reklama
jutrzenka
Szczęsliwa mamusia :)))
nie wiem czy powinnam sie wpisywac zeby nie podpasc ;-);-)
Kubus spi cala noc juz od niepamietam kiedy, tylko na poczatku jadl w nocy a po 4 m-cu jak zageszczelam mu mleko to przesypia noce bez jedzenia i wstawania. Rany ale mam dobre dziecko ;-);-);-).
Jak zanbie po kapaniu (roznie od 19 do 22 zalezy jak spi w dzien) to spi do rana czyli obecnie do ok 8 (R jest na urlopie i jest rano ciszej). Wczesniej spal tak do 7 - 7:30. Zobaczymy po nowym roku bo znowu babcia bedzie z Kuba bo R sie skonczyl urlop.
Czasem sie zdarza ze sie przbudzi z placzem bo pewnie cos mu sie sni ale smoczek do buzki i spimy dalej
Kubus spi cala noc juz od niepamietam kiedy, tylko na poczatku jadl w nocy a po 4 m-cu jak zageszczelam mu mleko to przesypia noce bez jedzenia i wstawania. Rany ale mam dobre dziecko ;-);-);-).
Jak zanbie po kapaniu (roznie od 19 do 22 zalezy jak spi w dzien) to spi do rana czyli obecnie do ok 8 (R jest na urlopie i jest rano ciszej). Wczesniej spal tak do 7 - 7:30. Zobaczymy po nowym roku bo znowu babcia bedzie z Kuba bo R sie skonczyl urlop.
Czasem sie zdarza ze sie przbudzi z placzem bo pewnie cos mu sie sni ale smoczek do buzki i spimy dalej
jutrzenka cudownie! nic tylko pozostaje nam zazdrościć i czekać aż nasze szkraby będą sypiać podobnie
ja mam wrażenie, że odkąd skończyła roczek lepiej śpi nie budzi się prawie wcale i śpi do rana. dzisiaj nie podałam infacolu i zobaczę jak prześpi nockę ;-)
ja mam wrażenie, że odkąd skończyła roczek lepiej śpi nie budzi się prawie wcale i śpi do rana. dzisiaj nie podałam infacolu i zobaczę jak prześpi nockę ;-)
kal.aga
mama Łukasza i Krzysia
ja zauważyłam że Łukasz jak skończył rok nauczył się zmieniać boki bez budzenia się, tylko czasami wydaję dźwięki takie jak płacz i ja się budzębo mi się wydaję że i on się zbudził
jutrzenka- zazdroszczę ci jak nie wiem co
jutrzenka- zazdroszczę ci jak nie wiem co
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
kalaga heheheeh no nam też by sie przydałao ale \kubie czasem można podawać to tylko delikatne zioła i przeciez nie podaje sie tego w takich ilosciach jak dla dorosłego a niestety inaczej on nie prześpi wiecej niż 3 h ciżęko mu potem w ciągu dnia sie bawić i funkcjonowac przez to nie chce jeśc jest apatyczny i płaczliwy
kurcze moj Paweł tez budzi sie w nocy ale najgorzej mamy jak idą mu zeby. kazdy ząb to tydzien wrzasków nocnych, obrazy na lozeczko, na zasypianie i wszystko jest koszmarne...
ogólnie nie jest zle bo odkąd zakonczyl nocne jedzenie budzi sie mniej a jesli juz to z reguly napije sie soku i spi dalej.spac chodzi o 19 i wstaje o 7 a w nocy są okolo 3 pobudki ale chwilowe.
na pewno nie przebije damiana ktory potrafił drzec sie od 23 do 4 nad ranem...echh i do chyba 4 lat jadł w nocy mleko to byla dopiero masakra..
ogólnie nie jest zle bo odkąd zakonczyl nocne jedzenie budzi sie mniej a jesli juz to z reguly napije sie soku i spi dalej.spac chodzi o 19 i wstaje o 7 a w nocy są okolo 3 pobudki ale chwilowe.
na pewno nie przebije damiana ktory potrafił drzec sie od 23 do 4 nad ranem...echh i do chyba 4 lat jadł w nocy mleko to byla dopiero masakra..
Paula21
Grudzień '07
Nie no to u nas też nie ma tragedii z płaczem w nocy ;-) tylko jak ząbal się pcha ale to do szybkiego uspokojenia
No i mała śpi na brzuszku więc czasem się zdarza że zdrętwieje i wtedy płacz
No i mała śpi na brzuszku więc czasem się zdarza że zdrętwieje i wtedy płacz
reklama
Iza_bella.b
Fanka BB :)
Witam!!!
Ja także mam problem z zasypianiem mojego synka i chętnie zbiorę porady mam, które mają podobne dylematy za sobą...
Mój synek zasypia albo na ramieniu taty albo przy cycu... Nie mam pojęcia jak zmienić daną sytuację... marzę o tym, aby po prostu go odłożyć do łóżeczka po kąpanku. Dodatkowo budzi się w nocy na cyca obowiązkowo 3-4 razy. Kiedy próbujemy go przetrzymać np mąż nosi go na ramieniu jak do usypiania nie chce się uspokoić i strasznie płacze, w końcu mi go szkoda, uznaję to za jego potrzebę i dostaje cycusia, "pocycoli" się troszkę i spokojnie odkładam go do łóżeczka.
Na pewno zasypia najedzony bo przed snem dostaje albo upragnionego cycusia albo kaszkę.
Moja ciąża nie należała do łatwych, poród przez nagłe cięcie cesarskie, więc rozumiem jego potrzebę "cycolenia" ale obawiam się o jego zdrowy sen, generalnie sama też nie pamiętam jak to jest przespać noc.
Z kolei przygoda z noszeniem zaczęła się gdy kształtował się Marcelkowi przełyk, dławił się, wybudzał i trzeba go było po prostu nosić w pozycji pionowej, być może to też tego wina, że nie chce sam zasnąć..
I co tu teraz począć ???
Ja także mam problem z zasypianiem mojego synka i chętnie zbiorę porady mam, które mają podobne dylematy za sobą...
Mój synek zasypia albo na ramieniu taty albo przy cycu... Nie mam pojęcia jak zmienić daną sytuację... marzę o tym, aby po prostu go odłożyć do łóżeczka po kąpanku. Dodatkowo budzi się w nocy na cyca obowiązkowo 3-4 razy. Kiedy próbujemy go przetrzymać np mąż nosi go na ramieniu jak do usypiania nie chce się uspokoić i strasznie płacze, w końcu mi go szkoda, uznaję to za jego potrzebę i dostaje cycusia, "pocycoli" się troszkę i spokojnie odkładam go do łóżeczka.
Na pewno zasypia najedzony bo przed snem dostaje albo upragnionego cycusia albo kaszkę.
Moja ciąża nie należała do łatwych, poród przez nagłe cięcie cesarskie, więc rozumiem jego potrzebę "cycolenia" ale obawiam się o jego zdrowy sen, generalnie sama też nie pamiętam jak to jest przespać noc.
Z kolei przygoda z noszeniem zaczęła się gdy kształtował się Marcelkowi przełyk, dławił się, wybudzał i trzeba go było po prostu nosić w pozycji pionowej, być może to też tego wina, że nie chce sam zasnąć..
I co tu teraz począć ???
Podziel się: