reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ulozenie posladkowe dziecka

cześć. moja córeczka była ułożona pośladkowo. nastawiałam się na cc,ale bardzo chciałam rodzić naturalnie. no i udało się,ale lekarka była w szoku kiedy okazało się że córeczka waży 3,860(według usg miała mieć 3,400). myślę,że gdyby wiedzieli,że jest taka duża nie ryzykowaliby. ale dzięki Bogu wszystko było dobrze. zaznaczam jeszcze,że to moje drugie dziecko,myślę,że przy pierwszym w takiej sytuacji nie podejmą się ryzyka. pozdrawiam i życzę powodzenia
 
reklama
U mnie do 7 miesiąca w pierwszej ciąży było pośladkowe ułożenie i lakrz powiedział ze jeśli nic sie nie zmieni nie ma w ogóle takiej opcji żebym rodziła SN...tylko cesarka i to 2 tygodnie przed planowanym terinem....Ale maleństwo sie w końcu kopyrtło...fajne uczucie...:)
 
moj maly mial ulozenie posladkowe malo tego rodzilam w sobote a w czwartek bylam u mojej poloznej i mowila ze jest wszystko wporzadku ale maly tak sie wiercil ze jak w sobote zajechalam do szpitala po tym jak mi wody odeszly okazalo sie ze maly wypial sie na wszystkich i mialam cc.... teraz jestem w 11 tygodniu drugiej ciazy i mam nadzieje ze w tym przypadku wszytsko bedzie wporzadku...
z tego co sie orientuje to nie wykonuje sie juz takich porodow tylko od razu cc... pozdrawiam ;-);-)
 
witam. Poród pośladkowy to nic miłego,wiem bo miałam,obecnie znowu jestem w ciąży i umieram z niepokoju że bedę musiała może przechodzić to poraz drugi. To koszmar który jest nie do zapomnienia,moja córcia ma już ponad cztery lata a ja wciąż wszystko pamiętam a najbardziej ból i słowa pewnej położnej na drugi dzień od mojego porodu"to pani tak krzyczała,poród pośladkowy,naprawdę pani współczuję"
 
Moja mama na dwa dni przed moim urodzeniem była u gina i byłam obrócona główkowo, co więcej podczas pierwszego badania w szpitalu byłam główką w dół, a jak już było rozwarcie i lekarz sprawdzał ułożenie powiedział tylko :"o cholera! Czuję pośladki!". Ale to był 85 rok i mama rodziła naturalnie. Miałam niestety zamartwicę, a ważyłam zaledwie 2700g, więc nie zgodzę się, że taki poród jest niebezpieczny tylko u dzieci z wagą powyżej 3500g.

Moja córeczka ułożona jest ukośnie, zazwyczaj głową u góry, ale czasem też w dół. Tylko jestem ciekawa jak wygląda poród jakby młoda została główką w dół ale koło pachwiny. Czy skurcze "naprowadzą" jej głowę w kanał rodny? Mój lekarz na ostatniej wizycie mówił, że jak na następnej (36tc) mała będzie nadal nieprawidłowo ułożona, to umawiamy się na cesarkę. Zastanawiam się tylko, czy ułożenie główkowe ale ukośne jest też nieprawidłowe :-(
 
Odświeżam wątek:)

Co prawda jestem dopiero w 23 tyg ciąży, ale po ostatniej wizycie (wczorajszej) dowiedziałam się, że dziecko jest ułożone pośladkowo, a że jest to moja 2 ciąża w/g lekarki o cc nie ma mowy wr azie wu jak się nie przekręci tylko poród naturalny.
Jestem strzępkiem nerwów, bo znam kilka przypadków porodów pośladkowych i niestety nie obyło się bez komplikacji, tym bardziej, że na usg wyliczając wagę jest duży margines błędu. Moja córka miała ważyć 3600 a ważyła 3150 to prawie pół kilo, a jak przy drugim machną się 0,5 kg tyle, że w druga stronę niby bedzie miała ważyć 3600 a okaże się, że ma 4200 i każą mi rodzic sn.

Jak walczyć w takim przypadku o cc? dodam, że chodze do niej prywatnie i zostawiam niezła kasę tam.
Mieszkam w małym miecie jest 1 szpital i nie wiem czy coś da jak pójde do innego lekarza, bo tutaj wszyscy grają do jednej bramki.

Wiem, że jest sporo czasu jeszcze i mała może się przekręcić, a jak nie? Też musze wziąść taką możliwość pod uwagę.
Proszę pomóżcie jakoś.
Z góry dziękuje:)
 
MIalam watpliwa przyjemnosc rodzic dziecko ulozone poprzecznie i odwrocone w trakcie porodu do ulozenia posladkowego. Nie polecam, przereklamowana impreza. ;-) Samo wypieranie tak ulozonego dziecka to w sumie pikus, moze dlatego ze 25 minut wczesniej urodzilam jego siostre i mial "przetarty szlak", ale odwracania malego we mnie chyba nie zapomne do konca zycia. Jedno natomiast jest niefajne - posladkowe ulozenie grozi wywichnieciem stawow biodrowych dziecka (tak miedzy innymi) i chocby z tego wzgledu ja bym sie decydowala na cc.
 
reklama
Do góry