Wiecie co, ja myślę że wiele zalezy od tego jakich się samemu miało cgrzestnych i tak się potem do tego podchodzi. U M w rodzinie chrzestny to jest ktoś bardzo ważny i często używa się tego określenia.
A u mnie mimo, ze chrzestnym był mojej mamy rodziny brat i taty cioteczna siostra to zupełnie nie było istotne poza okazjami typu: chrzest czy wesele. I ja do tego nie przywiązuję wagi.
Dla Ali wybraliśmy na chrzestnych moją szwagierkę i naszego dobrego kolegę, ze wzgledu na to, ze na pewno bedziemy zawsze w bliskim kontakcie. Dla następnego malucha na pewno bedzie moja siostra i prawdopodobnie taki kuzyn od M z rodziny z którym widzimy się rzadko ale bardzo go lubimy.
Ale w ogóle nie traktuję tego pod kątem prezentów itp, bo poprostu sama nie mam takich doświadczeń.
Ja z kolei jestem chrzestną i zostałam nią jak byłam w 8 klasie podstawówki. I to było bez sensu bo wtedy nie miałam żadnych swoich pieniędzy i teraz to się zupełnie zatarło, pomijając już to, ze mam mały kontakt z chrześniakiem.