reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Witam Mamusie:-)
Napisałam długiego posta i mi go wcięło....uuuuu!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y:
Napiszę tylko w skrócie że życzę Mamusiom wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta:-)Oby "matkowanie" sprawiało nam same przyjemności a nasze dzieci by zawsze kochały swe matusie:-)
Dzisiaj na dzień matki dostałam taki sam prezent jak Efa...Miłosz spał od 21.30 (ja od 24)do 7.40 (z jedną pobudką o 4 na karmienie) a więc tą noc zaliczam do przespanych:-)
Makuc,Dagisu gratki suwaczkowe a dla Alutka i Aleksa najlepszego życzonka w dniu ich święta:-)
Makuc,Doris proszę swoim chłopom dać w łeb ode mnie...niestety tak to już jest że cięzko dogadać się z naszymi "półgłówkami" bo to niestety mało rozumne bestie;-):wściekła/y:ooo właśnie doczytałam że Sariske i Aniawe również wkurzają mężowie (a więc im też w prezencie proszę dać w łeb od Rysi).Niech się te chłopy opamiętają bo oni chyba nie zdają sobie sprawy jakie mają skarby w domu!!!!
Kania przytulam i życzę szybkiej poprawy nastroju:-)
Natolin życzę oby problem z żołądkiem minął (hihi może że jesteś kolejną mamusią spodziewająco się fasolki stąd te dolegliwości):-)a Pudziankowi życzę zdrówka:-)
Mamaagusi najlepsze życzonka imieninowe:-)

Edit:aaaa i żeby nie było że mam aż tak rewelacyjny dzień mamusi to już teraz mój syncio daje mi popalić cobym się nie przyzwyczaiła do jego dobroci (czyli marudzenia cd)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ale Wy jesteście kochane :-* . dziękuję Wam za wsparcie i dobre słowo.
aniawa ja też ostatnio znalazłam wielki ciucholand i kupiłam super ciuszki dla małego. Wszystko firmówki , prawie nówki za psie pieniądze. Nie potrafię jednak nic znależć dla siebie :-( . Szukałam fajnej marynarki - najlepiej pomarańczowej i doopa . Za duże wymaganie (nawet jesli tylko o kolor chodzi) :-D
rysia ja tam dochodzę do wniosku ,ze jak mi sie związek rozpadnie , to przerzucam się na dziewczyny. Boszzzzz jakie życie byłoby lżejsze i przyjemniejsze :-D
 
Ida padłam "przelatywana" hahaha. A jesli chodzi o mojego to niewiem czy cosik się będzie działo, bo jak sobie o nim myślę to jakaś złość mnie ogarnia.
oj to chyba tyle i zastanawiam się czy tylko ja nie umiem się dogadać z własną mama??? :( buuuuuuuuuuuu
1) ciekawe skąd ja to znam?:baffled:to jeden z głównych powodów naszego "poszczenia" (a potem narzekam...):-(
2)nie tylko ty - ja na dłuższą metę ze swoją też nie dałabym rady. mimo że jest kochana i serducho ma wielkie - różnice poglądowe, wiec najczęściej trzymam się tylko bezpiecznych tematów.
SARISA: uwierz, że nie tylko Ty tak masz. Ja lubię przebywać ze swoją mamą ale nie dłużej niż 3h ;) bo zaraz jakieś dziwne sytuacje się pojawiają [szczególnie jeżeli chodzi o "rady" związane z opieką nad Alicją] i spięcie gotowe.
no, o właśnie ta sama bajka
sheeney szkoda ,ze jesteś tak niezadowolona z fryzury. Ja tez chciałabym cos ze swoimi zrobic , ale albo trafiam na fryzjerów , którzy mi odradzaja zmiany , albo sama mam dylemat czy potem nie bedę żałowac. Niby włosy odrastają ale ile to trwa....
zawsze mam ten sam dylemat - zaszalałby człowiek, ale moje włosy odrastają w takim tempie że "szok"...
makuc tylko nie gwarantuje zwrotu :-D . Wiesz ja mam 2 synów , a córeczka by mi bardzo pasowała: te sukieneczki, spineczki , laleczki - ahhhh :-D.
mogę ci swoją wypożyczać:-)tylko, że spineczek to u niej możesz nawsadzać co najwyżej wzdłuż dekoltu bodziaka, a'la naszyjniczek:-Dbo na główce tylko czapusie się trzymają i to te zawiązywane:cool2:
Czy wasze dzieci też nie pozwalają wam zjeść jakiegokolwiek posiłku? Miałam pecha jeść obiad w porze butli Wojtusia. Najpierw, na widok mojego talerza rozdarł się, że chce jeść. Później łaskawie, prawie na siłę wypił trochę mleka i znowu wył do zawartości talerza. Nie dało się mu nie dać, chociaż pieczeń po wczorajszych rewolucjach żołądkowo-jelitowych, nie była najlepszym pomysłem. Dawałam mu kawałki, bez pogryzienia czy innego rozdrobnienia i radził sobie jakby miał komplet zębów :tak: Zawsze rwał się do naszego jedzenia, ale pierwszy raz odwalił taką akcję.
no to słuchaj tego: już kilka razy jak jadłam rano kanapki to musiałam dać młodej polizać chlebka chociaż, ale wczoraj rano w ogóle nie dawała mi jeść!!! musiałam "wygryźć" z kanapki serek i kiełbaske i trzymać jej chlebek z masełkiem do ciamkania!!! w międzyczasie coś tam podgryzałam no i ... kanapka sie skończyła, a młoda w taki RRRYYYYYYYYYYYYYKKKKKKKKKKK wpadła że ja padłam....:cool2::cool2::cool2:
Dziula, 1)gratki niani:)może da sie zaprosić na tydzień do Polski? to ja skoczę na urlopik, a ona w tym czasie rozgryzie mi moją bobo-kaidę i instrukcję obsługi stworzy:-D:-D:-D
2) zazdraszczam wizji imprezek:cool2:3) a najbardziej mnie ucieszyło że w końcu coś będzie sie prostować z praca twojego A.! wiem jak to jest jak facet przyłazi do domu tak wyprany że ...szkoda słów.
a tak przy okazji, Patryk też z zafascynowaniem ogląda program pod tytułem "pranie + wirowanie" ;-)
(...)bo on je butle tak samo chętnie jak cyca

