reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Sylwia, strasznie mnie korci żeby Ci życzyć spotkania fantastycznego faceta, który pokocha Was tak jak na to zasługujecie..ale jeszcze nie podjęłaś decyzji więc byłoby to trochę nie na miejscu. Tak więc ściskam Cię tylko:tak:

Co do różów...
aż wstyd się przyznać. wszyscy się ze mnie śmiali, że swoje dzieci będę ubierać na czarno i khaki, bo znane były powszechnie moje zapędy kolorystyczne no i kolory znienawidzone- błękity i róże...no i tak było przez pewien czas..
zmiękłam jak mi siostrunia przywiozła z Irlandii torbę ciuszków dla Igi w kolorach różowo-khaki:-D:-D szmatki było słodkie i musiałam przyznać że moje dziecię wygląda w nich nieźle.i tak się zaczęła niechciana miłość do kolorku:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
mamaoli kazda z nas cie podziwia-ja rowniez- na pewno ci ciezko-bo nam czasem z jednym brzadcem jest-pewnie czasem mimo ze masz ta trojeczke czujesz sie samotna,czujesz ze caly twoj swiat to dzieci,nie mozesz wyjsc sama z nimi na spacerek-ale zobacz masz wlasny kat,ogrodek(a pomysl jakbys miala w bloku na 4 pietrze mieszkac;-)) no i wspanialego meza.a co do tego o winie-tak tak juz dalam sobie wmowic ze to moja wina:-(,nawet dzis tak uslyszalam
kasianka a wlasnie ze na miejscu jest mi zyczyc kogos wspanialego;-)choc ja w to watpie......................w tym zwiazku juz nigdy nie bede szczesliwa nigdy.................
 
Sylwia ....domyślam się chociaż troszeczkę jak ci może być ciężko :(:(.....wiem co to znaczy być daleko od domu ...w obcym kraju ...bez rodziny i znajomych .......wtedy ma się tylko siebie nawzajem ...pocieszenie i oparcie w partnerze .....a ty nawet tego nie masz :(....ściskam cię bardzoooooo mocno ...
 
tereska oj potwornie sie tak czuc-niekochanym................ja zazdroszcze wszystkim ktorzy sa szczesliwi naprawde zazdroszcze-i dziekuje ze was mam wiecie ktos by pomyslal jakies glupie forum internet phiiii ale to naprawde cos wiecej
i wiem ze juz przyszlosci wspolnej nie mamy-tylko tak ciezko odejsc................bo nie mam dokoad tak naprawde............................ja pierdo.............jakie bagno...........................przestaje juz smecic
 
Sylwia, we mnie też masz oparcie, Nawet schronienia Tobie i małemu użyczę jeśli potrzebujesz. Poważnie.
Też jestem bardzo samotna i pragnę pomagać potrzebującym.

Suszi Marlenka - też mam przejścia z sąsiadami. Moi zrobili coś gorszego. Nie zawiadomili Policji - bo nie mieli podstaw. Za to złożyli ubarwioną skargę do spółdzielni, gdzie teraz figurujemy conajmniej jako rodzina patologiczna.
A najbardziej mnie boli, że w żaden sposób nie mam na to wpływu.
I nie tylko na to.
Ostatnio, od dłuższego czasu, u mnie maxymalny dół. Chyba depresja.
Nie mam rodziców, umarł mój wujek, który był dla mnie całym dorosłym światem wzorem i mentorem, a dziś, na 17 dni przed końcem umowy, dowiedziłam się, że zostaję bez pracy.
Pediatrzy mimo objawów twierdzą, że dziecko mam zdrow i nie należy go leczyć.
A ja ryczę non stop.
Dopiero teraz zorientowałam się jak ciężko być dorosłym, mimo, że "sprawuję" tę funkcję od 10 lat.
NIE CHCĘ BYĆ DOROSŁA!!! NIE RADZĘ SOBIE!!!
 
. A po kazdej wizycie policji wizyta pielegniarki srodowiskowej jest konieczna. Zlosliwosc sasiadow bywa spora, ale moze sprobuj pogadac z nimi. Po zbyt wielu wizytach policji rodzina zglaszana jest do obserwacji przez opieke spoleczna - przynajmniej takie informacje dostala moja kumpela, ktora przez podobna historie przechodzila - jej sasiadka dzwonila, za kazdym razem, gdy jej coreczka plakala..

zgadza się asioczek - trzeba chodzić do takiej rodziny i sprawdzać co się dzieje
 
reklama
Mamo Stacha- jeśli na prawdę uważasz, że masz depresję to nie zaniedbuj tego. Najlepiej wybrać się do lekarza.
Przepisze Ci lekarstwa i będziesz mogła normalnie funkcjonować.
To poważna choroba!
Trzymam kciuki, żeby zła passa się od Ciebie odwróciła...
 
Do góry