reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze porody Czerwcówkowe

Siwucha odpowiadajac na twoje pytanie...kurcze ciezko w paru zdaniach ale moze napisze tak. Nigdy rasistka nie bylam, teraz tez nie jestem, mam wielu murzynow przyjaciol w pracy jednak nie chciala bym aby moim noworodkiem zajmowali sie murzyni (nie bede tu pisac dlaczego) itd ale mieszkajac tutaj nie da sie nie zauwazyc ze czarna populacja niszczy ten kraj itd. Nie bede sie wywodzic ale mam nadzieje ze zrozumiesz moja odpowiedz.

Monia szczerze to i ja nie rozumiem dlaczego tak piszesz:no::no::no:
i powiem szczerze twoich tekstow nie kumam:no::no:
ze czarna populacja...
wiec chyba sama sobie zaprzeczasz
 
reklama
Wiesz Monia - dziwne, ale niektorzy Anglicy niestety tez tak mowia o Polakach w Angli ;-)

Wydaje mi sie, ze mamy juz takie czasy ze nie powinnismy oceniac nikogo na podstawie pochodzenia bo to mylace...szczegolnie my - narod emirujacy od lat uzurpujacy sobie prawa na obcej ziemi.

Jesli chodzi o Ameryke....ejjj coz...Ameryka nie byla by tym czym jest bez "african americans". Choc zgodze sie, ze hmm sa oni najbiedniejsza klasa i troche rozrabiaja - ale trzeba zrozumiec skad to sie bierze - bo to ma swoje zrodlo. (Tak samo jak komunizm wplynal znaczaco na mentalnsc tylu ludzi - to oni tez zyja w specyficznym srodowisku z ktorego trudno sie jest wyrwac...) ale sie dlugo rozwlekac na ten temat...

Widzisz Stany roznia sie od Europy, ze tam jest miejsce dla kazdego...
A co powiesz na temat : Portorikow, Chinczykow i Zydow hehehe ??

Dobra koncze. ;-) Wybacz Monia ponioslam sie - ale...hehe no coz...

Kocham Ameryke za to co reprezentuje...I dzieki tej idei ty tez nie powinnas byc postrzegana jako stereotyp "Glupiej Polki Sprzataczki." (przeciez bys tego nie chciala) ale jako czlowiek, ktory moze byc kim tylko zapragnie jezeli zechce... tym wlasnie jest Ameryka i dobrze o tym wiesz:-D:-D:-D
Znam ludzi sukcesu o kazdym zabarwieniu skory - znam przypadki ludzi "ulicy" takze w wielu kolorach...:laugh2:;-)
 
Monia szczerze to i ja nie rozumiem dlaczego tak piszesz:no::no::no:
i powiem szczerze twoich tekstow nie kumam:no::no:
ze czarna populacja...
wiec chyba sama sobie zaprzeczasz

Dorotka.1 sorki ze nie kumasz jak to piszesz.... w kazdym razie ciesze sie ze Dorka zrozumiala o co mi chodzi wiec juz sie nie wypowiadam w temacie bo to nie o tym jest to forum.
 
Ups lepiej wróćmy do wątku NASZE PORODY CZERWCÓWKOWE:-) bo coś gorąco się zrobiło, i to chyba przeze mnie trochę, ale nie umiem obejść się bez komentarza jeśli ktoś innego człowieka neguje ze względu na kolor skóry itp.
 
Monia12 a Ty rasistka czy co?? jakoś to głupio się czyta takie pytania:-( Chyba, że nie znam jakiegoś szczegółu to sorry ale....

Siwucha nie ma zadnego "sorry ale..." po prostu mam prawo do swojej opini i koniec co nie oznacza ze ty czy ktos inny sie musi z tym zgodzic. Argumentow pisac nie musze bo to nie jest o tym forum i nie wazne co kto mysli na ten temat bo kazdy ma prawo do swojego zdania. Poza tym nie napisalam nic "rasistowskiego" pytajac Dorke gdzie mieszka gdzyz w Pl nie spotyka sie murzynow pracujacych w szpitalach.
 
