reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W oczekiwaniu na... PORÓD

Popieram Elżbietkę co do dolarganu. Czytałam artykuł na stronie Rodzic po ludzku tam tez uwazaja by wycofac dolargan.
Elu czyli moje 20 godzin to norma ?:-D :tak:
 
reklama
Ta moja kolezanka pojechala na porodowke bo miala skurcze, przyjeli ja, wiec faktycznie musialo juz sie cos dziac. No a potem niby skurcze zanikly (wody jej nie odeszly) i czekali, no i w sumie od momentu jak ja przyjeli do szpitala ( a juz w domu miala skurcze, nie wiem jak dlugo) do momentu az urodzila minelo 36 godzin.
A co do tych wod, to faktycznie druga znajoma tak miala, o 2 w nocy odeszly jej wody, no i ze nie umiala sama urodzic, bo jakos maluszek byl zle ulozony, to w koncu po 14 zrobili jej cesarke. :-)
 
O Dolagranie też słyszałam tylko złe opowieści, więc bardzo za niego dziękuję :dry: W Szpitalu w Bytomiu lekarze zapytani o zzo parskają śmiechem, mówią, że po tym się skurczy nie czuje i wogóle skąd nam się wzięło o to pytać ..... mówię Wam ten szpital zatrzymał się w epoce PRLu. Ta Szkoła Rodzenia przy tym Szpitalu to też jakieś prehistoryczne dane ma, położna, choć przemiła osoba, to emerytka lat 60kilka i wiadomości z okresu swej świetności. Dostaje świeże ulotki, ale mówi to wszystko bez przekonania lub daje do poczytania.

Co się tyczy rekordowych porodów, to moja znajoma coś ponad 30 godzin męczyła się z porodem, bo miała zatrzymaną akcję porodową, w końcu przebili ją, by odeszły wody płodowe i w godzinkę już tuliła swego synka. Dlaczego to tyle trwało ? A no bo rodziła w naszym cudnym Bytomskim Szpitalu :dry: Eh ..... szkoda gadki
 
Tam gdzie rodziłam to na ostatnią fazę porodu nie dają znieczulenia ...też mi powiedzieli, że to utrudnia poród bo kobieta nie wie kiedy przeć ale wiem , że niektóre szpitale podają zzo do końca. Ja miałam jeszcze jeden dyskomfort...........nie mogłam w ogóle pić podczas porodu....:wściekła/y: a że wymiotowałam to same wiecie jak to jest w buzi.......ostatani raz piłam w sobotę w nocy a urodziłam o 7:48 w poniedziałek. Lekarka pozwoliła mi opłukać buzie solą fizjologiczną bleeeeeeeee:baffled: a potem już bez jej zgody płukałam sobie wodą mineralną......no i coś tam łyknęłam...... bo inaczej byłaby tragedia:wściekła/y: :tak:
 
wiecie co, albo ja nie jestem na bierząco z postami i nie wszystkie przeczytałam albo czegoś tu nie rozumiem: tynka, dlaczego nie wolno ci było pic podczas porodu?! Może przez ten Dolorgan? Ja wytrabiłam całą butlę mineralki, piłam nawet między skórczami, żeby sobie odświerzyć usta.
 
hm... no z tego co ja wiem, to pić można podczas porodu. nie wolno tylko jesc.
a zzo można tak podac, ze nie czuje się TYLKO bólu, skurcze się czuje, ale bezboleśnie. nogi tez się czuje i można chodzic. tak przynajmniej robią w szpitalu gdzie zamierzam rodzic
 
hm... no z tego co ja wiem, to pić można podczas porodu. nie wolno tylko jesc.
a zzo można tak podac, ze nie czuje się TYLKO bólu, skurcze się czuje, ale bezboleśnie. nogi tez się czuje i można chodzic. tak przynajmniej robią w szpitalu gdzie zamierzam rodzic

No co ty, nie można pić? Ja wprawdzie wytrąbiłam tą butlę mineralki w 14 godzin- tyle rodziłam, ale nikt mi tego nie zabronił:eek:, no właśnie, a dlaczego właściwie nie można? Pytam tak z ciekawości, wiesz bo ja jestem jak kaczka- mogę nie jeść, ale jakby mi ktoś zabronił pić- no to juz tragedia!
 
Powiedzieli mi,że w razie cc mogłabym udusic się wymiotami........nie wiem czy faktycznie tak jest ale niestety pić nie mogłam ( oficjalnie):no: . Elzbietka co do chodzenia to tez nie było problemu jesli chciałam mogłam wstać.Dlatego właśnie ze względu na picie chcę rodzić w innym szpitalu, bo człowiek naprawdę zupełnie inaczej sie czuje juz nawet po łyku wody.
 
Ciekawe bo mi też niepozwoli pić podczas porodu, ale zbytnio mi to nieprzeszkadzało, i nawet niezastaawiałam się dlaczego mi niepozwolili :)
 
reklama
A ja to ostatnio mam stracha co do porodu i z dnia na dzien sie nasila :eek: czasami budze sie w nocy i tak mysle co to bedzie :confused: oj boje sie strasznie :eek:
 
Do góry