reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Polka jak to mozliwe by FRanio tyle zjadł? 2 bulki to ja bym miala ciezko wcisnąć a potem jeszcze 3 miski zupy chyba bym pękła

Manna była o 7.00, potem o 8.00pierwsza bułka i po 10.00 druga ale to kajzerki i jabłko. A jak się obudził to w swojej miseczce jadł zupę i razem z dolewkami było prawie pół litra ale dziś nie ma drugiego. On ma takie dni. Teraz chce mi talerz wyrwać bo jemy z M.zupę :)
 
reklama
Dzięki dziewczyny, niestety cały czas mnie trzyma to cholerstwo :/ Mąż znów musiał wczesniej z pracy wrócić i zajmuje sie dzieckiem a ja leże:/

caroline mi tez mozesz przesłac linka
ajentka, neska,mrozik zdrówka dla dzieciaczków
madzia jak humorek i apetyt dopisuje to moze nie choroba - oby
polka widać ze co lekarz to inna metoda, do tej pory tez zawsze w udo dostawał zastrzyk, i ja juz Go zaczelam ubierac w body, kiedy lekarka mnie usiadomiła ze to bedzie w raczke

Moje dziecko dziaiaj tez na bakier z jedzeniem,śniadania tylko połowe zjadł, przed chwila kazał sobie tatusiowi zjesc obiadek a było to juz drugie podejscie do nakarmienia.
 
ajentka, zdrówka dla Marcelka!

polka, no faktycznie wciąga Farnko aż miło :-)

myszowata, wspólczuję tego braku apetytu, wiem, jakie to dołujące :-( to na pewno chwilowe, u nas najdłużej taki stan trwał 2 tygodnie, ale ja to juz jak kłębek nerwów byłam :-( teraz odpukać, je bardzo dobrze :-) nauczyła sie też jeść moje obiady, co mnie bardzo cieszy :-) a może Franio sam by coś zjadł? może to wina łyżki?

my po spacerku w parku i sklepie ;-), po obiedzie i 40 minutowej drzemce. licze na to, że padnie mi dziecko wcześnie wieczorem, tak przed 20 :-) marzenia, nie? ;-)
niedługo pewnie wyjdziemy znów przed dom tym razem, weźmiemy pchacza. ciepło się zrobiło, 22 stopnie, ale pochmurno, jakoś tak parno jest, może wieczorem sie rozpada. niedaleko nas postawili wesołe miasteczko, mam nadzieję, ze się przejdziemy i ze mają jakieś mini karuzele dla maluchów :-)
 
Kurde różnie z tymi szczepieniami. My mieliśmy w udo i następne szczepienie na początku sierpnia :) a byliśmy wczoraj :) co do wagi mój uleżal ale miara była be i nie chcial.
No kochana to się taraz za Olą nabiegasz :) :) :) gratuluję :)

no właśnie Kasia masz rację że niby jeden kalendarz ale każda z nas innym tempem leci :)

A Ola miała na co tą szczepionkę?

jesli dawalas to 3 w 1 to teraz mmr czy jakos tak , bo ja "inteligentnie" poszlam po recepte a pani doktor mowi mi ze teraz nieplatna szczepionka - rozyczka, swinka i coś jeszcze a ta ostatnią dawke tej skojarzonej daje sie po roku od 3 dawki. a jesli miałas 6w 1 czy 5 w 1 to nie wiem.

U mnie wiatr jakby halny ;)
Ola miała szczepieni na ospę odrę różyczkę i była w rączkę. A następne dopiero początkiem września bo na wakacje jedziemy. Tak planowo miało być w sierpniu.

Witajcie!

A mi dziecko rozłożyło:-:)-( A tyle czasu był zdrowiutki, dziś okropny kaszel, stan podgoraczkowy i lekki katarek no i widac ze bidulek zle sie czuje, o 14 mamy lekarza ehhh. A pogoda paskudna.

Wam lepszego dnia życze!
Zdrówka dla MArcelka!!

