powracam do tematu heh wiecie co do tej pory wam współczułam teściów i chwaliłam swoją nie miałam jej nic do zarzucenia ale chyba chwaliłam niepotrzebnie bo właśnie zaczynam widzieć jacy są i mam takie ciśnienie ze jej
a oto i moja historyjka:
otóż jakieś 2 lata temu mieszkalismy w Norwegii, niezle nam sie powodzilo fakt, zjechalismy do Polski i chcielismy isc na swoje tzn cos wynajac narazie. ale tesciowie zaproponowali zebysmy sie wstrzymali, dolozyli do wykupu ich mieszkania a wtedy oni je sprzedaja i sobie kupia jakies mniejsze i reszta dla nas. zgodzilismy sie. minely 2 lata, mieszkanie wykupione i oczywiscie zmiana planow nie chca ich sprzedac co gorsza zamiast zachowac sie fer i oddac nam kase (zwlaszcza ze mieszkamy teraz u moich rodzicow i zyjemy od wyplaty do wyplaty starajac sie cokolwiek odlozyc zeby isc na wynajem) to oni zrobili sobie generalny remont mieszkania, jest naprawde duze, i wszystko wymiana okien wielkie drzwi na taras, podlogi, malowanie xmiany ukladu pokoi z 2 zrobili jeden bo tam byly 4 pokoje. a ja mam jeszcze jechac teraz w sobote tam i opijac to no chyba pogielo!!wiedza ze nie mamy kasy, ze chcielibysmy isc na swoje itp ale zadnej pomocy nie zaproponowali o naszej kasie tez nic nie mowia, jak moj m zarabial niezle w Oslo to byli tacy mili tylko pozycz i pozycz a teraz dupa mysla tylko o sobie. oczywiscie nam nie pomagaja w niczym bo nie maja pieniedzy! ale ja nic od nich nie chce niech nam tylko zwroca to co my dalismy ! jestem na ogromnym cisnieniu. w przyszlym roku mamy wesele moi rodzice odrazu zaproponowali ze dadzą polowe i wogole moj tata w sumie zajmuje sie wiekszoscia organizacji roznych dodatkow weselnych itp. oni nic na ten temat nie mowia, dolozymy sie wam z 2 tys i robia z tego jazde jakby nie wiadomo ile mieli dac niech sobie to wsadza ...!ja juz tam zadko jezdze i naprawde nie chetnie, zaprosili nas na obiad przyjezdzamy a tesciowa sie pyta a moze byc zimne mieso bo nie chce mi sie podgrzewac?skoro nie chcialo jej sie szykowac dla nas normalnego obiadu to po co nas zapraszala, podala zimne mieso zjadlam kilka kesow ktore okropnie stawaly w gardle poczym podziekowalam ze nie jestem glodna. ona oglonie bardzo dobrze gotuje no ale mi byloby wstyd zaprosic kogos na obiad i podac zimny i jeszcze powiedziec ze nie chce sie podgrzewac, a przeciez to nie my sie wprosilismy. moi rodzice sa troche w innym klimacie niz oni maja innego typu towarzystwo ale chcieli zeby relacje byly dobre moja mama zaproponowala zeby mowily sobie na TY, zgodzili sie bylo ok, na drugim spotkaniu tesciowa do mojej mamy na pani, na co moja mama przeciez mialo byc na Ty a ona z mina krolewny : no ja nieewiem ... wrrrrr szlak mnie trafi

otóż jakieś 2 lata temu mieszkalismy w Norwegii, niezle nam sie powodzilo fakt, zjechalismy do Polski i chcielismy isc na swoje tzn cos wynajac narazie. ale tesciowie zaproponowali zebysmy sie wstrzymali, dolozyli do wykupu ich mieszkania a wtedy oni je sprzedaja i sobie kupia jakies mniejsze i reszta dla nas. zgodzilismy sie. minely 2 lata, mieszkanie wykupione i oczywiscie zmiana planow nie chca ich sprzedac co gorsza zamiast zachowac sie fer i oddac nam kase (zwlaszcza ze mieszkamy teraz u moich rodzicow i zyjemy od wyplaty do wyplaty starajac sie cokolwiek odlozyc zeby isc na wynajem) to oni zrobili sobie generalny remont mieszkania, jest naprawde duze, i wszystko wymiana okien wielkie drzwi na taras, podlogi, malowanie xmiany ukladu pokoi z 2 zrobili jeden bo tam byly 4 pokoje. a ja mam jeszcze jechac teraz w sobote tam i opijac to no chyba pogielo!!wiedza ze nie mamy kasy, ze chcielibysmy isc na swoje itp ale zadnej pomocy nie zaproponowali o naszej kasie tez nic nie mowia, jak moj m zarabial niezle w Oslo to byli tacy mili tylko pozycz i pozycz a teraz dupa mysla tylko o sobie. oczywiscie nam nie pomagaja w niczym bo nie maja pieniedzy! ale ja nic od nich nie chce niech nam tylko zwroca to co my dalismy ! jestem na ogromnym cisnieniu. w przyszlym roku mamy wesele moi rodzice odrazu zaproponowali ze dadzą polowe i wogole moj tata w sumie zajmuje sie wiekszoscia organizacji roznych dodatkow weselnych itp. oni nic na ten temat nie mowia, dolozymy sie wam z 2 tys i robia z tego jazde jakby nie wiadomo ile mieli dac niech sobie to wsadza ...!ja juz tam zadko jezdze i naprawde nie chetnie, zaprosili nas na obiad przyjezdzamy a tesciowa sie pyta a moze byc zimne mieso bo nie chce mi sie podgrzewac?skoro nie chcialo jej sie szykowac dla nas normalnego obiadu to po co nas zapraszala, podala zimne mieso zjadlam kilka kesow ktore okropnie stawaly w gardle poczym podziekowalam ze nie jestem glodna. ona oglonie bardzo dobrze gotuje no ale mi byloby wstyd zaprosic kogos na obiad i podac zimny i jeszcze powiedziec ze nie chce sie podgrzewac, a przeciez to nie my sie wprosilismy. moi rodzice sa troche w innym klimacie niz oni maja innego typu towarzystwo ale chcieli zeby relacje byly dobre moja mama zaproponowala zeby mowily sobie na TY, zgodzili sie bylo ok, na drugim spotkaniu tesciowa do mojej mamy na pani, na co moja mama przeciez mialo byc na Ty a ona z mina krolewny : no ja nieewiem ... wrrrrr szlak mnie trafi

Ostatnia edycja: