reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cos pysznego dla naszych brzuszkow

Kurki mniam mniam, ale ich zbieranie i czyszczenie mnie przerasta.

Moj wczorajszy obiadek
Królik z warzywami

Królika w porcjach nasolic, posypac pieprzem, obsmazyc na masełku
Dodac posiekana cebule, por, pieczarki, marchew w talarkach, korzen pietruszki, seler, pomidory bez skorki, lisc laurowy, ziele ang, sol. Całość dusić aż mięsko będzie miękkie. Mozna lekko podlac woda ( z mysla o bąblu tak zrobilam ) lub bialym winkiem. Na sam koniec słodka smietanka. Jak bedzie potrzeba to mąką zagęścić
Podalam to z kluskami slaskimi, ale dzis z ziemniaczkami bylo rownie pyszne
 
reklama
Piersi z kurczaka zapiekane na porach
podwójna pierś kurczaka
2-3 pory (tyle żeby pokryć plasterkami dno naczynia)
majonez, przyprawy do kurczaka

Piersi kroimy na średniej wielkości kawałki (proponuję na 4 części każdą), przyprawiamy.
Na dnie naczynia żaroodpornego układamy ciasno pokrojone w cienkie plastry pory.
Na porach układamy bardzo blisko siebie kawałki kurczaka.
Z wierzchu smarujemy całość majonezem tak by nic nie wystawało i wstawiamy do piekarnika na 45-60 minut w temperaturze 180C.

Smacznego :)
 
mamusia jutro przetestuję Twój przepis bo brzmi smakowicie
salamandra tak z ciekawości gdzie kupujesz krolika ?
 
można delikatnie posmarować ale ja tego nie robię, piekę pod przykryciem i na ostatnie 25 minut odkrywam wtedy robi się fajny sosik a na koniec zapieka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Też nie kupuje, ale generalnie w większości supermarketów jest, ostatnio widziałam w Piotrze i w Almie, kiedyś w Oszołomie wpadł mi w oko :-) tyle że najczęściej mrożony, ale w P&P można dostać takiego na tacce :-)
Też jadałam, jak dostawałm od kumpeli (jej babcia miała hodowlę), ale to były daaawneee czasy.
 
Do góry