reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

parę słów o nas:)

reklama
agawa1 pisze:
co do narkotyku to chyba gorszy od kawy i papierosów te dwa pierwsze można rzucić a bb nie :):):)

;D no to świetnie, wreszcie będę miała jakiś nałóg!!! bo do tej pory to jakaś beznałogowa byłam...
 
ja jeszcze nogdy sie nie przeprowadzalam ciagle w miejscu stoje
ale juz niedlugo zmieniamy miejsce polozenia geograficznego
mialo byc na swieta ale chyba wczesniej dołączę do męza
zobaczymy jeszcze
 
Ja przeprowadzałam się tylko raz: od rodziców do własnego mieszkanka a roboty przy tym było sporo. KatiNJ, catherinka podziwiam Was, tyle przeprowadzek ;)
 
ja tez sie "pochwale" - przeprowadzek w ostatnich 5 latach bylo chyba 8 (jak nie 9) z czego w miedzyczasie dwa razy zmienialismy kraj - przyznam szczerze, ze troche mi tego brakuje, teraz kupilismy dokem wiec trudno go tak zostawic i wyniesc sie gdzie indziej, ale jak tylko sie trafi jakas okazja to - hmmm... dlaczego nie ;) moze pomyslicie ze jestem "inna" ale LUBIE PRZEPROWADZKI ;D
 
no jak ktos sie przyzwyczai do przeprowadzek to normalka
ja nigdy sie nie przeprowadzalam i przed samym wyjazdem na pare lat mam pietra ::)
 
Ja ma za sobą też ok. 9 przeprowadzek. Zauważyłam, że ciągle przybywa rzeczy, a z każdą nową przeprowadzką potrzebuję większy samochód :-) Teraz, kiedy mam synka, stresuję się bardziej. Nie jestem już sama i muszę myśleć o przeżyciach maluszka.
 
izka-mummy-to-be pisze:
ja tez sie "pochwale" - przeprowadzek w ostatnich 5 latach bylo chyba 8 (jak nie 9) z czego w miedzyczasie dwa razy zmienialismy kraj - przyznam szczerze, ze troche mi tego brakuje, teraz kupilismy dokem wiec trudno go tak zostawic i wyniesc sie gdzie indziej, ale jak tylko sie trafi jakas okazja to - hmmm... dlaczego nie ;) moze pomyslicie ze jestem "inna" ale LUBIE PRZEPROWADZKI  ;D

no ja tez w ciagu dwoch ostatnich lat przeprowadzalam sie az 4 albo 5 razy i tez zmienialismy kraj.................izkawcale nie jestes innna bo ja tez lubie przeprowadzki...z jednej strony duzo zachodu i pakowania sie ale z drugiej strony lubie sie wprowadzac w nowe miejsca ...no i to rozpakowywanie i urzadzanie sie na nowo:):).......czasami to tak sobie mysle ze faktycznie jakas dziwna jestem...bo nie moge zagrzac w jednym miejscu za dlugo i szukam zmian.....moj maz siie mnie kiedys zapytal czy on tez sie mi tak szybko znudzi i bede szukac zmian ;D ;D
 
reklama
Do góry