Monia, to widać że dawno w PL nie byłaś. :-) W naszych szpitalach i przychodniach jest coraz więcej lekarzy o innym kolorze skóry. Ja sama na USG 4D byłam u lekarza - araba, bardzo sympatycznego i kompententnego człowieka, którego kwalifikacjami i poczuciem humoru oboje z Mężem byliśmy zauroczeni. I z tego co czytałam w internecie o jego gabinecie, to on prócz tego że prowadzi właśnie własny gabinet, to jeszcze pracuje w szpitalu Praskim w Warszawie. Poza tym jak chodzę do lekarzy w Lux Medzie to często widuję na korytarzu lekarzy o ciemnej skórze. Sama akurat nie byłam, bo nawet nie wiem jakiej są sepcjalności, ale gdybym na takiego trafiła na pewno nie miałabym nic przeciwko.
 
Dziewczynki-ja mysle ze z tym kolorem skory to troche nieporozumienie wyszlo, nie sadze ze Monia ma cos przeciwko czarnoskorym ale tu w Stanach faktycznie inaczej sie podchodzi, bo ciemnoskory czlowiek nie jest ciekawym zjawiskiem spotykanym z rzadka tylko (jak w PL) ale ogromna grupa spoleczna ktora faktycznie sprawia problemy. Ja osobiscie nie spotkalam sie z nieprzyjemnosciami tu gdzie mieszkam ale byc moze dlatego ze mieszkam w stanie gdzie jest ich malo, a Ci ktorzy tu mieszkaja to same "wyksztalciuchy" :laugh2:. Np. moj profesor (najwspanialszy czlowiek pod sloncem) jest oryginalnie z Konga i jest razem z cala swoja rodzina sa superowymi ludzmi. Ale wystarczy sobie pojechac do Los Angeles, gdzie na ulicy w bialy dzien napada Cie banda i ma w D... ze jestes w ciazy, probuje wysepic jakas kase a ty dygoczesz bo nie wiesz czy Cie nie skrzywdza...takze mysle ze sie nie dokonca zrozumialyscie. Watek ciekawy choc trudny i moze pasc sporo falszywych opini i niezrozumienia wiec lepiej powrocmy do porodow :-)
 
Dzagud i Izka zgadzam sie!!! Izka jesli ktokolwiek tu na forum wie o czym pisze to jestes ta osoba ty i ciesze sie ze mnie rozumiesz.:tak:;-):-)
 
No kochane, to czas na mój opis.

Zaczęło sie o 21.00 20-go maja. Poczułam pierwszy skurcz. To już była dla mnie nowość, bo przy pierwszym porodzie najpierw odeszły mi wody.
12 minut później następny i potem kolejny znów za ok. 12 min. Nie wiem, czy pamiętacie jak panikowałam, że nie zdążę dojechać do Lublina (90 km), po tym jak Adę rodziłam 2,5 godz. I z tego powodu mój Marcin wpadł w panikę i zarządził wyjazd :-D. I tak sobie jechaliśmy a ja skurcze przez całe 45 min (ok. 130 na liczniku cały czas :szok:) miałam takie rzadkie - 12-15 min. W szpitalu lekarz w zasadzie z łaską powiedział, ze mnie przyjmie na noc, ale, że szybko nie urodzę. A położna, która przychodziła do mnie w nocy mówiła, że to są pewnie skurcze przepowiadające na tym etapie ciąży (37w6d)
No i tak męczyłam się cała noc - skurcze bolesne, ale rzadkie i rozwarcie cały czas na 1,5 cm. Dopiero od 12.00 w południe zaczęły przyspieszać w ślimaczym tempie. Około 16 miałam 2,5 cm rozwarcia i skurcze co 5 min i tak do 20.30. Bolało jak cholera (za przeproszeniem) a to dlatego, że miałam te niesławne bóle krzyżowe (nikomu nie życzę). Gdyby nie Marcin i jego masowanie pleców w czasie skurczu chyba pogryzłabym ściany. Ogromnie mi pomógł. Na szczęście trafiłam na super położną, bardzo chciała mi ulżyć w bólu, ale niestety wstrzyknięty przez nią zastrzyk nie zadziałał:baffled:. A potem to już zapodała mi oksytocynę, bo widziała, że chyba już dłużej nie wytrzymam. Lekarz przebił mi pęcherz płodowy, który strasznie oporny był i wtedy już ruszyło z kopyta. Za chwilkę rozwarcie poszło na maxa i dostałam skurczy partych i po 15 min Karolinka była na świecie - cała i zdrowa :-). Niestety położna musiała mnie naciąć, bo pęknięcie mogłoby być zbyt duże.

I teraz wiem na pewno, że jeśli w końcu zapomnę o tym bólu to na pewno, jeśli zdecydujemy się jeszcze na trzecie dziecko, poproszę o ZZO. A tak się przed tym, głupia, broniłam:baffled:
 
reklama
Do góry