reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Zazdroszczę tych grzybów:tak: Ja chyba teraz nie pójdę, bo coś się zanosi, że znowu zostaniemy same z Angelą na weekend. Las też uwielbiam, a nasze Bory Dolnośląskie są wspaniałe prawda ?:-) Ja mieszkam nie tak daleko od Ciebie, bo do Jeleniej mam jakieś 60 km :tak:
Też byłam w harcerstwie i jeździłam na obozy, piękne czasy ;-)
 
reklama
Dokonałam rzeczy wielkiej - rozmroziłam zamrażarkę :) Poza tym k kwestii ruchu - zaliczyłam spacer z Bastkiem i odkurzanie chaty.
Dieta dziś w porządku, opycham sie sałatką za jakieś nędzne kalorie - do syta :)

Jutro grzyby...Cieszę się, chociaż musze w związku z tym wstać o bardzo nieprzyzwoitej porze - czyli 6.30, jak dla mnie środek nocy...

A na niedzielę mam plan - koło 12 zabrać dzieciaki na plac zabaw do parku w jelonce, potem przyjeżdża moja sis, będziemy plotkować, wlosy farbować i pewnie piwo pić, więc w niedzielę zakładam że dieta nie do końca będzie dotrzymana, jednak postaram się nie przecholowac zbytnio, w końcu muszę Cię Edysiek dogonić w tych kg...62...jeszcze w sferze marzeń dla mnie...

A skąd Ty jesteś? i gdzie byłas w harcerstwie? Ja hufiec Jelenia, 37 DH Zawisza, cudne czasy, jak mi dzieci podrosną będę je namawiać :)
 
Szyszka jak tam grzybki? Ja do harcerstwa chodziłam w Bolesławcu, bo z tamtąd pochodzę. Teraz mieszkam bliżej Zgorzelca. Wybrałam wieś zamiast miasta, z czego strasznie się cieszę :-)
Życzę udanej zabawy w niedzielę :tak: My mamy jutro odpust, więc jakaś rozrywka też będzie :-)
 
Hej Edysiek :):-)

Grzyby super, rano było cholernie zimno, potem coraz lepiej. Jednak koszmarnie przemoczyłam nogi, co nie najlepiej wpłynęło na moje przeziębienie - aktualnie prawie straciłam głos...W każdym razie nazbierałam więcej niż poprzednio, zrobiłam sosik na jutro na obiad i sporo do suszenia. Jeszcze z jeden wypad i uszka na wigilię będą uratowane :tak:

Teraz poszukuję spodni na zimę dla moich dzieci. Bastkowi kupiłam wlasnie polarkowe ogrodniczki za jakies śmieszne 7 zł :tak: + wysyłka, ale i tak sie opłacało :) Dla Nat będę walczyć o takie jedne, zresztą dla niej i bluzy muszę wygrać, sama sobie wybrała - oczywiście z Dorą i drugą z kucykami pony. Masakra, teraz nie ma zmilu, walcz matka i wygrywaj :-D

Jutro zapowiada się piękny dzień - koło południa zabieram autem dzieciaki na wyprawę do parku w jelonce, na plac zabaw. Tam spotykam się z sis, juz razem wracamy do domu i będziemy cały dzień z dzieciakami szaleć. Jutro solenne postanowienie - do kompa nie siadam, sprawy firmowe wieszam na kołku, jutro czas dla dzieci, no i dla mnie ;-) Pewnie odezwę się dopiero w pon, choć zajrzę jak maluchy spac pójdą żeby chociaz sprawdzić czy żeś się odezwała :tak:

A może wybierasz się do Jelonki na targ staroci?
 
