reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mleko, papki i kanapki :)

Rozumiem , rozumiem.
Ja za to robię tak:
Na gar wody wrzucam ziele ang i liście bobkowe, dodaję dużo startej na dużych oczkach marchwi, to się gotuje aż zmięknie, następnie dodaję uformowane i przyprawione kulki mięsa mielonego (nie obtaczam w niczym) i gotuję. Na koniec dodaję rozrobiony w szklance wody barszcz lub żur, zagęszczam mąką i zabielam śmietaną. czasem doprawię , zalezy jak wyjdzie. Osobno gotuję ziemniaki i podaję z zupą.
 
reklama
ja robie malej o 19:30 mleko 270ml na pol gesto z manna a na pobudki w nocy zaczelam jej robic rozwodnione jak kasia i wczoraj obudzila sie o 5:30 dopiero a dzis o 7! zobacze jak akcja sie rozwinie...zastanawiam sie tylko czy nie kupic wiekszej butli bo ona to 270 wypija do ostatniej kropli, moze chcialaby wiecej?
pomieszalam watki prosze mnie przezucic...;-)
 
Ostatnia edycja:
Rozumiem , rozumiem.
Ja za to robię tak:
Na gar wody wrzucam ziele ang i liście bobkowe, dodaję dużo startej na dużych oczkach marchwi, to się gotuje aż zmięknie, następnie dodaję uformowane i przyprawione kulki mięsa mielonego (nie obtaczam w niczym) i gotuję. Na koniec dodaję rozrobiony w szklance wody barszcz lub żur, zagęszczam mąką i zabielam śmietaną. czasem doprawię , zalezy jak wyjdzie. Osobno gotuję ziemniaki i podaję z zupą.

no i mysle ze to mozesz dac Asi :)
 
Ja dziś właśnie za chwilkę pomidorówkę ze swierzych pomidorków zrobię, pewnie i tak zje kilka łyżek no ale musze probować. Miałam pulpety cielece i z kaszką manną zrobić ale leniuszka mam ;/
 
Nie chce zapeszać ale Oli od kilku dni robi WIELKIE postepy co do jedzenia.
Coraz wiecej probuje i zjada. Z obiadkami jeszcze nie jest najlepiej ale dojdziemy do wszystkiego ;-)

A wiec na dzien dzisiejszy: kolo 6/7 rano mleczko. kolo 9 kaszka na gesto kolo 12 musy owocowe dzis o 15 zjadl obiadek makaron gwiazdeczki z serem i sosem pomidorowym (sloiczek) kolo 17:30 zje jogurta i pewnie poskubie nasz obiad no i na dobranoc butla ;-)
Jezeli nie zje obiadku bo mu nie smakuje dostaje butle w zamian. Ciesze sie bo ostatnio przez caly dzien byl na mleku :)

aaaaaa no i doszlam o co mu chodzi... wiec sprzedaje krzeselko do karmienia bo Oli definitywnie nie chce w nim siedziec, karmie go na kolanach zabawiajac go lub puszczam mu bajke w tv. Wiem wiem ze to nie jest dobre- dziecko powinno jesc w spokojnej atmosferze ale na razie to jedyny sposob na zachecenie go do jedzenia ;-)
 
Nie chce zapeszać ale Oli od kilku dni robi WIELKIE postepy co do jedzenia.
Coraz wiecej probuje i zjada. Z obiadkami jeszcze nie jest najlepiej ale dojdziemy do wszystkiego ;-)

A wiec na dzien dzisiejszy: kolo 6/7 rano mleczko. kolo 9 kaszka na gesto kolo 12 musy owocowe dzis o 15 zjadl obiadek makaron gwiazdeczki z serem i sosem pomidorowym (sloiczek) kolo 17:30 zje jogurta i pewnie poskubie nasz obiad no i na dobranoc butla ;-)
Jezeli nie zje obiadku bo mu nie smakuje dostaje butle w zamian. Ciesze sie bo ostatnio przez caly dzien byl na mleku :)

aaaaaa no i doszlam o co mu chodzi... wiec sprzedaje krzeselko do karmienia bo Oli definitywnie nie chce w nim siedziec, karmie go na kolanach zabawiajac go lub puszczam mu bajke w tv. Wiem wiem ze to nie jest dobre- dziecko powinno jesc w spokojnej atmosferze ale na razie to jedyny sposob na zachecenie go do jedzenia ;-)

Super :) Paweł najwiecej je na stojaka :d SToji przy stole i je :) jak naje sie odchodzi na chwile pobawi sie wraca po jedzenie i znow zmyka puki zje z buzi :)
 
reklama
Do góry