Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

[aga_q]

Reni - teraz rozumiem marchewkę.
może wypróbuj jeszcze kleik ryżowy, bo to też zagęszcza kupę

Ania - ja też najpierw wprowadzę picie - i to właśnie w formie wody żeby się Młody najpierw do wody przyzwyczaił.
oczywiście ten plan obowiązuje u mnie tylko w przypadku gdy dalej będzie cyckowy

 

[kuleczka_ok]

Aga ja także się z tobą zgadzam, co do możliwości trawienia przez małe brzuszki i tak jak Ania zaczne póżniej, sledząc oczywiście doświadczenia innych mam.

 

[AdiLea]

Ja pewnie zaczne od łyzeczki soku z marchewki. Jablek sie boje bo nawet jak mala z moim mlekiem wypija to ja pozniej brzuszek boli:-(.

 

[daga23]

Ja mam w planach wprowadzać coś innego niż moje mleczko koło 5-6 miesiąca. Wychodzę z założenia że nie ma co się spieszyć.

Oliwia miała 5 miesięcy jak dostała coś innego niż mleczko a była już na butelce. Do tej pory nie mamy problemu z jedzeniem mała wciąga wszystko łącznie z warzywami.

 

[emiliam82]

Ja od tygodnia podaje Nathankowi kleik przed snem. Natomiast od 3 dni dodaje 2 łyżeczki startego jabłka do mleka. jak na razie wystarczy. Marchew z ziemniakiem(bo tu w sklepach nie ma innej opcji), mam zamiar podać tak za dwa tygodnie.

 

[daga23]

emiliam czytałam że synek jest alergikiem to może lepiej wstrzymaj się z tymi nowościami bo nawet jabłko lub marchewka może małego uczulać.

 

[adiva]

Drugi dzien podawałam małemu 2 łyżeczki sloiczka...i jest cacy.. kupka jak malowana...przebojów brzuszkowych brak....Taka rada dla mam które wprowadzanie dopiero czeka...dajcie dzieciaczkowi nowe jedzonko jakos tak godzine może 1,5 po mleczku....i koniecznie pozwólcie mu popić bo widze po moim że suszy po tych papkach

Chwilowo koniec nowych rzeczy po idą świeta i tak na wszelki wypadek wole dmuchać na zimne...po świętach wprowadzamy kleik z mlekiem na noc...możę będzie już nocki przesypiał :-)

 

[emiliam82]

emiliam czytałam że synek jest alergikiem to może lepiej wstrzymaj się z tymi nowościami bo nawet jabłko lub marchewka może małego uczulać.

Daga Nathanek prawdopodobnie nie ma alergii pokarmowej tylko wziewną. Tutejsi lekarze to potwierdzają tylko sadzą, że skóre trzeba tylko natłuszczać i dlatego też jestem na nich zła, bo w Polsce to na pewno dostałby jakieś leki. On je normalne mleko, teraz trochę jabłka i nie ma to wpływu na jego alergię. Według mnie on może mieć alergie na roztocza, pyłki i na niektóre materiały. Tak wynika z moich obserwacji. Mimo podawania zwykłego mleka wysypka zeszła, tydzień temu znowu się pojawiła, jabłko podaje mu 4 dni i nie ma ono wpływu na wysypkę, bo zeszła. Ja cały czas robię obserwację i szukam alergenu. Napewno jak pojadę do Polski to bedę wiedziała konkretnie na co on jest uczulony, jak narazie potwierdza mi się, że to niektóre materiały, proszek do prania i kurz.
Dzięki za zainteresowanie, to miło, że ktoś pamięta co piszę;-)

 

[wstretnamalpa]

Po mojej wczorajszej zupce kupka się pokazała, bardziej pomarańczowa niż zwykle ale też bardziej gęsta :-) o to chodziło, widocznie jedzonko sie przyjeło, będziemy obserwować dalej

Nasze córcie są w tym samym wieku i ja strasznie chciałabym juz dać coś młodej do spróbowania ale się boje:-(będe uważnie obserwować co serwujesz swojej niuni a potem ściągnę od ciebie menu;-)

 

[EmilkaT]

no oki a jak mała ma bardzo gęste kupy ktore robi z trudem (jest na nutramigenie i często przepajana herbatkami) to moge jej sprobowac cos podac na rozrzedzenie? tylko co? jablko? a jesli tak to w jakiej formie to podac (zwykle jabluszko zetrzec i dodac do mleka? czy kupic jakis przecier z jabluszka) i w jakiej ilosci?
watek chyba po to jest...wiec pytam was bo jestem ciekawa waszej opinii na ten temta, moze ktoras zetknela sie z takim problemem juz?