Madzia - jak taka niska temperaturka to może zęby... Fajnie ci śpi Bartuś. Do 9 to niezły czas ;). Maoja jak do 6:30 spi to aż dziw mnie bierze. No i w nocy najczęściej sie budzi o 1 i nie spi do 4, a nawet jak śpi, to od kąd zaśnie do rana to z 10 razy na cyca sie budzi. Czas oduczyć cyca...

Ajentka - moze by bańki pomogły? Nie każdy w nie wierzy, ale nam pomagały kilka razy od zastrzyków sie wybronić

Mojego Filipka też coś bierze. rano z płaczem sie obudził, marudny. Raziło go słońce, którego nie było. Oczka z czerwoną otoczką - pewnie zapalenie spojówek ma - bo on alergik. Kicha, a jak kichnie to zaczyna chrypieć
Filipkowi też zdrówka!! I z tymi bańkami to dobry pomysł. Ja w nie wierze:)

Manna była o 7.00, potem o 8.00pierwsza bułka i po 10.00 druga ale to kajzerki i jabłko. A jak się obudził to w swojej miseczce jadł zupę i razem z dolewkami było prawie pół litra ale dziś nie ma drugiego. On ma takie dni. Teraz chce mi talerz wyrwać bo jemy z M.zupę :)
Brawo dla Frania za apetyt:) Uszczęśliwia swoją mamusie w każdej dziedzinie:)

CC ja też chętnie pomogę.

Witajcie! Nie miałam weny zaglądnąć rano. Miałam torchę zaległości w domu, musiałam teścia odwiedzić w szpitalu i jeszcze cebulę zasadzić. Udało się wszystko wykonać.
Ola dziś strasznie marudna. Chyba zęby bo ciągle ma rączkę w buzi, ale nie da sobie zaglądnąć. Nie dawno zasnęła, ciekawe do której pośpi. Szkoda tych biednych, bezbronnych maluchów, tyle się nacierpią z powodu zębów:(
A mnie jakieś cholerstwo zaatakowało:( Mam całą buzie aft. Boli jak diabli. Oby Ola się nie zaraziła. Polecicie coś skutecznego??
Miłego popołudnia!
 
ionka on jak dostanie coś do rączki to z ciekawości raz ugryzie albo i to nie i wyrzuca...

Co do spania też masakra ostatnio np dziś spał od 8.55 do 9.35 i wsio...
 
Kalisa no widzisz a u mnie pielęgniarka co szczepi powiedziala że to w sumie nieistotne w co ta szczepionka :) a że ja zawsze body zakładam to wczoraj było w udo. A jak w rączke kiedyś trzeba było to odchylila ramionko tylko.
Zdrowka kobieto!!!
 
Koniec swiata jest na dworzu.Wieje niesamowicie,chwilowo prądu nie było.
Bartusiowi dałam ibufen temp skoczyła do 38,teraz spadła,wypił mleko i spi.Cos pokasływał mi wieczorem dam pulneo,oby nic sie nie rozwineło.
 
polka miło że tak zjada :)

ajentka zdrówka dla Marcelka :)

myszowata skąd ja znam te nerwy kiedy maluch nie je - ale nie martw się na pewno zacznie :)

nesiaa aptin w aptece - polecam :)

moja dziś też ma bunt jedzeniowy i do spania też bo spała tylko godzinę od 11 do 12. chodzi dziś i do każdego się przytula i buziaki daję - słodziak mój.
od rana biorę się i nie mogę zabrać za bułeczki ze słonecznikiem - skończy się pewnie na tym że dziś ich nie zrobię :) ale co się odwlecze to nie uciecze :)
 
reklama
no Franko jeszcze po podwieczorku o 17.00 :) jogurt z owocami wciągnoł cały. Teraz bawi się. Oliwka ucina drzemkę, Wiktor u kolegii :)
M.poleciał do sklepu bo ciasta mu się zachciało i zaraz będę robić.
A mi głowa nie przechodzi:( tak boli.
 
Do góry