reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak się czujesz mamo?

u mnie ze spaniem baaardzo kiepsko. tzn. budze sie bardzo czesto (odruch sikania 5 razy w nocy to juz chyba kwestia psychiki:confused:). snia mi sie koszmary, ostatnio np. ze zamrdowalam moja mame (ktora bardzo kocham i nie mam zamiaru nic jej robic:-D) i pokroilam na kawaleczki:baffled:

ale odkad dostalam "cudowne tableteczki" od pani doktor to spie jako tako. nawet na sikanie sie w nocy nie budze, tzn. nie sikam do lozka, ale dotrzymuje do rana:-ptylko pani dok. mowila ze te tableteczki to nie codziennie tylko jak jestem rozdrazniona i zasnac nie moge. niestety:sick:
 
reklama
Oj ja też miewam problemy z zaśnieciem od 2 tygodni, potrafię nie spać do 2:30-3:00 a wstać codziennie muszę o 7:30 żeby zrobić swojemu ukofanemu śniadanko, bo inaczej przecież do wieczora nic by nie zjadł :baffled: :wściekła/y: Wspomagam się ciepłym mlekiem z miodem przed snem albo herbatką "Na dobranoc" firmy Vitax, w miarę pomaga.
 
Ja tam problemów z zasypianiem raczej nie mam, gorsze są z budzeniem:rolleyes: . A koszmary też mi się ostatnio zdarzały, pobudka na siusiu średnio 2-3 razy na noc (dłuuugą;-) ). Już dawno wypracowałam sobie metodę - nawet, jak nie mogę usnąć, to się nie denerwuję, że tracę czas, tylko zakładam, że mam wypocząć, leże i myślę o czymś przyjemnym. U mnie skutkuje bez pudła.
 
OL chyba musze Twoje rady wziac sobie do serca. Bo moj glowny problem z zasypianiem to ten ze wtedy rozmyslam nad przeroznymi detalami dotyczacymi dzidzi, przyjscia na swiat, mysle sobie o rzeczach ktore mam zalatwic, o zyciu w ogole....to nie sa dobre tematy na sen...wczoraj nawet mleczko z miodzikiem nie pomoglo na spanie (ale za to na gardlo!)... No nic musze nad tym pracowac:wściekła/y:
 
ja kłopoty ze spaniem miałam jakoś wczesniej. narazie odpukać się uspokoiło...:tak: .za to dziś mimo ładnej pogody boli mnie cały dzień głowa:eek: . wziełam dopołudnia apapik i trochę przeszło ale od popołudnia znów mnie boli.bleee.... bardzo nie lubię się męczyć:no:
 
Ja też kłopoty ze spaniem miałam wcześniej. Przez caly miesiąc nie mogłam zasnąc, chodziłam spac o 2-3 w nocy i wstawałam o 7mej lub wcześniej. teraz za to od jakichś 2 tygodni szybko zasypiam (ok 22giej) i wstaję nawet o 10tej jak się da. Ale w ciągu dnia się nie kładę, tak jak w poprzednich ciążach.
 
U mnie zasypianie sie poprawilo, bom zmeczona ta nauka czasem nawet do poznych godzin ze klade sie do lozeczka, poobracam ze trzy, cztery razy i zasypiam...Oby tak dalej...ZA to dzis snila mi sie operacja na mnie przeprowadzana- miala na celu sprawdzic czy Dzidzia zdrowa i musialam sobie wstrzyknac cos do srodka i lekarz stwierdzil ze w zasadzie moglabym sama to zrobic ale w koncu zawolal stazyste i ten operacje przeprowadzil...takie to dziwaczne sny sie snia...
 
reklama
Do góry