reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

E_milka - dobrze że nic Ci się nie stało:tak: Ja jestem już taka niezgrabna że ostatnio jak przechodziłam przez drzwi to "zapomniałam" że mam prawą stronę ciała i z całej siły walnęłam się w bark i rękę - myślałam że mi coś odpadnie...:sorry2::dry:
 
reklama
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ...
Zwariuję !!! Właśnie odebrałam kolejny telefon ... tym razem mama :no: I dostałam ochrzan, że sama na KTG jadę :baffled: Przecież jak zacznę rodzić, to w drodze do szpitala ... lepszego układu być nie może !!!
2 min po mamie dzwoni z pracy ojciec ... bo mu mama powiedziała, że sama jadę i mam wziąć taksówkę ... on mi nawet zapłaci :no: jak chce mi dać stówę, to chętnie przyjmę, ale czy oni nie potrafią zrozumieć, że ja mam ochotę ruszyć tą swoją d**pę, przespacerować się po świeżym powietrzu ... przecież jak będę leżeć krzyżem, to nigdy sama nie urodzę i skończę na patologii na wywołaniu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Golanda, to chyba jesteś pierwsza, której się czop w pełnej okazałości objawił :-):-):-)
Morka, na rozstępy Palmer's, Palmer's i tylko Palmer's !!! Moja skóra jest baaardzo podatna na rozstępy ... a w ciąży ani jeden nie dołączył :tak:Ave Palmer's:-) Działa i kosztuje 1/3 tego, co Mustela :tak:

No to zmykam na KTG :-) Jakby się sprawdziły scenariusze moich rodziców i po drodze bym umarła, wpadła pod auto, złamała obydwie nogi na śliskich chodnikach itp itd, to życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku, udanych porodów i najpiękniejszych na świecie, zdrowych maluszków ;-)

Hehe ... ciekawe, co będzie, jak się familia dowie, że wieczorkiem się wybieramy z M na zakupy ... pewnie znowu się nasłucham, że na pewno się to skończy dla mnie świńską grypą :-D:-D:-D

Miłego popołudnia mamuśki ;-)
 
emilcia - ty już lepiej nic nie gotuj :-D
JoL - weź te stówe, będzie na paliwo :-D
labamba jak nic ci się nie chce, to tym bardziej rodzić.... :-D
Dorciaa - brzuchol cudowny :-D
 
MI czop tez odchodzi i bole coraz czestrze i mocniejsze. Czekam na dalszy rozwuj teraz to pojade do szpitala jak pokaze sie krew , albo wody odejda, lub nie bede mogla wytrzymac bolu , ja jeszcze nie chce rodzic.

Trzymaj sie choć jeszcze jeden dzień, jutro o 0:00 będzie już styczeń :-)

Dziękuje morka. A nie umiem znaleść skąd jesteś...?? Ja dokładnie Mysłowice, ale w Kato na 100% bede rodziła.

No proszę, ja też z Mysłowic, tylko mnie na jakieś zadupie przypadkiem wywiało :-D

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ...
Zwariuję !!! Właśnie odebrałam kolejny telefon ... tym razem mama :no: I dostałam ochrzan, że sama na KTG jadę :baffled: Przecież jak zacznę rodzić, to w drodze do szpitala ... lepszego układu być nie może !!!
2 min po mamie dzwoni z pracy ojciec ... bo mu mama powiedziała, że sama jadę i mam wziąć taksówkę ... on mi nawet zapłaci :no: jak chce mi dać stówę, to chętnie przyjmę, ale czy oni nie potrafią zrozumieć, że ja mam ochotę ruszyć tą swoją d**pę, przespacerować się po świeżym powietrzu ... przecież jak będę leżeć krzyżem, to nigdy sama nie urodzę i skończę na patologii na wywołaniu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Morka, na rozstępy Palmer's, Palmer's i tylko Palmer's !!! Moja skóra jest baaardzo podatna na rozstępy ... a w ciąży ani jeden nie dołączył :tak:Ave Palmer's:-) Działa i kosztuje 1/3 tego, co Mustela :tak:

No to zmykam na KTG :-) Jakby się sprawdziły scenariusze moich rodziców i po drodze bym umarła, wpadła pod auto, złamała obydwie nogi na śliskich chodnikach itp itd, to życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku, udanych porodów i najpiękniejszych na świecie, zdrowych maluszków ;-)

Hehe ... ciekawe, co będzie, jak się familia dowie, że wieczorkiem się wybieramy z M na zakupy ... pewnie znowu się nasłucham, że na pewno się to skończy dla mnie świńską grypą :-D:-D:-D

Miłego popołudnia mamuśki ;-)

