reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odżywianie naszych dzieci

Rybke Kubala jada 2 razy w tygodniu ale tylko z Bobowity :( powód po I nie mam czasu teraz gotować po II nie wychodzi mi tak dobra jakbym chciała :( jestem bezndziejną kucharką :(
 
reklama
Ja oczywiście znów mam dylemat i szperam w gazetach i w necie. :sorry2:
Jak duże obiadki podajecie dzieciom? I czy dajecie obiady dwudaniowe? Zupa, a zaraz po niej drugie danie? Wydaje mi się, że Maciuś ma ochotę na więcej, a ja mu daję o 13:00 80 ml zupki bez mięsa(ten maleńki słoiczek po kurczaku Gerbera) i o 15:30 120 g drugiego dania z mięsem. Nie za mało?
 
majandra ja daje tak kolo 14 obiadek lub zupkę ponad 190 ml pozniej mala dostaje jakies owoce- wiem ze powinna jest dwudaniowy obiad ale ja nie mam tyle czasu na gotowanie- moze zaczne mrozic:sorry::sorry:
 
No ja mrożę, bo codziennie gotować takie małe ilości to mi się nie chce. Ostatnio Maciuś coraz częściej je z nami. Dziś pałaszował kaszę gryczaną z gulaszem (z kurczaka).A swój obiadek potem i tak z chęcią zjadł.

A czy Wasze dzieci próbują już jeść same? Bo Maciuś od paru dni wyrywam na łyżeczkę i jakby próbował wkładać ją do buzi, ale nie trafia:-D:sorry2:
 
Ja oczywiście znów mam dylemat i szperam w gazetach i w necie. :sorry2:
Jak duże obiadki podajecie dzieciom? I czy dajecie obiady dwudaniowe? Zupa, a zaraz po niej drugie danie? Wydaje mi się, że Maciuś ma ochotę na więcej, a ja mu daję o 13:00 80 ml zupki bez mięsa(ten maleńki słoiczek po kurczaku Gerbera) i o 15:30 120 g drugiego dania z mięsem. Nie za mało?

ja oczywiscie nie podam godziny i ml, ale wydaje mi sie, ze jesli uwazasz, iz Macius jest glodny, to sprobuj dac mu troche wiecej i sie przekonasz. wiadomo, ze dzieci jak dorosli, raz potrzebuja zjesc wiecej, raz mniej. ja widze po julitce, ze nie zawsze zjada taka sama ilosc.
 
Ostatnia edycja:
To jak Ty jej dajesz jeść? Kiedy krzyczy, że głodna? Gotujesz na bieżąco? Nie mrozisz?


nie, ja nie mroze:no:. jesli mam obiad dla nas taki lagodny, nadajacy sie i dla julitki, to jej daje, a jesli nie, to je sloiczek. jesli chodzi o pore obiadu, to mniej wiecej jest ona stala, ale oczywsicie uzalezniona od wielu czynnikow i czesto ruchoma. po prostu wiem, kiedy jadla ostatnio i po uplywie odpowiedniego czasu i obserwacji jej zachowania, daje jesc.
 
reklama
No ja mrożę, bo codziennie gotować takie małe ilości to mi się nie chce. Ostatnio Maciuś coraz częściej je z nami. Dziś pałaszował kaszę gryczaną z gulaszem (z kurczaka).A swój obiadek potem i tak z chęcią zjadł.

A czy Wasze dzieci próbują już jeść same? Bo Maciuś od paru dni wyrywam na łyżeczkę i jakby próbował wkładać ją do buzi, ale nie trafia:-D:sorry2:
Ja gotuję jakieś 14 słoiczków po keczupie, zagotowuję i do lodówki. Czasami je obiad ze mną. Mateusz je sam parówkę na widelcu, tzn. ja mu nabijam,a on wklada ją na widelcu do buźki.

nie, ja nie mroze:no:. jesli mam obiad dla nas taki lagodny, nadajacy sie i dla julitki, to jej daje, a jesli nie, to je sloiczek. jesli chodzi o pore obiadu, to mniej wiecej jest ona stala, ale oczywsicie uzalezniona od wielu czynnikow i czesto ruchoma. po prostu wiem, kiedy jadla ostatnio i po uplywie odpowiedniego czasu i obserwacji jej zachowania, daje jesc.
No to jak?:-D:-D My jemy obiad o 15. Chyba,że coś,ale rzadko później. Jak śpi to na 15 się obudzi:tak:
 
Do góry