reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Hania2010 Komórki NK masz ok.
No i może ktoś wyprostuje podwyższony poziom CD3+ zazwyczaj świadczy o nadmiernej odpowiedzi immunologicznej, ale stosunek cd4/cd8 masz w normie (choć w górnej granicy).
Ja bym pogadała o tym z immunologiem. Nie wiem co może oznaczać poniżej normy CD19+CD5+
 
reklama
@Hania2010 Komórki NK masz ok.
No i może ktoś wyprostuje podwyższony poziom CD3+ zazwyczaj świadczy o nadmiernej odpowiedzi immunologicznej, ale stosunek cd4/cd8 masz w normie (choć w górnej granicy).
Ja bym pogadała o tym z immunologiem. Nie wiem co może oznaczać poniżej normy CD19+CD5+
tez sie wlasnie zastanawialam wszedzie pisza o podwyższonych wartościach a nic nie moge znalezc na wynik ponizej normy
na czym polega prostowanie podwyższonego wyniku cd3+
immunologia to dla mnie jak na razie troche czarna magia
z innych badan zrobilam jeszcze pakiet na trombofilie
i wyszło mi tylko nieprawidlowy wynik mutacji mthfr 1292a-c hetero ale to ponoc poplularna mutacja
 
Cześć dziewczyny,
Długo czekałam zeby móc tutaj napisać taki post. Mam nadzieję, że niektórym z Was doda on siły do walki.
Moja historia w skrócie:
marzec 2021- strata synka w 25tc, ledwo mnie lekarze odratowali, poród przez cesarskie cięcie, wiec musieliśmy się wstrzymać ze staraniami- dla mnie ten czas bez starań to był koszmar. Rozpoczęłam terapie, aby jakos przygotować wie do kolejnej ciazy.
Listopad 2021- puste jajo plodowe, które podcięło mi skrzydła. Konieczne lyzeczkowanie w szpitalu.
Marzec 2022- znowu dwie kreski na teście. Szybko trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciazy pozamacicznej.
Te podejrzenia jednak się nie potwierdziły i okazało się że jestem w zdrowej ciazy. W 36 tc trafiłam do szpitala po nieprawidłowym zapisie ktg. Sytuacja się unormowała i 2 tygodnie temu, dokladnie w 38 tc przyszla na świat nasza dlugo wyczekiwana córeczka. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że ja mam, bo posiadanie dziecka po tych wszystkich przejściach wydawało mi się totalna abstrakcja. Mimo hospitalizacji na początku i końcu ciazy, to było dobre 9 miesięcy. Czułam się świetnie, wyglądałam świetnie. Jednak podświadomy lęk był że mną cały czas. Bardzo długo balam się cokolwiek kupić dla małej, balam się cieszyć. Część znajomych dowiedziała się o mojej ciazy jak już urodziłam.
Dziewczyny trzymam bardzo mocno kciuki za wszystkie, które tu jesteście. Ja życzę sobie, żeby jeszcze spotkała mnie ciaza, która zakonczy się posiadaniem dziecka ❤
 
Cześć dziewczyny,
Długo czekałam zeby móc tutaj napisać taki post. Mam nadzieję, że niektórym z Was doda on siły do walki.
Moja historia w skrócie:
marzec 2021- strata synka w 25tc, ledwo mnie lekarze odratowali, poród przez cesarskie cięcie, wiec musieliśmy się wstrzymać ze staraniami- dla mnie ten czas bez starań to był koszmar. Rozpoczęłam terapie, aby jakos przygotować wie do kolejnej ciazy.
Listopad 2021- puste jajo plodowe, które podcięło mi skrzydła. Konieczne lyzeczkowanie w szpitalu.
Marzec 2022- znowu dwie kreski na teście. Szybko trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciazy pozamacicznej.
Te podejrzenia jednak się nie potwierdziły i okazało się że jestem w zdrowej ciazy. W 36 tc trafiłam do szpitala po nieprawidłowym zapisie ktg. Sytuacja się unormowała i 2 tygodnie temu, dokladnie w 38 tc przyszla na świat nasza dlugo wyczekiwana córeczka. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że ja mam, bo posiadanie dziecka po tych wszystkich przejściach wydawało mi się totalna abstrakcja. Mimo hospitalizacji na początku i końcu ciazy, to było dobre 9 miesięcy. Czułam się świetnie, wyglądałam świetnie. Jednak podświadomy lęk był że mną cały czas. Bardzo długo balam się cokolwiek kupić dla małej, balam się cieszyć. Część znajomych dowiedziała się o mojej ciazy jak już urodziłam.
Dziewczyny trzymam bardzo mocno kciuki za wszystkie, które tu jesteście. Ja życzę sobie, żeby jeszcze spotkała mnie ciaza, która zakonczy się posiadaniem dziecka ❤
Gratulacje ❤️ takie wiadomości dają dużo siły i nadziei. Trzymajcie się cieplutko.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny.
nigdy w zyciu nie pisalam na takich forumach, ale chce sie podzielic z Wami bo chyba najlepiej mnie zrozumiecie.
w zeszly czwartek zobaczylam 2 kreski, staralismy sie o dziecko od 4 miesiecy i sie udalo🥳
ale wczoraj zaczelam krwawic, mocno krwawic, po prostu jakby sie zaczala miesiaczka ale bardziej obfita i bolesna. szok, lzy, dlaczego ja, co nie tak zrobilam. jutro mam wizyte u lekarza, moze cos wiecej powie, moze zaleci badania, nie wiem.
za ile czasu po poronieniu udalo sie Wam zajsc w ciaze kolejny raz? czy wszystko bylo okay? czy robiliscie po poronieniu jakies badania? czy Pregna Start jest okay czy lepiej cos innego stosowac?
 
@Mamafasolki Gratulacje!!!! 💕 Kawał chłopaka!!! Ja też rodziłam SN po CC, ale młody miał zaledwie 2490g. Także podziwiam, że się udało. No i super że wszystko poszło tak jak trzeba!
A pozwolili Ci wybrać sposób porodu?
 
reklama
Do góry