mamo kurczecos narobilam i chyba usunelam ci suwaczek???
masz go?
;-) Spróbuj jeszcze raz:-)Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mamo kurczecos narobilam i chyba usunelam ci suwaczek???
masz go?
;-) Spróbuj jeszcze raz:-)
Bo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()
Chyba po napisaniu tych słow sama widzisz absurd sytuacji. Ludzie nie rozwodzą się z powodu pleśni w pokoju
ani teściowych- no przynajmniej większość
Ja mialam rozne dziwne akcje z tesciowa, ale nawet przez glowe mi nie przeszlo, zeby sie z mezem z tego powodu rozwodzic
Poza tym przeciez dopiero sie pobraliscie, wiec tak na prawde tak jak piszesz to byl pretekst: a jeszcze poza tym kto normalny szantazuje nowa zone w ciazy 
Od takiej głupoty wyszedł z domuBo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()
Jeśli Ty go kochasz i on Ciebie też to może rozważ jego propozycje. Pomeczycie się z miesiąc lud 2 małym pokoiku a potem znajdziecie sobie swoje mieszkanie. My z mężem do tej pory wynajmowaliśmy mały pokój teraz jesteśmy w trakcie zakupu własnego M a od 1 lutego nie mamy się gdzie podziać
więc jedziemy na miesiąc do rodziców męża a w marcu już wprowadzamy sie na swoje...A też nie mogę za bardzo tak jeździć bo powinnam leżeć ale co zrobić
Mówię ci przeczekaj- sytuacja się rozwiąże, jeśli mu zależy to z was nie zrezygnuje, a jeśli nie, to może lepiej że tak się stało, przynajmniej zaoszczędzisz sobie marnego życia z człowiekiem który by cię nie kochał tak jak na to zasługujesz.Bo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()
Rany, zjadłam ok 300 ml lodów. Chyba mi trochę niedobrze
Izka przepraszam za pytanie, ale jestem tu dość nowa - Wy przypadkiem się niedawno nie pobieraliście? I już rozwód?
Bardzo niedojrzałe podejście... Nie można się aż tak z teściową pokłócić, żeby żonę straszyć rozwodem![]()
Izula- przepraszam, że to piszę, ale dla mnie słowa twojego męża są jak "płachta na byka"On cię zwyczajnie szantażuje i straszy- ja na twoim miejscu nie ustąpiłabym i się już do niego nie odezwała, niech sobie przemyśli i zmądrzeje!!! A jeśli nie rozumie pewnych podstawowych zasad związku, to nie jest ciebie i dzidziusia wart!
Oczywiście to ja bym zrobiła, a ty zrobisz jak uważasz- w końcu ja nie znam całej sytuacji..
Na pewno się nie przejmuj i idz szpitala
Wszystko się ułoży!!!
Izulka mi też się wydaje że powinnaś chwilę u niego pomieszkać...w końcu przygarnął i pokochał Cię z dzieckiem. Mało który facet by się odważył wziać kobietę z dzieckiem... On tylko Cię straszy tym rozwodem...pomieszkaj chwilę z nim...może wtedy i Twoi rodzice zmienią o nim zdanie...bo zobaczą że kochasz go i chcesz z nim być, na pewno ustąpią![]()
Bo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()