(...)a teraz taki troche kościotrupek jestem i zamiast się cieszyć że wszyscy mnie tak chwalą że super wyglądam to ja się martwie bo jak ja musiałam kiedyś wyglądać skoro tak mi gadają
1)coraz bardziej załuję ze mam pralke z wsadem od góry:cool:
2)moja też wrąbywała i cyca i butlę na równo:-D
3)roxi, słońce, przecież oni chcą cie tylko "ukomplementnić" że tak swietnie po ciaży wyglądasz!!! to wcale nie znaczy że przedtem było "nie halo"!!!
Czyżby Amelka pogniewała się,że tytuł Miss Al-kaidy przypadł w udziale Ince i postanowiła na złość mamie być grzeczna,coby mama na oszustkę wyszła???!
Idy Wieczornej nie było...:-(mam tylko nadzieję,że dobrze się bawiła,niekoniecznie w szałasie;-).
1)bo jestes oszustka!!!:-D:-D:-Dza to moja udowodniła wam naocznie, a mi udowadnia stale że ten tytuł jej przysługuje w pełni... wczoraj odwiedziła nas kuzynka męża z Kubusiem (moim przyszłym chrześniakiem) półtora miesiaca młodzsym od Inki. no i nie mogła wytrzymać jak ja musiałam ciągle córcię przekładać, "samolocić", zabawiać, "hopsasać" itd itp... a Kubuś tylko siedział i sie lekko usmiechał "zobacz mamo jakiego kochanego syncia masz" - nie muszę pisać że szlag mnie trafiał z zazdrosci:cool:no i tuli sie do Asi jak opętany, amoja od razu ma "odpych" i mine "uspokój się matka"...
2) nawet jakbym miała szałas to ten szalony wiatr by go rozcharatał:wściekła/y:i nie, nie bawiłam sie świetnie jak mnie nie było... świetnie to sie ostatnio w poniedziałek bawiłam... a mówią że jaki początek tygodnia taki cały tydzień, kłamcy:wściekła/y:
Nie ma jak to w dzień mamy pobudka o 5tej, to mi dzieci niespodziankę zrobiły
dołączam, pobudka przed 6 i ani myśli żeby spać... pierwszy raz taki numer strzeliła!!!kocha mnie, nie ma co....
no i dzisiaj nasz pierwszy dzien MATKI w zyciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiesz że dopiero ty mi to uświadomiłaś?!?!?! i jakos smutno mi sie zrobiło...
U nas smutaski. Piesek nam się strasznie pochorował i trzeba go uśpić. Wczoraj jak mąż pojechał do wet. to już chcial od razu go usypiać, ale mąż nie dał :( Przywiózł go jeszcze do domu. Ale się psina męczy i chyba dzisiaj już niestety od nas odejdzie.
strasznie współczuje... od razu mi sie mój Kubuś przypomniał...:-:)-:)-(
a ja musze triadę na mojego D. napisać. Skubany nie poszedł dzisiaj do pracy, bo na uczelni miał sie pojawić i co? na uczelnie tez nie idzie i nawet palcem nie kiwnie, żeby mi w opiece nad Małą pomóc a dodatkowo jeszcze jojczy, bo ciągle cos mu nie pasuje. zostawilam mu na chwilę Alutkę i poszlam sobie kawę zrobić to po 2 min. usłyszalam, że on chce spać i żebym ją wzięła. A ja że niby to co? tyran jestem i snu ani chwili dla siebie nie potrzebuję? :wściekła/y::no::wściekła/y: mam ochote go udusić... życie.
UDUŚ!!!:tak::tak::tak::cool2::cool2::cool2::-D:-D:-D
EFA: pomysł idealny :* kurcze przypomniało mi się, że dzisiaj "w odwiedziny" do teściowej idziemy (taki prezent zażyczyła sobie na dzień mamy) :/
to zrób prezent sobie i się "rozchoruj";-);-);-):-D:-D:-D
Rano jeszcze pokłóciłam się z moim chłopem. Wyskoczył na mnie ,ze mu spodni nie wyprałam. Od słowa do słowa i afera. Cholera jasna wczoraj przyszłam z pracy o 15-tej . Maluszek nie odstępował mnie już na krok, ale jakims cudem obiad zrobiłam. Potem pozbierałam pranie z balkonu. Na 18-tą jechałam do klientki , do domu kąpać malego, nakarmić, położyc spać , potem na małe zakupy i padłam ! A on mi jakieś wyrzuty ,ze mu spodni nie wyprałam :-( . Powiedziałam ,ze jak mu nie pasuje to może się wyprowadzic . On do mnie , zebym go spakowała . Potem coś jeszcze rzucił ,ze mam się popatrzec w lustro .... i w ogóle jest mi zle :-(.
Przepraszam za moje żale , ale musiałam się wygadać.
dorisku, a czy twój men to naprawdę jakis mister świata jest? pytam , bo może sam powinien w lustro spojrzec i podziekować Allahowi że z nim jesteś:cool2:wiesz, z reguły jest tak że facet jak ma prześliczna żonę w domu to już czuje się taki "bóg-wie-kto" że nagle czuje przymus wyrywania każdej naokoło- na zasadzie "patrzcie jaki jestem zaj.bisty maczo" - i to nie tylko twoja historia do tego pasuje... tak miała moja ciocia... no faceci to są gnidy - nie potrafią docenic tego co mają pod nosem!!! dawaj na randole ze mną!!! juz ja ci podniosę samoocenę:tak::tak::tak::-D:-D:-D
Emis ja od 1 czerwca bede na wychowawczym i niewiem czy się cieszyć?
nie rozumiem... że kasa? ja jestem juz łohohoho na wychowawczym...

