reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

Dziewczyny zdjęcia się piękne!
My za 2 tygodnie mamy dokładne usg, czekamy z Mężulkiem z niecierpliwością, zabieramy ze sobą synka :-)

Mam pytania do dziewczyn, które przyjmowały Duphaston lub Luteinę - Za 5 dni odstawiam Duphaston, a Luteinę jeszcze mam brać - jak długo Wy brałyście? Może bierzecie jeszcze?
 
reklama
Majuska glukoza wygląda na dobrą. Mam nadzieję,z e z cytomegalią też tak bedzie!
Ja na cytomegalie odpornośc mam, ale na toxo nie, wiec ostatnio powtarzałam i wyszło ok.
 
Wyniki z dzisiejszym badań będę mieć dopiero za trzy tygodnie, ale też jestem dobrej myśli, postanowiłam sobie nie martwić się na zapas.
aaa ...i zapisałam sie dziś na szkołę rodzenia, od początku sierpnia zaczynamy łazić ze starym:)
 
mim- ja luteine wybrałam do końca po jednej tabletce dziennie, tak lekarz mi kazał, bo odrazu nie pozwolił odstawić, a już nie biorę 4 tyg.
 
Majuśka mam nadzieję że i ja będę mieć taką piękną glukozę:tak: a za wyniki badan trzymam moooocno kciuki!!!
mim ja brałam gdzieś do 13 TC i powoli odstawiałam:tak:
 
Mim ja biorę lutreinę dowcipnie od 7 tc.i gin na razie mówił, żebym nie odstawiała. Mówi, że i czasem dzieje się tak, że prawie do samego porodu dobrze brać, bo on też m.in.działa przeciwskurczowo. Zobaczymy, co mi powie przy najbliższej wizycie, może każe mi już odstawiać.
 
mim ja bralam luteine do ok 13 TC, teraz juz nic ;)



Chcialam Wam zdac raport po wizycie u gina.... Wczoraj sie jednak wybralam po skierowania oraz pożalic sie na twardnienie brzuszka.
Mam brać MgB6 3 razy dziennie po 2 tabl. - no szok! Byc moze w pierwszej ciazy tez tyle tego bralam, ale nie pamietam. No i dodatkowo Buscopan 2 razy dziennie. To akurat zamienie sobie na Galospe (odpowiednik Nospy tylko tanszy) bo zakupilam sobie w aptece.

Poza tym dostalam Nystatyne i Pimafucort (znowu) na infekcje i jeszcze jakies tabletki do połykania. Dodatkowo mam zakupić Provag zel i smarowac sie. A jak zakoncze kuracje Nystatyna to kupic Multi-Gyn.
Troszke mnie znow szarpnie na apteke :(

A no i mam skierowanie na cytologie (dziwne :p) oraz mocz, morfologie i glukoze (bleee) obciązenie 75g (a liczylam na łaskę i mniejsza dawke 50g) oraz 2h czekania :( Buuuu\!
 
reklama
No sporo tego, rzeczywiście:no: Współczuje Ci nimfii tych infekcji, swego czasu mordowałam się z nimi strasznie i to nie będąc w ciąży więc miałam większy wybór w lekach, brałam takie globulki doustnie ( orungal - nie wolno w ciąży ) po których przechodziło szybko, ale niestety infekcje wracały, w końcu gdzies tam do mnie dotarły wieści o kuracji antygrzybiczej, pije sie taki specjalny roztwór co rano...i zdesperowana zaczełam to stosować, dbając tez o dietę w miarę niskowęglowodanową ( cukry to pożywka dla grzyba ) nie wiem na 100% czy to akurat to zadziałało, ale nie miałam już żadnej infekcji od dobrych paru lat....
Niestety w ciąży nie możemy sobie pozwolić na wiele kuracji i trzeba się ratowac tym co można, trzymam kciuki żeby Ci te leki pomogły!!
 
Do góry