reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kwietniowka w pologu

Tak Hana stad wlasnie ten bol. Jak jeszcze bylam w szpitalu i karmilam Mala to tez mnie tak bolalo. jak zapytalam polozna to powiedzilala ze to tak moze bolec bo wlasnie oksytocyna sie wydziela i wzmaga obkurczanie sie macicy. Takze badz spokojna:tak: .
 
reklama
ja mialam mocne bole w podbrzuszu klilka dni po porodzie,i od tego czasu nic nie czuje
wlasnie mijaja 4 tygodnie pologu i w sumie jest ok
blizna po cesasce calkowicie zagojona , widac tylko taka cienka linie na granicy bikini ,
okolica wokol ciecia jest jakby zamrozona ,wrazenie troche jak po dentyscie tylko dotyczy innego obszaru:-D
krwawienie juz sie skonczylo jakis tydzien temu , ale i tak bylo slabe , bo wiekszosc krwi odciagneli przy operacjiwiec nie bylo to szczegolnie klopotliwe-aczkolwiek na dluzsza mete nie umiem sobie wyobrazic uzywania podpasek ze skrzydelkami:no2:
brzuch znacznie zszedl, ale o figurze sprzed ciazy nie ma mowy:-(
cyce produkuja mleczko pelna para wiec bluzki sprzed ciazy nadal leza nie uzywane,przerzucilam sie na zwykle t-shirty,polowki nieraz biore cos od M.:-D
Psyczicznie ok, chociaz na poczatku jakos dosc czesto sie smutalam ,
Na razie doluje mnie to ze za 4 tyg wracam na pol etatu do pracy , i boje sie jak ta bedzie wygladac z karmieniem , poza tym wcale mi sie nie chce pracowac:no: i zostawiac malego :-(
no to na tyle
 
oj majeczka... to zupełnie nie fajnie,że musisz wrócić do pracy... a co tak szybko???

a mam pytanie... bo mężulo mówił,że znajomi którzy w grudniu oczekują na przyjście potomka... to kupują mieszkanko gdzieś w niemczech ale przy granicy... i jak dzidzia urodzi się tam i mama będzie miała zameldowanie tam to dostają 24 tysie euro:szok: - możliwe to???
 
a wiec
rodzac tutaj dziecko dostaje sie miesiecznie 150 eur tzw.zasilku na dziecko ktore pobiera sie tak dlugo jak dlugo sie dziecko uczy
oraz dostaje sie przez 12-14m-cy max tzw.wychowawczego i to jest jakies 67% netto twoich przychodow z ostatnich 12 miesiecy
te slynne 25 tys dostajesz jesli np. 12 miesiecy przed ciaza zarabialas netto jakies 5-6 tys eur , z tego licza 67 procent ktore dostajesz co miesiac i mnoza przez 12 miesiecy co daje okolo 25 tys na rok
jest to nowa ustawa , ktora weszla od stycznia , i jak to zwylke bywa poprawila ona byt tylko tym lepiej zarabiajacym , bo ci ktorzy malo zarabiali np.1000 na miesiac to tez im licza 67% co daje na miesiac jakies 300 eur
czyli rozbieznosc w dostawaniu pieniedzy na dziecko jest spora bo od 300 do max 1800 eur na miesiac
niewiem czy ci to dobrze wyjasnilam , mam nadzieje ze zrozumialas:-)
caly wic tej ustawy polega na tym by zachecic kobiety dobrze zarabiajace zeby sie zabraly do robienia dzieci -( bo jak wiadomo tu maja na ten ,,towar,, deficyt-) i nie zubozaly przez to ze rezygnuja na jakis czas z pracy.
niewiem jak to jest z wasza znajoma -pracuje tu czy nie?


a do pracy musze wrocic bo,jak pisalam pracuje jako kosmetyczka i moje klientki obsluguje teraz kolezanka z pracy, no i niestety jesli bym wrocila dopiero po roku to moge sie pozegnac z wypracowana wczesniej klientela ,poza tym moje szefostwo nie uznaje zeby dziecko bylo przeszkoda w pracy -tymbardziej na pol etatu
moja szefowa urodzila 3 dzieci i za kazdym razem tydzien po porodzie wracala do pracy,na pelny etat!!!
 
wiedziałam,że te 24 tys. euro to to jakiś blef..., że nie wystarczy się zameldować w niemczech i za urodzenie dziecka zgarnąć takie pieniądze w 2 miesiące (tak twierdzi mój m):szok:

...a z praca ...jak mus to mus - na pewno dasz radę:tak: chociaż trudno będzie zostawiać maluszka i sobie iść...
 
24 tys euro... brzmialo calkiem fajnie, no ale bylo zbyt piekne he he
majkam no to szkoda,z e musisz wraca do pracki, ale rozumiem o co ci chodzi.
Hana31 mnie w podbrzuszu bolalo jak karmilam na poczatku, to jest w szpitalu i pare dni w domu, a teraz juz nic takiego nie czuje, tzn bolu zadnego.
 
a ja jak wczoraj ponosiłam synka pół dnia to w nocy jakoś mnie w boku bolało i ten szew po cc ciągnął w środku tak boleśnie:-(
 
a mnie właśnie ostatnio cześciej pobolewa... jak mnie złapie taki ból to trzyma tak z 5min...zawsze z rana i zawsze po karmieniu... dlatego byłam ciekawa jak długo po porodzie może się macica obkurczać... 6tyg.???:szok:
 
16 dni po porodzie,
krocze mnie nie boli, nadal jednak staram sie siuskac na stojaco, czy raczej na narciarza :laugh2: i wlasnie zuzywam ostatnia saszetke tantum rossa do podmywania sie.
Chodze, siadam, kucam, schylam sie itd
Jednak jak za dlugo chodze albo siedze to boli mnie w kroku, nie wiem czy to szew ciagnie czy cos innego, ale jest nie przyjemne.
Skora nadal wisi na brzucholku, waga zaczela wolniej spadac, na dzis jest 69,5kg.
Linia na brzuchu nadal widoczna.
Nie wiem czy szwy sie juz rozpuscily, bo nie zagladalam, ale napewno nie jest tam jeszcze tak jak bylo, czuje jak wycieram i myje te okolice.
Placze juz mniej, czyli hormony sie stabilizuja.
Plecy juz mnie tak nie bola, moze to kwestia tego, ze cwicze.
Nie wiem ile maly wazy, ale jak dla mnie to strasznie jest ciezki.
W ciazy bolal mnie nadgarstek, zaraz po porodzie nie bola, a teraz znowu mnie boli i to momentami tak, ze mam niemoc i nie moge malemu glowki ta reka przytrzymac. nie wiem co z tym zrobic i do jakiego lekarza isc. Czy to mozliwe zebym nadal byla opuchnieta i cos usciskalo na nerw :confused: .
 
reklama
Do góry