Czesc dziewczyny!
Troche mnie niebylo ,ale w zeszla sobote mialam fajny wyjazd z mala na farme ze zwierzakami ,takie mini zoo.Wkoncu niech dziecko mieszczucha zobaczy jak wyglada kura...No ale niestety mala sie przeziebila i juz od tygodnia mamy masakre.Mala mi sprzedala bakcyla wiec teraz obie smarkate jestesmy.Nawet niechce mi sie myslec o diecie, masakra waga stoi w miejscu...
Zazdroszcze wam tych grzybobranek...ach .jak ja tesknie za normalnym lasem. bo tutaj to flat,flat....zielona trawa...
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Iwona zdrowie najważniejsze :tak: kurujcie się obie i dopiero wracaj do diety.
Fajne mieliście atrakcje ze zwierzakami.
Szyszka jak sie udał rodzinny wypad? A aukcje wygrane ?
Wiesz pozazdrościłam Ci tych grzybków i wczoraj po południu zrobilismy sobie przejażdzkę rowerową do lasu ( 10 km w jedną stronę ). Grzybów za dużo nie było, tyle co na sos. Akurat będzie, do kopytek na dzisiaj :tak:
Ja w końcu dostrzegam efekty moich wyrzeczeń, bo wczoraj założyłam spódnicę, która przez 2 lata wisiała w szafie :-)
 
no to ja zaczynam od dzisiaj tydzie na diecie kwasnieskiego, a potem poloudiowej i zmiaa zywienia do konca zycia, tej ost rzeczy sie obawiam bo moze byc to ciezkie. na pierwszy rzut ze 128 do 118 czyli 10kg trzymajcie kciuki:)
 
Witam :0

Iwona, Marysia, witajcie z powrotem. Marysia, kciuki trzymam za Ciebie :) kawał drogi przed Tobą, ale mam nadzieję, że się uda :tak: a co to za dieta, Kwaśniewskiego? Nie znam. Zresztą dla mnie najlepsza dieta to klasyczna NŻT ;-) A zmiana żywienia do końca życia - zdecydowanie tak, ja też wiem, że to konieczność. W końcu samo zrzucenie zbędnych kg to dopiero połowa drogi, prawdziwe wyzwanie czeka potem - czyli utrzymać wynik...To chyba jeszcze trudniejsze niż samo dietowanie...

Edysiek :) Aukcje dziś się kończą, ceny już szaleją i się zastanawiam co robić, czy odpuscić czy jak...Sama nie wiem...

Dzieciaki mega zadowolone z wypadu na plac zabaw, potem po południu jeszcze na tarasie były zawody i wyścigi, malowanie obrazków kredą i puszczanie baniek. Ogólnie sympatyczny dzień. Wieczorem posiedziałyśmy z sis, czego efektem jest dzis ból głowy, że o diecie nie wspomnę. No nic, to się jakoś nadrobi :) Ważenie za 4 dni, zobaczymy jakie będą efekty ;-)

IMG_1415.jpg
 
Ostatnia edycja:
inaczej dieta szwedzka je sie ja tydzien glownym daniem jest zupa kapusciana , im wiecej zjesz tym wiecej schudniesz, zupa jest blee ale z tego co poczytalam mozna na niej schudnac i jesli sie nie wrocic do nawykow jedzeniowych to nie ma efektu jojo.
Dzisiaj jem zupe i owoce, jutro zupe i warzywa itp.

Nie wierze ze schudne na niej 10kg, ale chociaz te5 kg i bede miala kopa by isc dalej.
Ja tez wychodze z zastosowania diety mniej jesc, i 5 razy dzienie, bez chleba ,ziemniakow i makaronow, ale musze taka dietkr oczyszczajaca zrobic, a potem jak sie uda to jescze wspomoge sie herbalifem.

Najgorsze ze wciaz mam ochote na slodycze normalnie az na cukier mam ochote.
 
reklama
Marysia, ja na slodkie też ciągle mam ochotę. Oszukuję ją popijając colę 0. Może i Ty spróbuj tego sposobu? A jak już nie daję rady to zjadam 200 gr winogron i mam dość słodkiego na dłuższy czas :tak:
 
Do góry