reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Sierpień 2010

reklama
Marc kochana podziel się:):-) Kasik na pewno przejdzie i koniec, jeszcze nam się tu będziesz chwaliła swoimi zachciankami i robiła smaka - wierzę w to:)
Kasia 2506 wcześniej to ja jednego kartofelka i mnóstwo surówki, a teraz to taka kartoflana baba się robię:) Żebym się w ziemniaka nie zamieniła:)

A jeszcze sobie tak ostatnio myślałam, robiłam wyrzuty M, że faceci to ani nie noszą dziecka, ani nie rodzą, a mój M z mega poczuciem humoru powtarza:

"Jak się wrzuca monetkę do maszyny z Colą to czyja jest Cola, Maszyny, czy tego, co wrzucił monetkę"?:D Mam zawsze z niego ubaw:)
 
Ostatnia edycja:
u mnie jak dziewczynka to mamy 3 imiona Wiktoria, Weronika i Dominika moj M chce jeszcze Kamila, ale ja niezbyt
a jak chłopak to chyba bedzie Sebastian albo Jakub

chociaz ja bardzo chciałam Konstancja albo Kornelia ale moj M dął sprzeciw :))

dziewczynki czy u Was widac juz brzuszki??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
milusia83 z miłą chęcią się podzielę :-) Kto tu mówi o rozstawaniu??Będziemy napewno w kontaktach:-)Jeszcze dużo przed Nami Kochane...:tak:
Twój M to z tym powiedzeniem to jest coś świetnego :):tak:



 
Moj M se zdziwił, ze na dziecko mowi sie fasolka i mowi mi wiesz ja tez miałem duzo fasole w brzuszku takich małych bo całą puszkę zjadłem :-D
 
reklama
ja mam to szczęście, że się nie przemęczam, bo studiuje- jestem na ostatnim roku więc zajęć mam jak na lekarstwo - powinnam siedzieć i pisać mgr- co nie za bardzo mi idzie, bo temat sobie wybrałam jak na doktorat :/
pracy szukałam przez 3 miesiące, a jak się dowiedziałam o ciąży to przestałam (swoją droga znalezienie jej to był istny koszmar i stres na maksa- bo co innego można zaproponować na kobiecie na pomorzu jak tylko seks telefon .... )
ojjj z pracą jest masakra, szukałam po studiach rok i 4 miesiące i poszłam na staż, 14 stycznia kończe i zostaje mi bezrobocie b kto mnie zatrudni i powiem , że bardzo się tym martwimy mimo, że mój kochany pracuje. Mieszkam z rodzicami w dużym domu ale mój nie czuł by sie ty swobodnie mieszkając z nami :( chyba czas poważnie pomyśleć o prywatny biznesie
 
Do góry