Oj tam, oj tamMój mąż ma 44 lata, ja 36. Późno nam się zachciało dzieci![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj tam, oj tamMój mąż ma 44 lata, ja 36. Późno nam się zachciało dzieci![]()
oj znam to. Za nami tez kilka lat starań i morze wylanych łez. Mój mąż się śmieje ze jestem jedyna ciężarną która jednoczenie płacze nad toaletą i się śmieje ze szczęściahłe hłe, ja mam 34 i pierwsza ciążazachcieć się zachciało wcześniej, ale przez 5 lat żaden maluch nie chciał zamieszkać w mojej macicy
teraz dopiero jakiś się zdecydował i mam nadzieję, że będzie mu to dobrze. Póki co daje popalić, choć nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
![]()
![]()
![]()
Ja też 36, w tamtym roku urodziłam pierwsze dzieckoMój mąż ma 44 lata, ja 36. Późno nam się zachciało dzieci![]()
u nas najbliżsi wiedziano ivf wiec siłą rzeczy tez i o ciąży. Ale to jest garstka najbliższych osób reszta dowie się po prenatalnych tak jak w pierwszej ciążyMartwię się jak moja siostra to przyjemnie ,bo ona zaś ma problemy z zajściem w ciążę. Ja zaś nie miałam nigdy problemu z zajściem ,ale utrzymaniem. Nie wiem kiedy powiem rodzinę,ale pewnie nie długo,bo i tak się wyda. Dlatego,że mama pilnowała mi młodsza a teraz ja będę siedzieć w domu . Nigdy nie mówiłam zbyt szybko zazwyczaj w trzecim miesiącu . A wy jak tam już rodzinka wie? Ciekawe jak mój starszy syn zareaguję![]()