reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

moja Zofia to podczas jedzenia to by mogła nogi na sufit zadrzeć, ciągle nogami macha przez co cieżko mi czasem miske utrzymać, a i rączkami też macha i czasem wkłada do jedzenia, niestety.
u mnie to samo :no: Maja sie kręci, wyma****e nogami, rękami i też jestem czasami chora jak mam ją karmić, sporadycznie zdarzają się wyjątki... przy cycu też się wygina, odrywa, chyba że jest naprawdę głodna to ładnie zje :-)
a jakie biszkopty dajecie dzieciom, takie normalne?
 
reklama
malbertka mam nadzieje że Aluni smakują zupki robione przez mamę:tak: ja właśnie daje zwykłe mięsko kupione w mięsnym, na razie tylko chudą wieprzowinę;-) chociaż tak na prawdę mój Jaś jeszcze sporo słoiczków je, bo nieraz nie mam czasu mu ugotować...a w szpitalu i tak na samych słoiczkach leciał.
i Jasiek jest świetnym gryzaczem przerzuwaczem, bez problemu radzi sobie z chrupkami, skórkę od chleba też czasem pociumka, a ostatnio zajada się chrupaczkami ryżowymi z bobovity:tak:
 
ale poza tym z karmieniem konkretnymi posiłkami jest koszmar - niby przez te zęby i chorobę ale jak mam go karmić to się sama chora robię - myslę że problem przede wszystkim z siedzeniem w miejscu bo najlepiej je przez sen, a jak u was z karmieniem- czy maluchy ładnie otwerają buzie, nie krecą się???

Myślałam, że to moja Martyna tylko tak ma. Wygina się przechyla się w krzesełku (dobrze, ze szelkami zapięta), ręce do psa wyciąga. Na wszystko ma czas tylko nie na otwieranie buzi i jedzenie. Butelke wieczorem je ładnie, ale w pokoju musi być cisza i pustka. Wystarczy mały szmer, a ta już zaczyna wygibasy. Najlepiej idzie jej jedzenie przez sen.

Biszkopty dostałam od cioci z Niemiec. Jakieś specjalne dla dzidziusiów podobno. Ale chrupki zwykłe kukurydziane kupuje.
 
To u mnie zupełnie odwrotnie :-)
Adrianek bardzo ładnie otwiera buźkę i odwraca główkę w moją stronę żebym nakładała następną łyżeczkę :-D
I co najwazniejsze nie pluje mi jedzeniem :tak:
 
To u mnie zupełnie odwrotnie :-)
Adrianek bardzo ładnie otwiera buźkę i odwraca główkę w moją stronę żebym nakładała następną łyżeczkę :-D
I co najwazniejsze nie pluje mi jedzeniem :tak:

U mnie tak samo. Ale ilosc tego jedzenia pozostawia wiele do rzeczenia...Je jak wróbelek. Ale najchętniej obiadki i wieczorne mleczko z kaszką:)
 
U mnie tak samo. Ale ilosc tego jedzenia pozostawia wiele do rzeczenia...Je jak wróbelek. Ale najchętniej obiadki i wieczorne mleczko z kaszką:)

moja tez siedzi grzecznie i otwiera buźke,jak na razie nie mam kłopotu z karmieniem,mam nadzieje ze tak pozostanie bo moje córy były koszmarne do jedzenia i siedzenia
 
reklama
a macie jakies sposoby na otwieranie buzi? bo Bartek zazwyczaj zsysa z łyżeczki,,,muszę sie nieźle nagimnastykować :( no a to że nie chce siedzieć to już insza inszość, nawet wieczorną kaszę potrafi jesc pół godziny w kilku ratach
 
Do góry