reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

no nie ciekawa sytuacja niby pieniądze to nie wszystko ale wiadomo że teraz mnóstwo wydatków Was czeka chyba dobrego wyjścia nie ma sama nie wiem jak bym odebrała taką wiadomość musicie na spokojnie to przemyśleć ........a naprawdę konkretnie by zarobił ???
 
reklama
Ale tak naprawde nie mamy jakiejs trudnej sytyacji finansowej ani nic takiego. Tu na miejscu mamy oboje stala prace. On teraz wymyslil zeby wzial urlop bezplatny. No zarobilby wiecej niz tu na miejscu wiadomo ale ja wcale nie uwazam zebysmy az tak potrzebowali tych pieniedzy zebym miala tu zostac sama z synem na czas porodu i po.. szczegolnie ze mieszkamy sami a moja rodzina az 800 km stad... jest na miejscu tesciowa ale co z tego...
 
Madziula super by było z tym zasilkiem. O karze się w styczniu :)

Ja byłam tez na glukozie w tamtym tygodniu. W piątek dzwoni mój telefon a ja w szoku bo to numer ginekologa i se myślę napewno zle wyniki ale wszystko supcio pierwszego wyniku nie zapamiętałam ale drugi był 120 a trzeci 55 jakoś tak. Strasznie się ucieszyłam bo w pierwszej ciąży miałam cukrzycę.
Ale unas wieje masakra
 
Mój mąz wlasnie zadowolony oznajmil ze jest super okazja zeby pojechal za granice od maja do konca lipca...
Bożżż, te chłopy to autentycznie z innej planety!!!:crazy: Mój mi tak identycznie zrobił gdy byłam w pierwszej ciąży.., Pewnego dnia przyszedł i oznajmił bardzo zadowolony że jedzie za granicę na kilka miesięcy żeby dorobić. Ja w szoku, a on mi opowiada że okazja, że zarobi, że samochód sobie spłacimy. Nie odezwałam się z tego szoku, dopiero po kilku dnaich się zapytał "Co mi się stało że focha strzeliłam". Nie widział że przepłakałam kilka nocy, nie wiedział że zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam wychodzac za niego skoro zamierza mnie zostawic wtedy gdy go najbardziej potrzebuję... Nie zrozumiał tego gdy próbowałam mu tłumaczyć, mówił że przesadzam i histeryzuję. Dopiero kolega mu to wybił z głowy, bo pewnei by pojechał... Ale wtedy nie pisałabym tu z Wami bo bylibysmy juz po rozwodzie.:crazy:
 
Bożżż, te chłopy to autentycznie z innej planety!!!:crazy: Mój mi tak identycznie zrobił gdy byłam w pierwszej ciąży.., Pewnego dnia przyszedł i oznajmił bardzo zadowolony że jedzie za granicę na kilka miesięcy żeby dorobić. Ja w szoku, a on mi opowiada że okazja, że zarobi, że samochód sobie spłacimy. Nie odezwałam się z tego szoku, dopiero po kilku dnaich się zapytał "Co mi się stało że focha strzeliłam". Nie widział że przepłakałam kilka nocy, nie wiedział że zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam wychodzac za niego skoro zamierza mnie zostawic wtedy gdy go najbardziej potrzebuję... Nie zrozumiał tego gdy próbowałam mu tłumaczyć, mówił że przesadzam i histeryzuję. Dopiero kolega mu to wybił z głowy, bo pewnei by pojechał... Ale wtedy nie pisałabym tu z Wami bo bylibysmy juz po rozwodzie.:crazy:

No wlasnie... nie do pomyslenia a ten zdziwiony o co mi wogole chodzi :mad: i nawet jak mu ktos wybije to z glowy to sama mysl ze na to wpadl jest przykra...
 
heloł
a mnie znów dzis mdli... zjadałam parę frytek u koleżanki, bo byliśmy na urodzinkach jej córci i zdycham teraz, nawet colę sobie kupiłam, zeby się odgazować...
jutro wizyta ale ogólnie jakaś depresja mnie bierze chyba... wszystko do kitu...
jeszcze Mati mi takie histerie odstawia w domu, aaa no i byłam z nim u lekarza i ma antybiotyk - zatoki do tej alergii sie przyplątały :wściekła/y:
klaudia współczuje sytuacji, dziwne, ze tego nie czuje bo przecież już macie jedno dziecko i co on myśli że te pierwsze 2 tyg będą dla ciebie miodem i mlekiem płynące przy dwójce dzieci!!! A nie masz jakiegoś chłopa ze znajomych co by mu do rozumu powiedział?
 
mój mąż właśnie 20 minut temu wyjechał do Niemiec.... szykuje mu się zmiana stanowiska, miał jechać za miesiąc na 1 dzień, a tu nagle dzisiaj rano mi oznajmia, że dziś jedzie też. Niby to wyjątkowe wyjazdy, ale ja już w nic nie wierze. Jakiś czas temu miał jechać na szkolenie 2 tygodniowe, cudem się wymigał, a Ci co pojechali się okazało, że siedzieli 3 miesiące... Ja już się martwię, że firma mu coś wykręci i nie będzie miał wyboru i jak oni rzucą tylko hasło to pojedzie ale obiecał, że nie zostawi mnie samej z tym wszystkim ale to tylko teoria....
 
reklama
Ale tak naprawde nie mamy jakiejs trudnej sytyacji finansowej ani nic takiego. Tu na miejscu mamy oboje stala prace. On teraz wymyslil zeby wzial urlop bezplatny. No zarobilby wiecej niz tu na miejscu wiadomo ale ja wcale nie uwazam zebysmy az tak potrzebowali tych pieniedzy zebym miala tu zostac sama z synem na czas porodu i po.. szczegolnie ze mieszkamy sami a moja rodzina az 800 km stad... jest na miejscu tesciowa ale co z tego...
Jak ta kasa Wam życia nie ratuje, to bym mu to wybiła z głowy skutecznie... Ale fakt, że sam pomysł trochę nie z tej ziemi, ale chłopy czasem naprawdę myślą w abstrakcyjnych dla nas kategoriach.

Dobra mam wyniki glukozy: 75 / 140 / 132 mg/dl - chyba ten wynik jest ok?
Znowu mocz mi dziwny wyszedł - znowu ciała ketonowe 5 mmol/l, leukocyty 5-8 wpw i erytrocyty 1-3 wpw. Na szczęście bakterie nieliczne. Za to w szoku jestem bo pierwszy raz chyba od kilku lat mam morfologię bez odchyleń :) Tak to zawsze coś mi się tam świeciło na czerwono. TSH też w porządku, nie mam wyników toxo jeszcze (a tym się chyba najbardziej denerwuję).
 
Ostatnia edycja:
Do góry