a ja mam zawalone gardło, mąż kosi trawę przed domem, idzie dzisiaj na nockę, dzidzi dzisiaj w nocy też próbkę możliwości dała - nic tylko qr.wa ze szczęścia sie mydłem chlasnąć... eh, chyba przy okazji wycieczki do apteki solarium zaliczę...
i wiecie co? ja to jednak naiwna jestem i nie dociera do mnie że mojego starego chłopa juz nie ma a ten obecny to marna podróba tamtego... myślałam że dostanę dzisiaj jakiegoś kwiatucha "od córci" na dzień matki... a ten nie dosć że widocznie na to nie wpadł to jeszcze wszystkie mlecze przed domem wykasza i sama sobie nawet chwasta nie wyrwę bo żaden sie pewnie nie ostanie...
spadam, może sztuczne słońce mi humor poprawi...
 
Na samym wstepie

Dziulka Powalilas Tym Wierszem!!!!
i nawet ja sie zalapalam:):):):)

Dorisku tej twoj facet chyba zapomnial jaka ma fajna kobiete!!!

Kania a Ty to powinnas byc dumna z siebie wlasnie dlatego,ze dajesz rade i zajmowac sie dzieckiem i pracowac:*

Joli super prezent na dzien mamy dostalas!:tak:


Natolin a Tobie duzo zdrowka zycze

Mnie neistety dziecko nie dalo prezentu w postaci przespanej nocy..BUdzil sie nawet nie wiem ile razy :-:)baffled:
W sumie to nic ciekawszego nie mam dzis do powiedzenia..w sumie tez mam jakis nastroj taki sobie

Sariska cos faktycznie ci faceci ostatnio sie psuja dziwnie:/
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny

sporo czasu mi zajęło, aby wstawić fotki na zamknięty więc już teraz nie poczytam i nie popiszę do Was.Będę na 100% troszkę później.a teraz marsz na zamknięty hehe:-D
 
może teraz czas na skok rozwojowy naszych facetów? (albo raczej regres ?)
IDUŚ: ty mi zapodaj adres to ja Ci wyślę kwiatka:) aaaa co:))))
 
czarodziejka a ja juz widzialam :-)
makuc o to to . na pewno regres
iduś a ja przyjade na randkę z bukietem kwiatów do Ciebie i to nie tych polnych :-D, a w drodze powrotnej zabiorę Misialinkę i nic to ,ze spineczek nie nosi . Zostaje jescze cała masa innych babskich atrakcji. Ja jak moja siostrzenica byla malutka ,wzięłam ja na zakupy i super bylo jej kupowac te sukieneczki i błyskotki. Oczywiscie jak prawdziwa kobietka upatrzyła tez sobie torebkę .... takze juz zazdroszczę tego co z córciami związane.
 
reklama
a co do jedzenia madziula jak widzi ze co sjemy i chce to robi takie maslane oczy, dostaje chrupa w lapke i zadowolniona jest
uciekam bo to juz poludnie jest

U nas to samo.chrupki albo chlebek bo nam nie daruje ,ze sami jemy.Wczoraj jak pojechalismy na lody to musielismy mu wziac samego wafelka i tak go ciuckal ze jak mu chcialam zabrac to byl wielki placz...:-D

A ja sie wlasnie wyszykowalam,uczesalam,zeby jak maly wstanie isc do sklepu i co widze-deszcz pada!!!:wściekła/y::wściekła/y:

O wstala moja myszeczka..
 
Do góry