reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

reklama
Jeny muszę iść na pocztę i do biblioteki, ale jakoś nie mogę się zebrać. A jeszcze synek mi utrudnia, bo też nie ma ochoty na spacer. :tak:

Nie dziwie Wam się, bo jak u Ciebie też jest tak gorąco jak u mnie... to najlepiej w domku siedzieć i przeciąg sobie zrobić niż paść na twarz na polu...
 
Ja Wam powiem, że w ogóle na tym forum jest trochę inaczej. Jak byłam tu kiedyś, gdy byłam w ciąży z synkiem dość dużo pisałam. Ale praktycznie zawsze było tak, że się odpisywało prawie każdej na jej post. A tu większość z nas pisze o sobie i rzadko odpisuje na jakiś problem drugiej. A może tak mi się tylko wydaje....:-D
mi się wydaje że jak się pojawia problem albo coś do obgadania zaraz dziewczyny wpisy pomocne dają, ale tu jak co dzień to poprostu sobie gadamy, plotkujemy itp:-D, nikt za wielkich problemów tu nie zgłasza....jak była na innym forum to byłam załamana, tam laski tylko pisały co je boli, co jakiej leci i jakiego koloru, co która na co choruje:szok::szok::szok:, jak zapodałam jakiś lekki temat to mnie zaraz mało nie zlinczowały:wściekła/y::angry::crazy:, że to takie poważne sprawy a ja jakieś lekkie tematy wprowadzam, więc ja tam tu się dobrze czuje można pogadać o glupotach i poważnych sprawach dzięki brzuchatkom jakoś szybciej czas leci i można lżej znosić oczekiwania na kolejne wizyty...;-);-)
 
Uuu Bidulko <przytul> ja rano sięgam po kawkę mrożoną... mało ma kofeiny więc się nie boję, a chociaż troszeczkę stawia mnie na nogi, bo faktycznie przez pierwsze 3 miesiące miałam to samo... teraz mam zawroty i szybko robię się blada np. w supermarkecie, albo gdziekolwiek gdzie jest dużo osób... Może spróbowałabyś lekkiej kawusi ?

W sumie, w piątek piłam rano małą kawkę i czułam się podobnie... no ale nie zaszkodzi... Dziękuje Ilonko!

Ja tez mam zawroty i bóle głowy. Dzis rano pierwszy raz od dawna sprobowalam kawki (plaska lyzeczka kawki rozpuszczalnej) i do tego pol kubka mleka. Jest lepiej. Ale co sie dziwic, ze mam zawroty jak cisnienie krwi 90/55 :szok:
ooo ciśnionko pewnie dupło i mi... zawroty i bóle głowy są nie do zniesienia..
Też bym się napiła kawki mrożonej, ale dziś to na 100% nie mogę:baffled:

Zaliczyłam dziś kibelek 3 razy, a teraz zjadłam na obiadek makaron z masełkiem i narazie jest dobrze, ale zobaczymy jak to będzie:-)

Kurcze i ja narzekam... Sówko tulę... mam nadzieję że twoje dolegliwości cię szybko opuszczą...
 
mi się wydaje że jak się pojawia problem albo coś do obgadania zaraz dziewczyny wpisy pomocne dają, ale tu jak co dzień to poprostu sobie gadamy, plotkujemy itp:-D, nikt za wielkich problemów tu nie zgłasza....jak była na innym forum to byłam załamana, tam laski tylko pisały co je boli, co jakiej leci i jakiego koloru, co która na co choruje:szok::szok::szok:, jak zapodałam jakiś lekki temat to mnie zaraz mało nie zlinczowały:wściekła/y::angry::crazy:, że to takie poważne sprawy a ja jakieś lekkie tematy wprowadzam, więc ja tam tu się dobrze czuje można pogadać o glupotach i poważnych sprawach dzięki brzuchatkom jakoś szybciej czas leci i można lżej znosić oczekiwania na kolejne wizyty...;-);-)

Może i tak, może małe otępienie mnie dopadło









 
Cześć babeczki
Jestem już z Wami i muszę się przyznać że tęskniłam jak diabli.
Mam chyba z 70 stron do przeczytania, ale najpierw się witam.
Na urlopie pogoda fajna, miejsce też bardzo przyjemne. Pod koniec pobytu zrobiło się trochę nerwowo bo byliśmy ze znajomymi (5 rodzin, 6 dzieci) i dzieciaki wystartowały z chorowaniem tak że do domu tylko 2 wróciła zdrowa. Mojej gwiazdy co prawda akurat nic nie złapało, ale i tak ostatnie dwa dni spędziłam na sprawdzaniu czy nie ma temperatury i ciągle mi się wydawało że też się pewnie zaraz rozchoruje.
Poza tym było naprawdę świetnie.
Uciekam poczytać co tam u Was, ale coś czuję że nieprędko mi się uda wszystko nadrobić;-)
 
Cześć Śnieżynki
Ja też tylko na chwilkę zaglądam do Was, nie zdążę nawet przeczytać jak Wam leci.
Wpadłam TYLKO NA CHWILKĘ bo mam wizytę u lekarza i od razu po niej jadę z powrotem na wieś do taty. Mam nadzieję że będzie ok, chociaż znowu kilka dni temu miałam plamienie chyba przez 2 dni - widać tak wyglada u mnie ciąża- plamienia i stres w związku z tym przez długi, długi czas.
Widzę Mama Sówka - że dolegliwości wymiotnych ciąg dalszy (trzymam kciuki za szybkie zakończenie wszystkich mdłości, Tobie już wystarczy, teraz niech mają inne dziewczyny które są na początku ciąży!!!!).
 
reklama
Do góry