reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

Była u mnie położna i jeśli chodzi o te podkurczanie nóżek i marudzenie i płacz, to u nas stwierdziła że lekkie zatwardzenie noi w kupce były też takie kropki ciemnozielone, i poleciła Lacidofil, właśnie małż kupił i dziś próbujemy może pomoże, bo w sumie ja pije już herbatkę koperkową odkąd mi dziewczyny poradził i morele jem a tu dalej kicha, więc mam nadzieję... Oleńka może u Ciebie też tak?
U nas kupka jest taka hmm... musztardowa:eek::eek: ale jak sobie baczka pusci to tez tak jakby mu lepiej:tak: moze to tez to samo... kurcze troche mnie to niepokoi.. bo po kazdym posilku tak ma... jutro u nas bedzie polozna wiec zobaczymy co mi powie! jezeli to zatwardzenie to niech tez cos przepisze bo ja nawet herbatki koperkowej nie mam:-(
 
reklama
Narazie jeszcze nie jadlam nic smarzonego, z owocow tylko jablka... Z alergenow tylko mleko... Ale wydaje mi sie ze to przez kupke.... Dzis zrobil tylko jedna:eek::eek: Chyba ma zatwardzenie... :eek: Musze czekac na polozna do jutra czy moge cos zjesc zeby mogl sie wyproznil????????
 
wczoraj miałysmy wizyte pielęgniarki, Julka bardzo ładnie przybiera, już ma 3500g i 52cm :szok: - mleczarnia działa jak sie nalezy :tak:

tylko te koleczki...

Maggie będę teraz oglądać kupki bo może moja ma to co wy

ech, bb to skarbnica wiedzy
 
dziewczyny, czy macie jakiś sposób na bekanie? Staram się odbijać małego za każdym razem, nieraz zabeczy tak głośno że wiadomo że całe powietrze wyleciało, a nieraz go nosze i nosze i nic, potem jak już się poddam i go położe to mu się ulewa, a już trzy razy mu się tak odbiło czy ulało na leżąco, że aż nosem mu wyciekło. Staram się go karmić częściej i mniej (do tej pory jadł co około 3 godziny), bo może mam za dużo pokarmu i za dużo się najada na raz, ale ja zwariuję jak będę go miała co chwilę przystawiać i odbekiwać i jeszcze mi się przyzwyczai do ciągłego wiszenia na cycu albo do noszenia brrrrrrr - ze starszym to przerabiałam i bronię się przed tym ile się da.
I jeszcze jedno. Wczoraj zauważyłam że mały potrafi na chwilę (kilka sekund) wstrzymać oddech, niby położna twierdzi, że maluszki tak mogą, ale wiecie jak to jest jak coś się dzieje, wyobraźnia działa. Czy Wasze dzieciaczki też tak robią?
a co do kupy to u nas jest prawie w każdej pieluszce, wygląda jak musztarda i widać w niej białe kawałki jakby ścięte białko, i też stęka i pręży się przy robieniu, a jak puści bąka to widać że mu ulżyło i od razu sie rozluźnia i uspokaja
 
reklama
Do góry