Fakt, rodzinki coraz bardziej się stresują, niż my :-D ostatnio moja teściowa kazała mi do lekarza wziąć taksówkę, że oni mi za nią oddadzą, ale mam sama nie jechać ;-)

co do rozstępów, to całą ciążę stosuję Fissan, jest tłusty i brzuszek mniej swędzi :-)

A ja wróciłam własnie z laboratorium, odebrałam wyniki i co na nich widzę?
wyniki.jpg


myślałam, że padnę ze śmiechu :-D tak więc dziewczyny-świętujemy :-D:-D:-D

a w aptece kupiłam małej aspiratorek do noska i sól fizjologiczną... ja już bym chciała ją po tej stronie brzuszka :-)
 
Meryen spalone ziemniaki też są dobre :tak: A bigosu mało co zostało :-(

Muszę Wam coś powiedzieć o moich teściach :tak: Po prostu zwaliło mnie z nóg to :-D
Byliśmy u babci S. matki teścia na święta i ona mi mówi, że dostała kartkę świąteczną i mi ją pokaże. Pokazała i normalnie aż ... :-D:-D:-D
Dostała ją od syna z rodziną (S. ojca - wypisaną przez teściową)!!
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby mieszkali od siebie jakiś tam kawałek!! Ale oni mieszkają w tym samym domu!! Do nich się wchodzi od ulicy, do babci od ogródka! I wysłali jej kartkę!!
A ja mieszkam 12 km od nich i nie dostałam kartki :dry:
:-D:-D:-D
Widać kogo bardziej kochają ;-):-D

W poniedziałek zadzwonili do S. zapytać co słychać (pierwszy raz od czasu jak wylecieli do tej Anglii)!! i S. mówi, że w niedzielę byliśmy w szpitalu, że mam leki, że muszę leżeć, że byliśmy na badaniach, że... I nie zdążył dokończyć, bo teściu powiedział 'przestań smucić, co tam w pracy?' :nerd:

Babcia powinna cieszyć się, że o niej przynajmniej pomyśleli i kartkę wysłali, bo synową do mają w ..... ;-)
Szyszka im!!!


A jak spałam rano, to zadzwonił mój tato i rozmawialiśmy o całej sytuacji rodzinnej, usprawiedliwiał mojego brata, jechał równo po bratowej, a na koniec powiedział, że musi się spotkać z mamą i porozmawiać, bo.... CHCE WRÓCIĆ!!
Nie wiem co myśleć o tym... :-( Nie wiem jak to będzie, jak on sobie to wyobraża... :confused2:


Nie najadłam się tymi ziemniakami spalonymi :-:)zawstydzona/y:
 
Własnie się obudziłam :szok:
Postanowiłam się najpierw napisać, następnie nadrabiać, bo znowu mi się drzemnie :zawstydzona/y: Gdyby nie uczucie głodu, pewnie spałabym tak do pełnego rozwarcia :baffled::-D
Już się tego czopa, rozstępów i innych nie obawiam, tak jak odleżyn:rofl2::-D:-D:-D

To daję na wsteczny ;-)
 
mnie też korci szampan.. i to strrrrrrrrrrrrrrrrrrrasznie. mam taką ochotę na szampana,malibu albo reddsa.. no ale czuję że po 9miesiącach totalnej abstynencji pół kieliszka by mnie z nóg zwaliło :zawstydzona/y: no i jakoś wstyd mi przed samą sobą- obiecałam sobie że w ciąży ani łyka alkoholu nie wezmę a poddam się przez głupiego sylwestra? :-) ooooo nieeee..

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D ahahhaha.. :-D a później mama zachodzi w głowę, skąd te plamy na prześcieradle :-D:-) chociaż teraz by się pewnie bez plam obeszło-bo trzeba kończyć inside póki możemy.. :-D


sylwia100- o "na śpiocha" jeszcze nie słyszałam :-D próbowałaś?

A Ty Patrysia się nie stresuj :*:* aż mi się smutno zrobiło jak przeczytałam Twojego posta. Powiedz dla M że albo się z Tobą będzie kochał, albo zaczniesz cegły i pustaki nosić :-D bo nie dasz drugi raz wywołać sobie porodu i wolisz dopomóc "szczęściu" :-) mój też czasami mówi "Kochanie, nie dziś..".. ale zaczajam się pod kołdrą na Małego Księcia i jakoś szybko mu się odmienia :rofl2::dry:
Prbowaam kiedzs na spiocha:tak:jest tak zamulony ,ze nie kontaktuje i sie bierze do roboty:-D
to ja wam się jeszcze pochwalę dziełem mojego m i zmykam na jakąś drzemkę:-D


