reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Torba do szpitala!

Pas poporodowy - pytałam lekarza i dwie położne - same negatywne opinie. Tak jak dziewczyny pisały mówili o tym że mięśnie się rozleniwiają i przez to brzuch nie wraca już do swojego kształtu sprzed porodu. Położna dodała, że jakby się koniecznie chciało to tylko na jakieś wielkie wyjścia można go założyć - czyli tak jak gorset. Np. pod suknie koktajlową albo na spotkanie ze złośliwą koleżanką :-D

Skarpetki - u nas na szkole rodzenia były wymienione jako element torby - na poród. I to podobno prośba lekarzy - z zaznaczeniem w dodatku żeby były białe. Ciekawe jakie kobiety mają stopy :eek:

Ciuszki - tak jak już pisałam nie biorę. Ale na wyjście nastawiam się na 56. Chociaż położne mówiły żeby ich nie kupować bo najczęściej są na maluszka za małe. Podobno 'maluszki' z roku na rok rodzą się coraz dłuższe. Trudno w to nie uwierzyć jak się obserwuje wzrost dzisiejszej młodzieży :laugh2:
 
reklama
czesc
ja bylam 2 dni w szpitalu
wy bedziecie 3 dni
mi nie wystarczylo 3 komplety ciuszkow. i z tego co slyszalam to sasiadkom w szpitalu tez nie starczylo bo dzwonily do mezow zeby przywiezli. moja Julka siusiala jak zmienialismy jej pieluszke i obsikala wszystko i to nie raz. :)
inne dzieciaczki ulewaly i tez trzeba przebrac i czasami nie tylko raz dziennie.

skarpetki lepiej wezcie. ja sie trzeslam z zimna po porodzie i cieple skaretki i cieply szlafrok bardzo sie przydaly!

a i polecam te podpaski TYLKO ZE SKRZYDELKAMI!! sa o wiele wiele lepsze.

pasa nie kupowalam i bdb. bo jest nie potrzebny. tydz po porodzie macica juz sie skurczyla i brzucha nie bylo. zejdzie wam szybciutko nie martwcie sie. :)
z dnia na dzien widac jak maleje!
 
oo
i jeszcze cos!
wezcie ze soba duzo wody. chyba ze lubicie z kranu. bo tu taka dawali (niby filtrowana pitna ale .....) bez wody przed porodem bym uschnela a jeszcze gorzej podczas porodu. bardzo przydala sie mala butelka wody ze "smoczkiem" po miedzy skurczami po gazie mialam suchooo w buzi i tez ta zimna woda mnie ozywiala. miedzy skurczami moj Adam mi wlewal do buzi wode (do czego wlasnie bardzo sie przydala ta butelka ze smoczkiem)
 
Ale na wyjście nastawiam się na 56. Chociaż położne mówiły żeby ich nie kupować bo najczęściej są na maluszka za małe. Podobno 'maluszki' z roku na rok rodzą się coraz dłuższe. Trudno w to nie uwierzyć jak się obserwuje wzrost dzisiejszej młodzieży :laugh2:
Nie wiem jak wygladaja statystyki :-) ale moja siostra wziela 56 i byly za duze, wiec to jednak od dzieciaczka zalezy. Moja wazy juz ponad 3 kg (a zostaly mi 2 tygodnie)wiec raczej jest spora/bedzie spora przy porodzie wiec wezme tez cos wiekszego na wszelki wypadek. Te ubranka sa tak malutkie, ze nie zabieraja zbyt duzo miejsca :-)
 
Dziewczyny te już rozdwojone zwłaszcza, co polecacie zapakować do torby z kosmetyków do pielęgnacji krocza po porodzie i co się najbardziej sprawdza? Jakieś maści, tantum rosę ..? :confused:
Mam już tantum rosę, ale jakoś nie wyobrażam sobie jak ją używać w szpitalnych warunkach..:eek:
 
Cześć Mamuśki,
oj długo się nie odzywałam. Napiszę może jak wyglądała u mnie sprawa z ubrankami - w szpitalu były ciuszki, ale takie nijakie, więc cieszyłam się, że jednak wzięłam ze sobą własne. Ale miałam za mało niestety. Byłam 3 dni i nie wystarczyły mi 3 komplety, ponieważ niunia często ulewała i nie zawsze trafiło na pieluszkę (tetrową). Warto wziąc więcej ubranek. I jeszcze rozmiar - moja niunia ważyła 3310g i 55 cm a ciuszki na rozmiar 56 czy nb niektóre są wciąż jeszcze na nią za duże:szok: i z żadnych jeszcze nie wyrosła, raczej dorosła do niektórych :-D.
A odnośnie kosmetyków do przemywania krocza - ja w końcu nie zdążyłam kupić tantum rose, ale miałam płyn do higieny intymnej (zresztą używam go do dziś) z korą dębu z Sorayi. Wg mnie super. I weżcie sobie też koniecznie ręcznik papierowy (taki kuchenny) do osuszania krocza po myciu. Ręcznik materiałowy szybko można "zapaskudzić" a po co.;-)
Mam nadzieję, że troszkę wam pomogłam
A jeśli chodzi o skarpetki i ciepły szlafrok - u mnie w szpitalu było tak gorąco (były też wtedy upały straszne), że nie dość, że nie używałyśmy szlafroków to codziennie trzeba było przynajmniej 3 razy wziąć prysznic, ponieważ lał się z nas pot. Brrrr
 
Monika dziękujeny za rady, to jest bardzo ważne dla nas które rodzą po raz pierwszy. Jeszcze mam pytanie czy kosmetyki dla dzieci też zabrać do szpitala czy nie trzeba? Na dniach będę pakowała torbę i jakoś mimo tego wątku nie bardzo wiem co spakować.
 
Jeśli chodzi o kosmetyki to u nas wszystko było. Trzeba było mieć tylko pieluszki i chusteczki do pupy. A poza tym dostałyśmy mnóstwo gratisów - kilka pudełek różnych fajnych próbek, od maści do pupy po proszki do prania.
Myślę, że to czy trzeba mieć kosmetyki zależy od szpitala. Może spróbuj zadzwonić na izbę przyjęć i troszkę podpytać.
 
reklama
Do góry