Roxeen dobrze ze przynajmniej wszytsko posprawdzali na ktg i usg, ze jest ok, z z cisnieniem to widac tak ma byc, moze sie jakos ustabilizuje, a tymczasem odpoczywaj ile wlezie.
Meh, ale mam zgagę. Objadłam się dzisiaj u rodziców pierniczków w czekoladzie, nie ma to jak natychmiastowa kara za grzechy. Ale nawet mleko nie chce pomóc za bardzo, chyba zaraz drugą szklankę wypiję, bo normalnie nie zasnę..
Nadarienne ja mam zgage od paaaru miesiecy, czasem pomaga mleko, ale nie zawsze, migdały wcale nie pomagają, zwykle sie po prostu mecze bo sobie obiecalam ze reni i manti nie wezme,
dzis sprobuje wziasc len, podobno działa, przekonam sie , bo dopiero kupilam.
cześć dziewczynki
ja już nie wyrabiam z tym spanie, i śpię chyba po pół godziny i się wybudzam, bo to siku, bo biodro boli na lewym boku, bo biodro boli na prawym boku czasem udaje mi się zasnąć na pół siedząco bo na wznak nie da rady no masakra jest coraz gorzej z tym spaniem macie jakiś sposób?

:-(
Dorciaa ja mialam problem ze spaniem przez jakies miesiac lub nawet poltora, nie znalazlam lekarstwa na to ale na szczescie ten etap przeszedł i mam nadzieje ze nie wróci

) Generalnie to ja jestem spiochem i ta bezsennosc byla dla mnie nienormalna juz nie mowiac o tym ze mecząca i upierdliwa
Witajcie:-) No widzę następną rozpakowaną:-) Ja od wczoraj się męczę bo mam coraz więcej , coraz mocniejszych skurczy. Po nospie mi wczoraj przeszło a dzisiaj od nowa i gorzej. Powiedzcie też macie tak ponad dziesięć skurczy na godzinkę?:-) Mam nadzieję że jak po nospie przechodzi to jest ok

Zresztą chyba to pierwsze wody muszą odejść nie?

Miłego dzionka kobitki:-)
Morka podobno wody odchodzą w domu tylko u 10% kobiet.
Ja dla sprawdzenia skurczów brałabym ciepły prysznic lub czla polezec do wanny.
Powiedzcie mi prosze kiedy ból brzucha moze byc niebezpieczny podczas ciazy ??? Od 2 nocek moze 3 brzuch bardzo mi sie stawia i jest twardy jak skała a boli jak cholercia i to nie jest ból jak na @ tylko taki promieniujacy po calutkim brzuchu. Dziś juz myslałam ze sie wykoncze ale wziełam na łyżeczke 6 kropelek zołądkowych i po 30 min ustał ból. Ból jest zawsze w nocy od ok 24 do okolo 1.00-1.30 i to taki ze łzy ciekną. Niewiem czy nastepnym razem niejechać do szpitala dziś mąż chciał juz jechac ale mówiłam zeby poczekać no i przeszło. Jak sądzicie lepiej to sprawdzić czy taki ból to normalka???
A i czy któraś z Was też jest taka popuchnięta w kroczu??? No czuje sie jakbym miała tam piłke wsadzoną i zaraz miała mi stamtąd wylecieć. Najgorzej jest przy wycieraniu sie po zrobieniu siusiu az sie czuje ze wszystko jest po powiększane. Aż tak bardzo mały byłby już nisko ze az tak czuję ???
Aga ja nie mam takich boli, ale tez mam wrazenie ze jestem spuchnieta na dole, jakbym tam miała wszystko takie rozmiekczone

(
Hello,
Ja po wizycie i usg. Moje AFI się poprawiło z 8 na 13. To efekt chyba tego, że ciagle piłam wodę. Z tego się cieszę.
Na podstawie pomiarów termin porodu mi sie przesunął z 12.01 na 14.01 - a gin twierdzi, że zapewne przesunie się jeszcze bardziej. Ostrzegł, że kto wie, może urodzę dopiero 24.01 -> JA NIE CHCE TYLE CZEKAC!!!
Wiesiołka zaczęłam brać od dziś, bo gin wczoraj stwierdził (poprzez badanie palczasto-pochwowe), że szyjki czuje 1 cm (ile w środku nie wiadomo\) i że jest mocno twarda i zamknięta.
Malin położna nie kazała popijać - ale muszę poczytać jeszcze i chyba bede jednak pić.
Jolcia nie wiadomo nigdy nic, moim zdaniem to ze lekarz twierdzi ze szyjka twarda i zamknieta to nie oznacza ze przenosisz, nie stresuj sie!
Ciesze sie ze Ci sie poprawilo z iloscia wód.
Swoja droga ciekawe czemu Twoja polozna nie poleca picia lisci malin? nie mowila czemu?
yol_a, ja miałam @ 6 kwietnia, i termin mam na 11.01.2010
jakim cudem Ty masz dopiero 36 tydzień, jak jesteś jeden dzień z @ za mną?
Na kiedy masz wyznaczony z OM termin porodu?
Właśnie mi gin wyliczył termin wg OM 19 kwietnia - termin 26 styczeń, natomiast wszelkie kalkulatory netowe 23 lub 24 styczeń.
W sumie o 3 dni nie chodzi

ale nie wiem od czego zależą te obliczenia
ja Kobitki tez nie wiem jak oni to licza, ja sobie sprawdzam na kółeczku
ale faktycznie wyliczniki internetowe jakos zawsze pokazują wczesniej.
Mi gin "wyliczył" z 20 kwietnia na 27 stycznia na tym swoim kartonowym "kręciołku" - widać akurat tego samego algorytmu używają.

A z netowych też mi wychodzi o parę dni wcześniejszy. To i tak jest w sumie "przybliżony termin" i w dodatku jeszcze +/- 2 tygodnie, więc się nie nastawiam za bardzo.

Ale rzeczywiście zastanawia fakt, że z tej samej daty potrafią różne terminy podawać - na pewno długość cyklu ma wpływ, ale mój gin na przykład nie pytał się o to akurat przy korzystaniu ze swojego "kręciołka", więc nie wiem, czy oni to uwględniają, czy z góry przyjmują zapłodnienie w 14 dniu cyklu i już...?
wlasnie tez korzystam z tego kreciolka

Ale wiadomo ze to wszystko przyblizenia

)