reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Joł młodsze dziecie kima starsze oglada baje .. musze go kłaść póxniej bo wstawanie o 6 mnie wykończy .

Gratki dla Hani za nocnik my narazie olaliśmy bo mały nie jest jeszcze na to gotowy .. Zwiewał od nocnika a to nie za dobra sprawa , czyli jeszcze nie potrafi i tyle i wkońcu by się tylko wystraszył poczekam jakiś czas i znowu spróbujemy .

Ide gapić się na foty :)
 
Witamy wieczornie :-)
Stuknęło nam 3 miesiące :-) Z tej okazji mamusia zakupiła córuni wybajerzone skarpety z grzechotkami ;-)
A mama zdała dziś kolejny egzamin i ma oficjalnie wakacje do października :-)
 
Hmmm...a u nas już drugi raz wrzasku po kąpieli nie było...dziwne... Trudno stwierdzić czy pomysł skuteczny bo dopiero drugi raz stosowany ale... Po kąpieli jak tylko ją zwijamy w ręczniczek to mąż stoi z zabawkami (sprawdza się pałąk od bujaczka ;P) i macha grzechocząc niemiłosiernie ;D a mała glizda sie gapi i siedzi cicho z wrażenia! My robimy z siebie małpy i w tym czasie ja smarujemy i ubieramy...no i poskutkowało :) rozdarła sie tylko oczywiście jak czape ubrałam po kąpieli...

Wczoraj pisałam, że mi dzieciecie cały dzień spi...to dziś dla odmiany 5minut nie miałam, bo nie spała w ogóle..teraz oczywiście dalej nie śpi, tylko ją mężuś w bujaczku buja, a ja mam wreszcie chwilke :)
 
Jestem za sukieneczką- śliczna :)

Kwiatuszku- cieszę się, że bombelek pod języczkiem zniknął! :)
 
Ostatnia edycja:
U nas kąpiel to najmilsza pora dnia - po kąpieli czasem bywa foch, wiec z powodzeniem stosujemy smoka;-)
Dziś dla odmiany po spokojnej kąpieli i masażu, przy jedzeniu załączyła się syrena - ryk niesłychany, ale sprawca już namierzony - po kapieli przed jedzeniem podajemy w małej buteleczce na lekarstwa syrop rozcieczony z herbatką i dziecko pijąc z głodu łapczywie nałykało sie powietrza:no: Na raczkach w pionie było super, na płasko wrzask. Za każdym podnoszeniem do góry bekała straszliwie aż całe powietrze zeszło i w końcu usnęła.
Na dodatek to dziś drugi raz jak usnęła bez smoka - sukces:-)
Wracam do męża oglądać mecz - może go skuszę na karmi.
 
reklama
Witamy wieczornie :-)
Stuknęło nam 3 miesiące :-) Z tej okazji mamusia zakupiła córuni wybajerzone skarpety z grzechotkami ;-)
A mama zdała dziś kolejny egzamin i ma oficjalnie wakacje do października :-)
No to podwojne gratki - jedna dla Milenki, drugie dla Mamusi!!

Hmmm...a u nas już drugi raz wrzasku po kąpieli nie było...dziwne... Trudno stwierdzić czy pomysł skuteczny bo dopiero drugi raz stosowany ale... Po kąpieli jak tylko ją zwijamy w ręczniczek to mąż stoi z zabawkami (sprawdza się pałąk od bujaczka ;P) i macha grzechocząc niemiłosiernie ;D a mała glizda sie gapi i siedzi cicho z wrażenia! My robimy z siebie małpy i w tym czasie ja smarujemy i ubieramy...no i poskutkowało :) rozdarła sie tylko oczywiście jak czape ubrałam po kąpieli...

Wczoraj pisałam, że mi dzieciecie cały dzień spi...to dziś dla odmiany 5minut nie miałam, bo nie spała w ogóle..teraz oczywiście dalej nie śpi, tylko ją mężuś w bujaczku buja, a ja mam wreszcie chwilke :)
Ella - moze daj malej spokoj z ta czapa. Jak nie lubi to po co nakladacie? Zimy nie ma, do kapieli pewnie okna zamykacie, nie ma sensu z ta czapa.



Moja wlasnie sie chichra przez sen. Ciekawe co takiego smiesznego jej sie sni. Klioutek moj kochany. Jeszcze pol godzinki i spadamy na gore do kapieli.
Dzis udany dzionek, najpierw zakupki, potem mamuncia na przegladzie u dentysty byla, a ze ubytkow niet - szczycil mi tylko kamien i wypolerowal. Potem przysnelysmy 1.5 godzinki na lezaku na ogrodku - ja lezalam, a Polus na moim brzuszku, i cale szczescie, ze udka w piekarniku nastawilam z timerem, bo tatus po powrocie obiadu by nie mial :-D
 
Do góry