reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

Dobrusia schodzi z drabiny ze strychu i zobaczyła Miriam:
"Mimi, dyń, tam (i tu gest przyłożenia obu piąstek do oczu)"
-oglądała pożar ze strychu przez lornetkę.:-)
 
reklama
Gonia pokazuje na niebo "prześliczna gwiazdka":-D;"Mama ubraj mnie" ; "Mama spaj koło mnie":-D:-D:-D , poza tym króluje "Mama co to jest?" "Co robis Hanko (mamo, tato )... "
 
Nauczyłam Igorka kolorów:-) wymawia też niezle..ale na razie cyba tylko ja rozumiem:-) ostatnio cos D się go pyta a on "spoko tato Darku":-D
 
Antek ma spore problemy z rozróżnianiem kolorów.Wymienia kilka kolorów , zna ich nazwy , ale już , gdy ma go określić często po prostu zgaduje. Ćwiczymy trochę codziennie podczas spaceru , zabawy , ale słabo nam idzie. Pani w przedszkolu ma na to zwrócić uwagę , ale mówiła , ze większość chłopców ma problemy z odróżnianiem kolorów.
Jak jest u Was?
 
Ja jakoś specjalnie nie uczę Asi:zawstydzona/y:, ale dopasowuje do siebie np. odcienie niebieskiego, czerwonego itd, więc daltonistką nie jest ;-)

Ale te kolory z książki
poznajemy-kolory-z-malpka-frania.jpg
już zna.

Za to coraz lepiej liczy do 10 i już rzadziej się myli:tak:

Z czynności to ubieranie i rozbieranie opanowała do perfekcji:tak: nawet buty jej się nie mylą. Teraz męczy się tylko nad guzikami ale nie chce dać sobie pomóc;-)
 
Martolinka to wyszło przypadkowo np się pytam jaki kolor ma kredka taka jak jabłuszko a on pokazuje ze ta i mówi "czerwony" po swojemu albo pokazuje i mówi ze ta jest jak ogórek...nie było jakiejś musztry że uczymy sie kolorów od rana do wieczora poprostu zabawa...zaczeło się od żółtego koloru od tego że sklepik z pączkami jest żółty Igi mówi "ółty"

D go nauczył koloru srebrnego i mówi "jebny":-Dale juz ostatnio zapomniał i ja ucze że to szary bo ten "jebny" jakoś dziwnie brzmi haha
 
ja nie napisałam nigdzie , ze mały ma musztrę . Uczymy się w trakcie zabawy , oglądania ksiazeczki. Pytam jaki to kolor? Jaki kolor ma trawka? itp;-)
 
reklama
Martolinka zle mnie kochana zrozumiałaś:-Dja wiem ze ty nie myslałaś:-Dtylko napisałam ze nie wpadłam nagle na pomysl ze dzis go bede kolorów uczyć,poprostu samo wyszło...wiesz chyba ze bzika jakiegos nie mam specjalnego;-):-Dkapujesz???:-D
 
Do góry