reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W kwestii przywitania

ja sie troszke martwie, bo jak pisalam u nas nie za bardzo przejmuja sie bioderkami, usg nie robia, a zauwazylam ze moja malutka ma 'nierowne faldki' na nozkach. Jakis czas temu miala symetryczne faldeczki, a teraz juz nie.

Nam z tego powodu lekarz kazał za miesiąc do kontroli, bo też Ania ma asymetryczne fałdki. Powiedział, że to częsty problem i nie brzmiał jakby było to coś "groźnego", zwrócił właśnie uwagę na złe noszenie - częściej na jednej ręce. Jak powiedział, albo nosić na żabkę w takich przypadkach albo wogóle. Czytaliśmy o tym na forach eksperckich i tak znów specjaliści piszą, że nie ma co się przejmować, że się to samo skoryguje. Ważne aby usg wyszło ok.!
 
reklama
Sasha ma równe fałdki, ale wcale mnie to nie uspokaja. Ortopedę będę musiała załatwić sobie sama, pewnie w Dublinie, prywatnie:(
 
pedro33 - faktycznie wyczytalam ze faldeczki raczej o niczym nie swiadcza....Ale nie za bardzo mnie to uspokaja. Popytam jeszcze w przychodni, a jak nic nie wyjdzie to sie wkurze......i pewnie tez bede szukac prywatnie... W kazdym razie dzieki za slowa otuchy, uspokoilam sie troche Twoim postem:). Faldki nadal pod obserwacja. Acha, jeszcze jedno, na zabke tzn. przodem do mnie, tak zeby jej nozki mnie oplataly? Cos slabo u mnie z pozycjami....Buziaczki dla Anusi
A co do wkurzania sie na sluzbe zdrowia to mam juz dosc. Porod byl super i opieka po porodzie o jakiej w polsce pewnie moglabym pomarzyc, ale na tym sie skonczylo. Jak Patrycja miala 2 tygodnie i katar to wyladowalam z nia w szpitalu bo chcialam zeby zobaczyl ja pediatra, a takiego nigdzie indziej nie znajdziesz (u Martyny katar w pierwszym miesiacu skonczyl sie zapaleniem oskrzeli, wiec troche przewrazliwiona jestem)...Niestety zbyt cierpliwa nie jestem, a tu trzeba byc.
 
Acha, jeszcze jedno, na zabke tzn. przodem do mnie, tak zeby jej nozki mnie oplataly? Cos slabo u mnie z pozycjami....Buziaczki dla Anusi
A co do wkurzania sie na sluzbe zdrowia to mam juz dosc. Porod byl super i opieka po porodzie o jakiej w polsce pewnie moglabym pomarzyc, ale na tym sie skonczylo. Jak Patrycja miala 2 tygodnie i katar to wyladowalam z nia w szpitalu bo chcialam zeby zobaczyl ja pediatra, a takiego nigdzie indziej nie znajdziesz (u Martyny katar w pierwszym miesiacu skonczyl sie zapaleniem oskrzeli, wiec troche przewrazliwiona jestem)...Niestety zbyt cierpliwa nie jestem, a tu trzeba byc.

Lekarz pokazywa ł aby jeżeli się już nosi to przodem do siebie, podpierając pupę oraz jednoczeście stópki tak aby kolanka dziecka były podciągnięte do brzuszka i rozstawione na boki. Poprostu podkładasz pod dziecko rękę i dziecko wygląda jakby kucało przylegając do Ciebie.

Hmm... no to naprawdę ciekawe z tymi metodami leczenia i korzystania z publicznej ukejskiej służby zdrowia. Czytam nawet, że czasem ludzie do Polski jeżdzą na pierwsze miesiące dziecka bo czują się bezpieczniej.
 
reklama
Hej,
Odkryłam wątek dopiero :-p
Elo, Pedro :happy2: i inne dziewczyny :happy2:

Co do USG bioderek, teraz NFZ nie refunduje badań przesiewowych, czyt. nie każde dziecko powinno dostać skierowanie, a te u których podejrzewa się dysplazje (w bad. u pediatry słabo odwodzi nóżki, niesymetrycznie odwodzi nóżki, nóżki są niesymetryczne na oko - np. fałdki są niesymetryczne). Ja nie byłam na USG, bo pediatra nie widziała powodu i ja również nie. Z Piotrkiem byłam, były wtedy przesiewowe, miał 1b i sam się naprawił, a ja się tylko nachodziłam po ortopedach niepotrzebnie.

Co do noszenia, ja swojego malo noszę... sam się bawi (na macie albo grzechotkami na kocyku), sam zasypia. Stąd symetryczny jest pewnie ;-) Piotruś miał nierówne fałdki, ale dysplazji nie miał, także Brown.Kate, niekoniecznie musi mieć :tak:

Z doświadczenia z Pepe (trafiło mi się lekko niedorobione dziecko, które w prawie każdym aspekcie miało coś), większość dziwnych przypadłości naprawia się sama...;-)
 
Do góry