Cudo
Ja sobie zasiadłam do obiadku, tak mi smakował:-D Dopóki nie doczytałam się posta golandy z opisem jej czopa:baffled::-D Ale na szczęście ostały mi się dwa ostatnie kęsy:-D:-D CO do pakowania:cool: Zorientowałam się że zanim się spakuję to muszę wyprać torbę bo cuchnie piwnicą:wściekła/y:. I teraz znowu pakowanko się opóźni:happy2: Ja to się chyba spakuję w dzień porodu:nerd: Teraz mykam na pocztę a potem do wanny a potem do M który dzielnie w mrozisko i wiatrzysko tnie drzewo cobyśmy jutro ciepełko mieli :-D:-D
Z tym pakowaniem ,to u mnie to samo jest:-Ddobrze chociaz ,ze rzeczy mam w jednym miejscu:tak:
Dormark trzymam kciuki, żebyś jak najdłużej wytrzymała :tak:
Ja się zaraz zbieram na wizytę do szpitala, a strasznie mi się nie chce, pogoda jest taka, że psa szkoda wypuścić. No ale jak mus o mus :sorry2:Obym tylko w autobusie nie zasnęła, bo oczy to mi się same zamykają ;-)
Hehehe Kobietki piszecie, że nerwy by Wam puściły jakby tak Wasze dziecko po nocy szalało ;-)Uwierzcie, że ja też zrywam się z łóżka podminowana jak nie wiem co, ale wystarczy, że wejdę do Olisia, a ten na mój widok siada, szczerzy się tym swoim słodkim uśmieszkiem i zaczyna sobie bić brawo i wszystkie nerwy mi przechodzą, bo jak tu się długo na takie Słonko gniewać :-) Po prostu chłopina wie co na mamusię działa łagodząco :-)
Inteligentny chłopak z Olisia:tak:
-o widzisz jak fajnie:) Wracaj, wracaj:D Śląsk taki piękny...
Tylko mam nadzieje, że w Pszczynie z teścami nie będziesz musiała mieszkać, bo to jest :wściekła/y:urwanie głowy....zero prywatności wogóle...ehhh


Z tego co czytałam nie tylko ja mam tak źle. Ale pomyślcie, że w jednym domu mieszkamy oni na górze my na dole a oni i tak cały czas wszystko na dole robią, bo sobie góre wyremontowali i nie chcą pobrudzić. Więc nawet głupio mi sie połóżyć, bo pomyślą, że nic nie robie.:(:-(

Nie nooooooooooo!!!!
Ziemniaki spaliłam!! :nerd::baffled::cool::dry::shocked2::szok:
Oj podziwiam za wytrwałosc:tak:
To wy wezcie góre ,a ich na dół wyemigrujcie i powiedzcie ,ze wam tej góry do uzytku nie szkoda:-D
I szyszki im oczywiscie w wiadome dziurki:tak:

My juz sylwester mamy omówiony tzn u siostry meza:tak:
Ja z dziecmi oczywiscie przy Picolo ,a reszta niech drinkuje:tak:tylko jeszcze musze mojego uswiadomic ,ze nowy rok przywita w trzezwosci,bo mam dziwne wrazenie ze moge zaczac rodzic po póółnocy:-D:-D:-D

Czop reaktywacja-hahaahaahaaaaahahaaaaaaaaha
 
No jestem już happy:-)

Pogadałam sobie z M przy obiadku i tak wytłumaczyłam od A-Z i udało się:-)sam mi przyznał że mam racje że nieprzemyślał tak tego dokładnie i będziemy działać:-)no mam nadzieje ze teraz mi się niewykręci:dry:ale dzisiaj jeszcze tak na sucho aby jeszcze ten sylwester w domku spędzic;-)ale jutro po petardach wybuchnie jeszcze jedna we mnie:-pmożliwe że to nic nie da ale zawsze warto spróbowac bynajmiej moja szyjka będzie bardziej podatna na rozwieranie;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
No jestem już happy:-)

Pogadałam sobie z M przy obiadku i tak wytłumaczyłam od A-Z i udało się:-)sam mi przyznał że mam racje że nieprzemyślał tak tego dokładnie i będziemy działać:-)no mam nadzieje ze teraz mi się niewykręci:dry:ale dzisiaj jeszcze tak na sucho aby jeszcze ten sylwester w domku spędzic;-)ale jutro po petardach wybuchnie jeszcze jedna we mnie:-pmożliwe że to nic nie da ale zawsze warto spróbowac bynajmiej moja szyjka będzie bardziej podatna na rozwieranie;-)

Ja też mam taki plan, najważniejsze żeby jutro do północy wytrzymać:-);-)
Po północy wejdę w 40 tydzień już :)
 
Do góry