reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kto po in vitro?

Czesc Dziewczyny, no to nadrabiam bo widze, ze niektore spac nie moga po nocach:)

Infinity - co do leków typu metformax czy dostinex to chyba trzeba brac jak kaza, ja mam przepisane pol tabletki bromergonu to jest na zbicie prolaktyny bo tuz przed ivf wyszla za wysoka, a wczesniej wychodzila ksiazkowa.. myslalam, ze jak bede miec potwierdzenie betą, ze jestem w ciazy to mam odstawic, a tu nic podobnego mam brac dalej bo ponoc najgorsze sa wahania prolaktyny i jak sie nagle odstawi to moze dojsc do poronienia, a jak sie nie wezmie przed ivf to szanse na zagniezdzenie sa praktycznie zadne wiec jesli masz dobrego lekarza, ktoremu ufasz to trzymaj sie tego co zaleci i jak zaleci, nawet jak ulotka mowi inaczej. Takie jest moje zdanie.
Oczywiscie wszystko mozna konsultowac - ja np. mialam przepisany metformax, ale nie moglam go brac bo mialam takie sensacje zoladkowe, ze szkoda gadac, to kazal odstawic bo powiedzial, ze przy gonadotropinach nie bedzie az tak konieczny.

Jogo- trzymam kciuki odnosnie piatkowej wizyty, musisz postarac sie nie przejmowac tak bo stres moze tylko zaszkodzic, wiem ze latwo sie mowi, trudniej robi, ale nic lepszego poradzic nie mozna, sama wiem jak to jest bo dzisiaj zdazylam juz podejrzewac u siebie ciaze pozamaciczna, ale o tym za chwile, mam nadzieje, ze w koncu same wezmiemy sobie swoje slowa na powaznie i przestaniemy panikowac bo to i tak nic nie da, a tak jak piszesz musimy byc wszystkie dzielne i wziac na wstrzymanie.

Lilia - tak:) na avatarze jest moja kotka wabi sie Li-Lu, ale czesciej mowimy do niej Lilusia, Lilenka:) mam tez psa, suczke kundelka ze schroniska. Co do kliniki to mysle, ze najwazniejszy jest lekarz prowadzacy, a nie sama klinika, mam nadzieje, ze trafisz na swietnego lekarza, ktory zajmie się Tobą jak nalezy i bedziesz z niego zadowolona bo ja ze swojej kliniki jestem średnio, za to z lekarza to juz inna sprawa. Poznalam kilka jego pacjentek i nie ja jedna juz moge twierdzic, ze ma szczesliwa reke ;-)

Minni27- skad ja to znam o odcinaniu neta haha :rofl2: ja dzisiaj po nocy pelnej wrazen - bolal mnie brzuch jak na okres, ale wyjatkowo najgorsze ostre klujace bole pojawialy sie tylko po prawej stronie - postanowilam poczytac o ewentualnych powiklaniach po in vitro i chyba naprawde odciecie od neta to byloby chwilami blogoslawienstwo! Jakie bylo moje zdziwienie gdy przeczytalam, ze przy ciazy pozamacicznej moze byc bol barku - mialam przez ostatnie dwa dni - zrzucilam na karb tego, ze zle siedze, ze kregoslup mam krzywo, bol przy wyproznianiu - mam od trzech dni, taki ostry nagly za macica, ktory szybko znika - myslalam, ze moze endometrioza bo byla podejrzenie, ze pomiedzy macica a jelitem moze byc zrost bo jest slabo ruchoma, ale teraz to juz pewna nie jestem :eek: i do tego mam ciagly bol plecow, dosc wysoko bo na wysokosci nerek. Ehhh nam wszystkich nie jest latwo bo nawet jak juz uda nam sie zajsc w ciaze to zamiast sie cieszyc wciaz jakies zmartwienia i stres nam towarzyszy, a internet lepszy niz lekarz, kopalnie wiedzy tylko, ze czasem nam szkodzi tyle wiedzy. Ja juz sie sama opieprzylam za takie myslenie, ale i tak ten strach gdzies tam jest, te 1-5%, tyle ile wynosie ryzyko takiej ciazy po ivf. No trudno bede czekac dzielnie na czwartek przyszly i modlic sie zeby na usg zobaczyc mojego "kropka" tudziez "kropki":-).

lenkabar - cześć:)) miło Cie poznać.

adell - co do suplementów to ja w sumie pełne 3 lata brałam witaminy dla kobiet planujacych ciaze bo zawsze byla ta nadzieja, ze sie uda, mysle, ze nie zaszkodzily mi w zaden sposob wiec mozesz smialo brac jakies, ja bralam femibion natal classic.


