymi. Jednakże mogla to być wina żołnierzyków mojego męża. Jednak jak na razie wstępnie , do 6 miesięcy po pierwszej @ musimy uważać. Tak więc do końca roku raczej nie powinniśmy sie starać. Jak to określił gin , nikt mi tego nei zabroni, jeżeli będe chciała wczesniej, ale patrząc na moje wyniki moze się sytuacja powtórzyc. Muszę się kompletnei oczyścić.
No nic , pocieszam się ,że to szybko minie i będzie cudownie.
 
Hej Laski;
Dlaczego w pierwszy dzień wiosny jest tak beeeeeeeee....
Aniu, oglądałam ten film i uważam, że jest niesamowity. Pamiętam, że byłam pod ogromnym wrażeniem :) Gratuluję Tobie miesiączki :) To znak że już wszystko wraca do normy :)
Dagunia - uszy do gory.... lekarstwem na nasze smutki i deprechy będzie ciąża, w którą już niedługo wszystkie zajdziemy i zakończymy pomyślnym wynikiem :)
.......już chcialabym pocałować te maluteńkie stopeczki........
ech, się rozmarzyłam..........
 
cze dziewczyny,
jestem nowa na tym forum... myslalam, ze nigdy tu nie dolacze, a jednak Bog chcial inaczej. stracilismy nasze fasolki prawie 4 tyg temu (7tc)
czuje sie potwornie, od tego czasu siedze caly czas w domu, jeszcze teraz paskudna grypa mnie dopadla.:-( nie moge sobie z tym wszystkim poradzic we wrze/pazdz mialy nam sie urodzic blizniaki... zyc sie nie chce
icon9.gif
 
muffy bardzo mi przykro. Wiem/y co czujesz, wszystkie na tym forum przechodziłysmy przez to cierpienie. I wiem że to są jedne z najtrudniejszych chwil w Twoim zyciu. Jest to okres bólu, płaczu i żałoby, ale jest konieczny, żeby potem wrócić do życia. Więc płacz...
Wierzę, że Ci się uda, że przyjdzie czas na radość i szczęście.
Teraz Ci będzie ciężko, ale czas robi swoje... i choć Nasze Aniołki zawsze będą w Naszych sercach i nigdy o Nich nie zapomnimy... żyć trzeba dalej.
Kiedyś i dla nas zaświeci słońce. Wierzę w to :-) I Ty kiedyś też uwierzysz.

tolka23 fajnie, że zakupy udane i humorek poprawiony.

daga.p. Jaki kabarecik? Super!

Cieszę się dziewczyny, że macie dobre nastroje (choć wiem, że czasem i ciężkie chwile dopadają). Daje to nadzieję, że z czasem każda z Nas będzie się czuła coraz lepiej i lepiej...

cfcgirl ściskam Cię, oby szybko to się skończyło. Życzę Ci tego, żebyś mogła zacząć myśleć o Bobasie.

JoannA25 "lekarstwem na nasze smutki i deprechy będzie ciąża" :tak: :tak: :tak: Podpisuję się pod tym:-D. I te maluteńkie stopeczki... Ach, marzenie. Tak strasznie pragnę Dzidziusia.

anna_ajra, Antila :-) :-D :-)

Dobranoc.
 
cfcgirl - przynajmniej wiesz co było przyczyną poronienia a u Mnie nic nie wiadomo :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: napewno będzie wszystko dobrze :happy:

muffy - przykro że musisz tu być z Nami ale jesteś w dobrych rękach i napewno znajdziesz u Nas poradę i zawsze Cię wysłuchamy kiedy będziesz miała zły dzień albo kiedy będziesz chciała się czymś podzielić z Nami i napewno zawsze Ci doradzimy

JoannA - wierzę w to że za niedługo będziemy ściskac te malutki stupeczki i całować ..... słoneczko zaświeci dla Nas :cool2: :elvis:

dagunia - a gdzie to się wybierasz na weselicho ?? Ja mam w wielką niedzielę u brata Mojego Ł. ale tylko cywilny
 
Hejka.
Dzisiaj późno wpadłam, ale wiecie jutro egzamin:confused: (o 10 trzymać kciuki proszę:tak: )

Toleczko - idziemy do kuzynki męża (jest w ciąży). Mam nadzieję, że ja też już będę:-) . (u mnie też niewiadomo co spowodowało śmierć Maleństwa)

AMK - "Kabarecik Moralnego Niepokoju" :-D :-D :-D . Było super.

JoannA - też na to liczę. Już się niemogę doczekać teściku:laugh2:

cfcgirl - to dobrze, że jest szansa na naturalne oczyszczenie. Trzymam kciuki.

Muffy - współczuję Wam z całego serca. Każda z nas przeżyła to samo i wiemy co czujesz. Daj sobie czas na żałobę. A jak niebędziesz mogła sobie z tym poradzić to wpadnij do nas i wyżal się. Każda z nas Cię rozumie i będzie starała się pomóc.
 
reklama
muffy, my wszystkie nie miałyśmy być na tej stronie a stało się inaczej - dlatego też zawsze znajdziesz tu zrozumienie i w miarę możliwości potrzebne Tobie inf. Myślę jednak, że nic się nie dzieje bez przyczyny - terza są łzy a później będą trojaczki :)
Wiecie co Dziewczyny ? Wkurza mnie to jak jakaś laska zajdzie w ciążę i stęka, że to ją boli, że wymiotuje, że robią się rozstępy itd. Ostatnio właśnie miałam rozmowę z koleżanką z pracy, która ma już synka 3 - letniego. Kude, jak ona miałczała, że figura się zmienia, że nic się nie chce w czasie ciąży, że organizm się rujnuje, że podczas ciąży nawet nie chce się pomalować oka.....Normalnie myślałam, że ją uduszę własnymi rękoma. Ona nic nie wie o mojej sytuacji i w ogole nie zdaje sobie sprawy z tego, że niektóre kobiety właśnie chciałyby eymiotować, chciałby aby ich figura się zmienila itd.....ja jestem w stanie to wszystko znieść i chcę, chcę być w ciąży...A u mnie pod górę - tyle miesięcy starań i jeszcze w dodatku ciąża zakończona zabiegiem. Bez wątpiewnia jest to moja życiowa porażka.
Dagunia - widzę promyk optymizmu u Ciebie :) to dobrze wroży na przyszłość
AMK - Ty również już lepiej patrzysz w przyszłość :) to mnie cieszy..
Toleczko - Twój uśmiech jest moim uśmiechem....
a ciekawe co tam u naszej Martusi...
 
Do góry