reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

łaśnie mi pielęgniarki kazały mieć mocno wypełniony ale dobrze, że zapytałam dr, bo inaczej pewnie bym do obsikała...
 
reklama
A ja się chciałam pochwalić, że chyba mam owulacje :) Jest taki śluz jak zawsze przy owulce i charakterystyczny ból jajników :) Czyli wszystko wskazuje na to, że jeszcze jakieś max 14 dni i będzie okres :)
 
Esiek to super. Zobaczysz wszystko się ureguluje i wrócisz po swoje maleństwa tulko odrobine cierpliwości której mi tez się przyda ;)
 
Molla a to sie usmialam z twojej wypowiedzi:) Tak fajnie napisalas o tym co u ciebie siedzi - ze nic z tego wywnioskowac nie idzie hihi... a jaki sama test robilas na plec?? Ja szczerze to nie mam przeczuc co do ciebie z reszta jesli chodzi o innych to i tak na odwrot mi wychodzi:) Lawendowemy wrozylam chlopaka a Zosia siedzi:) a jesli chodzi o mnie to cos chlopaka czuje - a zkad takie przeswiadczenie nie wiem - poprosru tak czuje:) No a dieta typowo slona i miesna:)

Dziewczyny jejciu ile wy piszecie - zaczynam czytac po malej drzemce a tu znowu ponad 10 stron i jak ja mam to ogarnac

Wszystkie zatransferowane mamusie - komedie i bajki ogladac a nie tu przed kompem sie stresowac;-)
 
Dziewczyny, a propos pełnego pęcherza do transferu - ja poprzednio strasznie się opiłam i trudno było wytrzymać, szczególnie podczas zabiegu jak USG jeszcze naciskał lekarz ;-) Transfer byl bez przeszkód więc na kolejnym stwierdziłam że będę mądrzejsza i nie wypiję aż tak dużo :-p I w domu przed wyjściem (jakieś 30-40 minut przed zabiegiem) wypiłam butelkę 0,5 wody i w Klinice na chwilę przed transferem też ok 0,5 wody - i lekarz miał problem z uwidocznieniem szyjki macicy - musiał się trochę 'nagimnastykować' - więc trzeba z tym uważać bo w zależności od budowy pełny pęcherz może znacząco ułatwić zabieg - u niektórych jednak nie będzie to miało aż takiego wpływu...

Jeżeli chodzi o mnie - planuję umówić sie na bezpłatną konsultację do Invicty - mają promocję w nowym oddziale w Gdyni - przynajmniej usłyszę opinię innego lekarza - może coś odpowie, może uspokoi. Zastanawiam się też nad poradnią genetyczną ale o to będę Was pytać później - po piątkowej becie i konsultacji w Invicta.

Dziewczyny - z góry przepraszam że nie czytałam wszystkiego - za każdą trzymam kciuku, tylko jeszcze nie mogę się ogarnąć - nie poznaje sama siebie że tym razem tak bardzo to przeżywam, chodzę i ryczę tylko ...


Dziewczyny - właśnie dostałam info że Invicta Gdynia przedłużyła promocję na bezpłatne konsultacje do końca marca - także jak ktoś jest zainteresowany można się zgłaszać poprzez stronę - czas oczekiwania obecnie mają ok. 10 dni Promocja INVICTA GDYNIA - Klinika leczenia niepłodności - nr 1 w Polsce!
 
Ostatnia edycja:
Halo dziewczyny
Widze ze tu wielka dyskusja na temat...... sikania ;))

Jako jedna z bardzo doswiadczonych transferowiczek moge wam doradzic, ze u standardowej pacjentki nalezy wyproznic pecherz calkowicie na jakies poltorej godziny przed transferem.
Po wyproznieniu pecherza trzeba wziac pollitrowa butelke niegazowanej wody w lape i sukcesywnie wypic, nie na raz.
Przez 1,5 godziny do zabiegu pecherz napelni sie powolutku nie powodujac tym samym dyskomfortowego parcia.

Oczywiscie kazdy reaguje inaczej na stres samego zabiegu i trzeba wziac tez pod uwage takie detale jak pora zabiegu i czy bedziemy po pisilku czy nie. Wszystkie te rzeczy wplywaja na szybkosc pracy nerek i uczucie potrzeby oddania moczu. Najczesciej im bardziej sie denerwujemy, tym bardziej chce sie siusiu i trudniej wylezec z pelnym pecherzem....a jeszcze jak sie o tym mysli to juz koniec!

Ja na pierwszy moj transfer stawilam sie z pelnym pecherzem, tak jak pielegniarka kazala. Wszystko sie odbylo z opoznieniem w klinice, wiec jeszcze bardziej mi sie chcialo jak wjechalam na sale. W czasie zabiegu, jak lekarz zakladal spekulum modlilam sie zeby mu doslownie nie siknac w oczy jak mi tam grzebal w hydraulice, a zanim mnie zwolnili po zabiegu to sie poryczalam z bolu.... Nikomu nie zycze takiego doswiadczenia. No ale to bylo jeszcze w czasach kiedy bylam zupelnie zielona w sprawach transferow, gdzie trzymali nas po zabiegu rowne 45 min i nie kazda pielegniarka byla na tyle madra zeby dokladnie wyjasnic technike... sikania!


CM
 
reklama
Do góry