reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pielęgnacja naszych maluszków

Mojemu ,maluchowi tez bardzo czesto sie ulewa, czasem mam wrazenie, ze zwraca wszystko co zje...tak tego duzo. Ale ponoc póki dzidzia przybiera na wadze, ma apetyt to nie jest grozne dla dzieci.

:-)
 
reklama
Dziewczyny, a czy Waszym Maluchom czesto sie ulewa?? Bo ja sie troche niepokoje, ze moj jakos wyjatkowo czesto sie fajfuli. I czasem to takie zwykle ulanie po jedzeniu, a czasem to raczej wymioty.

Podobno winna moze byc moja goraczka.
Czasem przebieram go nawet 4 razy dziennie, bo caly czas sie obrzyguje. I mnie przy okazji. Nie wiem czy to w porzadku :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Soidka a nie przekarmiasz maluszka??? Bo dzieci wlasnie tak mocno ulewają( a raczej zwracają całyu pokarm) w momencie gdy maja zabardzo zapchany żołądek...
Moja mała jak czasem ze złosci np ciagle sie butli domaga, to jak za dużo zje to własnie wymiotuje na mnie:-( i to jest dlatego ze ma malutki żołązdczek a za dużo do niego chciała wlac. Aha pamietaj ze po takim mocnym ulaniu, musisz odczekac chwile i koniecznie dokarmic troche malucha bo wtedy ma pusty żołądek.
 
Ja właśnie też miałam stresa, bo Szymon zaczął ulewać od jakiegoś momentu. Zastanawiam się czy to nie wina mojej diety, bo odkąd zmieniliśmy producenta mleka modyfikowanego, to ulewa tylko po karmieniu z piersi. Potrafi nawet ulać po godzinie od posiłku.
Martwi mnie to, choć wszędzie piszą, że dopóki maluch przybiera na wadze, to jest to normalne. A ja się wkurzam na myśl, że uleje np po nocnym karmieniu i bedzie tak spał w tym :-(
A w temacie znalazłam coś takiego:

Powody ulewania
Duża ilość pokarmu matki - jest powodem nie nadążania z połykaniem, a dodatkowo w pośpiechu połyka wiekszą ilości powietrza
Przekarmianie dziecka - zbyt duża podaż mleka może być powodem ulewania zwłaszcza u dzieci przedwcześnie urodzonych
Nietolerancja pokarmu - uczulenie na składniki pokarmu dziecka jak również na składniki diety matki przebiegająca z innymi objawami chorobowymi
Nieprawidłowości postępowania po karmieniu - układanie dziecka do karmienia w pozycji zbyt poziomej, brak odpowiednio długiej przerwy pomiędzy karmieniem a pielęgnacją, chaotyczne i nerwowe postępowanie z dzieckiem
Nieprawidłowości w diecie - zbyt wczesne wprowadzanie pokarmów stałych
Zmiany morfologiczne - przepuklina rozworu przełykowego, zwężenie odźwiernika
Inne - uczulenia na leki, zatrucia

Postępowanie
Pamiętać należy o zasadach prawidłowego karmienia dziecka polegających na karmieniu małymi częstymi porcjami pokarmu zwłaszcza u dzieci, które nie radzą sobie z dużą ilością pokarmu. Udogodnieniem będzie odciągnięcie niewielkiej ilości pokarmu przed karmieniem. Ułożenie dziecka w pozycji nachylenia około 30 stopni do poziomu oraz tak aby pierś podczas karmienia znajdowała się powyżej główki.
Po karmieniu unikamy natychmiastowego przewijania bądź innych zabiegów pielęgnacyjnych a utrzymujemy dziecko w pozycji pionowej umożliwiając mu odbicie gazów nagromadzonych w żołądku
Nie należy sadzać dziecka i gwałtownie unosić nóżek przy przewijaniu.
Po posiłkach układać dziecko na prawym boku

Objawy niepokojące
niewielki przybór masy ciała bądź jego brak
nagle występujące wymioty poprzedzone okresem bezobjawowym
stwierdzenie krwi w wymiocinach
nawracające zakażenia dróg oddechowych
chlustające wymioty po każdym posiłku.
 
ojejku, teraz to sie jeszcze bardziej martwie, ze cos robie nie tak :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
moze niekiedy jest przekarmiony, ale co robic jak on ryczy i pokazuje ze chce ssac, a ja nie chce mu dawac smoczka??? no i uspokaja sie po przystawieniu :zawstydzona/y::zawstydzona/y: nie wiem jak inaczej go wtedy mozna uspokoic.
w ogole to w jakies pozycji karmicie?? bo ja do tej pory to tylko na lezaco, bo do tej pory mnie boli przy siadaniu, ale juz powoli bym wolala na siedzaco, ale jakos nie potrafie tego zorganizowac. w ogole moj brzdac nie chce sie ukladac "brzuszek do brzuszka" tylko lezy na pleckach i odwraca glowe. a jak go probuje przestawiac to protestuje i szybko wraca do starej pozycji. moze to jest wina tego ulewania??
 
Ja zawsze czekam kilka minut a później jak mały nie odbije sobie to go kładę na boczku i tak sobie leży i w razie gdyby mu się ulewało to się nie zakrztusi.
 
Ja też staram się go odbijac za każdym razem. Tylko w nocy robie to rzadziej albo nawet wcale, bo pozycja w pionie go budzi a po drugie on w nocy je spokojnie więc nie nałyka sie tak powietrza. I też jak Weroniczka układam Szymona do snu na boku.
 
U nas z odbijaniem tak jak u Dady. W nocy mało realne bo też się Adasiek budzi...
Kochane czy wasze maluszki mają taki lekki biały nalot na języczku? Boję się, że to jakieś pleśniawki. Ale może to normalny nalot od mleczka?
 
no to widze ze u was podobnie z odbijaniem. ja tez kłade czesto malego na boku bo czasami chodze z nim 20 minut i nie chce mu sie odbic, tymczasem jak damianek byl mały wystarczyło go tylko wziąc pionowo i juz "bekał":tak:


ewa moj paweł ma normalny języczek bez nalotu,i prawde mówiąc wydaje mi się ze czasem dzieci maja taki biały nalot własnie od mleczka, ale dopytaj jeszcze - bedziesz spokojniejsza:tak:
 
reklama
Do góry