Olusia7982- Fryda jest teraz jakby czescia Diagnostyki, ale to nie jest Diagnostyka tak do konca bo ostatnio robilam wlasnie we Frydzie badanie i gosc mi tlumaczyl, ze maja wlasne laboratoria, a z Diagnostyka to maja umowe czysto handlowa, wiec mozesz sprobowac we Frydzie czy robia, najlepiej w takim laboratorium przyszpitalnym bo tam mogla miec wiekszy zakres. Kiedys tak mialam, ze w normalnym punkcie nie chcieli zrobic, ale lekarka kazala wyslac probke do glownego laboratorium w szpitalu w Bielsku i zrobili mi jakies rzadsze badanie.
 
reklama
LENKABAR tak, jestem pacjentką dr. Sienkiewicza od 2002 r. No to mamy tego samego doktorka:-)

olusia a czemu ty masz brać te antyki 2 -miesiące.

Dziewczyny to jak to jest z tymi witaminami przed ivf, wiem że było już o tym pisane, ale ja oczywiście przeoczylam. Myslicie że jest juz za późno na branie witamin czy jeszcze mogę zacząć.
 
Madzia 76 bylam u swojej lekarki po crio jak mi nie wyszlo... byl to moj 6dc wiec kazala mi od 16 do 25 brac lutke i potem 2 opakowania anty na wyciszenie jajnikow... mowila rowniez ze musi byc 3 miesiaczna przerwa pomiedzy procedurami...
 
Wlasnie znalazlam ze na oś 1000 lecia w Katowicach jest punkt pobrac i musza do laboratorium zawiesc ale jest to jako diagnostyka... jutro tam zazdzwonie i sie dowiem co i jak... oraz w szpitalu na Markiefki.. moze tam przejade sie hmm..ale pierw zapytam czy robia takie badanie... a jako laboratorium to proponuja mi Fryde jako diagnostyka w Katowicach na mikołowskiej...
 
Madzia 76 nie do wiary! Tak mało jest nas na forum z okolic Szczecina, a tu znalazła się jedna od mojego Doktorka. Oby okazał się dla nas szczęśliwy!!! Co ja mówię, jestem tego właściwie pewna. Ale jeśli jesteś mu wierna tak długo:-D tzn. chyba, że też jesteś bardzo zadowolona. Widzę, że Ty już troszkę procedur masz za sobą, wszystko przeprowadzał u Ciebie Dr Sienkiewicz?
 
lenkabar i Madzia76 - faktycznie, trafiłyście na siebie akurat :) Jakoś mi sie właśnie wydaje dziwnie nas tu mało patrząc na kolejki w Vitro i w Policach powinno nas być tu dużo więcej !!! Myślę, że masa dziewczyn podczytuje a nie każdy ma ochotę pisać
 
reklama
Dokładnie tak. Trafiłam na niego w 2002 r. kiedy to trafiłam do szpitala z ciążą pozamaciczną, a po operacji okazało się że mam ohydna endometriozę.Operację robił Sienkiewicz, wyczyścił mnie z tej endometriozy, niestety nie obyło się bez strat, musiał zamknąć mi jeden jajowód. Potem non stop miałm jakieś torbiele i non sto leczenie. Potem znowu zabieg - tym razem wodniak drugiego jajowodu i tez dr Sienkiewicz. Nigdy mnie nie oszukiwał że wszystko bedzie ok. Nie namawiał też na iui, bo powiedział ze przy takim stanie jajowodów nie ma sensu. I w końcu zdecydowaliśmy się na ivf. mieliśmy 5 blastków, ale niestety zaden jak na razie nie chcial z nami zostać. Teraz lecimy z rządówki i zobaczymy jak będzie. Ale jak na razie jestem wierna Sienkiewiczowi.
 
Do góry