reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

nażarłam się lodów, opiłam się lodowatej pepsi, a teraz siedzę i się dziwie, dlaczego mnie tak strasznie gardło boli???? no naprawdę nie mam pojęcia ::) ;D
 
reklama
A mnie dzisiaj na serduszku zrobiło się ciepło bo to moje pierwsze imieniny z moim synkiem. I kilka osób o mnie pamiętało. Poszalałm w sklepach zakupiłam Antosiowi super ciuszki O0 i taką miałam chęć na piwo że kupiłam Lech Lite - takie siuśki ale przynajmniej nerki mi przepłucze :)
 
A ja pożegnalam sie z karmieniem i zajadam wszystko to, czego mi nie było wolno, bialy ser, żółty ser, topiony ser, jogurty i popijam kawe z mlekiem, ale wcale mi nie jest fajnie .. smutno mi nawet nie przypuszczałam, że tak mi będzie smutno :(

a co najgorsze, buźka Maksia opsypana dziś okropnie a na piersi aż sie do krwi zadrapał...
zaczynam sie martwić czy to aby skaza białkowa napewno, a może AZS.. ::)
w piatek do lekarza się wybieramy
 
Jest mi smutno... :( Wkurzyłam się dziś na siostrę, mimo, że ma dziś imieniny i się uniosłam, starsza o 4 lata a czasem zachowuje się jakby miała 15... Mąż odsypia wstawanie na 7 do pracy (jutro wolne). A ja zasiadłam przy kompie, włączyłam melancholijne kawałki, zaczęłam ogładać fotki z porodu, takiego malutkiego Filpika... i ryczę od dwóch godzin :( Ale bym sobie zapaliła... Nie, nie martwcie się, nie zrobię tego. Ale jakoś mi tak źle :( Buuu :(
 
aniam na pewno nie skaza i azs to dwie rozne choroby

mamaoli a wybierz sie z malym do dermatologa
smutne to ze dzieciaczki sie tak mecza z tym paskudztwem :(

karolkaz piwkujesz piwkujesz-a co tam imieninki ;) sa.wszystkiego naj

catherinka ja mam problemow po szyje nie wiem czy zdaze przed wyjazdem pozalatwiac..........................ehhhhhhhhhhhhhhhh
ja ostatnio zlapalam dola-wlaczylam sobie wielka milosc krajewskiego i ustawilam zeby lecialo w kolko-wzielam malego na raczki przytulilam sie tanczylam i lzy jak groch....................tesknie za mezem i juz mi zle i zle i nie dam rady
 
Catherinka, wylacz smutne kawalki natychmiast! Pusc cos wesolego (moze z Monty Pythona - Always look on the bright side of life? Albo Don't worry be happy ?, tam jest takie fajne zdanie "cause when you worry your face will frown and that will bring everybody down, so don't worry be happy :) ")

Siostrze wybacz tak po prostu :) Nie wazne kto zawinil, to ci poprawi humor :) Nerwy szkodza i tobie i Filipkowi (u mnie jak ja sie zdenerwuje to Ole boli brzuszek, wiec widac ze nasz nastroj na dzieci wplywa).
Zycie jest piekne, ty jeszcze piekniejsza :), wszystko ci sie w zyciu uda, a chwilowe problemy w rezultacie wyjda wszystkim na dobre :) Zobaczysz.
Dzis juz cie do Sieradza nie zapraszam ;) - dotarly i tu upaly  ;D
 
Sylwia- w ksiazeczce o skorze niemowlat, ktora dostalam od lekarki jest wyraznie napisane ze skaza to potoczna nazwa AZS.
 
reklama
Sylwia, to widzę, że podobnie rozwiązujesz swoje kłopoty nastrojowe... Podziwiam Cię, ja to pewnie codziennie miałabym takie wieczory, gdybym miała męża tak daleko. Chociaż z drugiej strony masz Kacpra - zdecydowany powód do radości. Już niedługo - szybko zleci!

Ja to muszę sobie co jakiś czas popłakać... ale jest i pozytyw z dzisiejszych łez - jutro na bank będę mieć dobry humor.


Aniam, pozdrów Sieradz ode mnie :) Nie mogłabym słuchać teraz czegoś wesołego - tylko by mnie bardziej zdenerowowało, muszę się "wysmucić". Ale dzięki za miłe słowa!


 
Do góry