reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

reklama
Ja też jestem pełna podziwu dla Krzysia!! Ola to nawet nie umie tak siedzieć - bez oparcia żeby nóżki zwisały :-) A z resztą, moje dziecię ma robaki w tyłku, jak minutę posiedzi w spokoju to jest święto :sorry2: Ale Krzysiu to zawsze taki spokojniejszy i ostrożniejszy był - super! :-D
 
madzia aż mnie zamurowało jak zobaczyłam filmik...:szok:Ślicznie Krzysiu samodzielnie je!I to widelcem...Że nie wspomnę,że konsumuje przy ławie a nie w krzesełeczku.BRAVO x 100:tak::tak::tak:
 
Krzysiu jest niesamowity - brawa dla niego ogromniaste!!! Super!!!!



Ja jeszcze sie pochwalę, moja Majeczka zajadała dzis kapusniaczek na goloneczce - dodam,że ze smakiem:)- no i to ja ja karmiłam :))
 
Piotrek dzis jadł fasolke po bretońsku...ale taką domowe roboty...dla niego zrobiłam troszkę lżejszą na ten pierwszy raz :-) smakowało bardzo :-)

Pochwale moje dziecko że jak przychodzi pora jedzenia to przytupta do mnie...nastawi dupkę i siada mi na kolanie...I wtedy podsuwam ławe i się karmimy...Nie wygląda to tak super jak u Krzysia ale też sobie młody radzi :-) A jak jedzonko jest takie do rączki to ja jego a on mnie :-) Krzesełko do karmienia stoi i sie kurzy...nietrafiony zakup w naszym wypadku....


A teraz proszę was o pomoc....
Piotrek wypija bardzo duzo płynów...chłodzi dziąsełka w ten sposób no i on kocha paluszki a po nich go suszy...w takim lekkim przeliczeniu na dobę to prawie 2 litry wypije....No i tu jest problem...Bo wypija te swoje herbatki granulowane dla dzieci...ale to słodkie jak cholera...Jak zrobie za słabą to nie chce tego pić...wody nie ruszy...Robie mu takie normalne herbaty ale rozcieńczam..Ale tego znowu też tak dużo nie może....Nie wiem co moge jeszcze...Dawać mu już takie normalne soki z kartona?Bo na tych małych soczkach nie wyrobimy....A może taki sok do wody?? Nie wiem już co jeszcze....macie może jakies pomysly?czy może jakieś zastrzeżenia do tych przeze mnie przedstawionych??? chętnie wysłucham :-)
 
A może sprobuj od czasu do czasu podac taki "mały" soczek rozcieńczony wodą? Ja dolewam tyle wody, co soku, czasami nawet więcej wody, i Malej bardzo smakuje. Podobnie jak soki, M. lubi też domowy kompocik z jabłek babcinej roboty. Wodę pije niechętnie (chyba że lyżeczką- babcia tak jej czasami daje). Nieco chętniej jak dodam do niej kilka kropel soku z cytryny- ma wtedy delikatnie zmieniony smak.
Probuję ją przyzwyczaic do picia słabego rumianku bez cukru, ale wypija po kilka łyczkow.
 
Ostatnia edycja:
adiva Blanka pije herbatki owocowe z łyżeczką cukru. Granulowanych i wody nie chciała. A może kompociki domowej roboty jak macie albo właśnie sok z wodą.
 
adiva - może tak jak julianka spróbuj wodę z cytryną lekko osłodzoną a z czasem tego cukru coraz mniej, albo właśnie te soczki rozcięczone
 
reklama
Adiva - dużoooo Piotrek Ci wypija!! Moja ma zrobioną herbatkę rano i przez cały dzień ją pije... :rolleyes2:
Ja bym robiła tak jak dziewczyny radzą, najpierw soczki i z dnia na dzień rozcieńczałabym je wodą, co raz słabsze aż do samej wody dojdzie ;-) No i najlepsiejsze by były soki domowej roboty :tak:
 
Do góry