reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chłopczyk czy dziewczynka?

Gosiu, najpierw Pani doktor stwierdziła, że takie badanie nie daje 100% pewności i że głowy sobie nie da uciąć za wynik. Po czym kiedy zaczęła badać Maleństwo to uznała, że jednak da sobie trochę tej głowy uciąć i stanęło na 90% chłopca :-D:-D:-D. Ja też się przyglądałam i Maleństwo wyglądało jakby między nóżkami miało małego dzwonka, może to siła sugestii ale jak dla mnie to też wyglądało na chłopaka :tak:
 
reklama
Do mnie wczoraj Pani w sklepie- chyba będzie chlopiec bo pani tak ładnie wygląda:))) az się zaczerwieniłam, ale miło tak od obcej osoby komplement usłyszeć:p
Dziewczyny, generalnie zgadzam się że z imonami dla dziewczat jest powazny problem. Bardzo się cieszę że udało mi się wybic Kotu z głowy imię Gabriela. Wypisałam z kalendarza około 10 imion akceptowalnych i powiedziałam żeby wybierał- stanęło na Karinie albo Ewie, i koniec konców ma być Karina, więcej pomysłów brak!!!
Dla chłopca od dawien dawna miał być Eryk, ale ostatnio wpdł mi w ucho Wiktor I kot też sie nad tym zastanawia, ale wiecie jakie ładne imie w radiu słyszłam - Patryk:D wogóle nie przyszło mi do głowy wczesniej;-) Dodam jeszce że głównym kryterium mojego kota jest czy imię da się zdrobnić i na ile sposobów :)))
 
Sorga, to ja mam tak jak Twój Kot. Uważam, że imię jest na całe życie i musi pasować najpierw do dziecka (zdrobnione), później do nastolatka, do dorosłego, a na końcu do osoby w podeszłym wieku. Także musi mieć wiele odmian na różne okazje :-)
 
Ja mam tylko jedno i już wiele lat temu postanowiłam sobie, że moje dzieci będą miały po dwa. Ja zawsze czułam się pokrzywdzona, że mam tylko jedno :zawstydzona/y:
Synek ma Jacek Michał, a teraz albo Krzysztof Jakub, albo...Agata i nie wiem co dalej. Zresztą o Agacie już pisałam, że trochę głupio wyjdzie z Jackiem i Agatką i już nie wiem czy będzie Agatka :-(
 
To też jedno z moich kryteriów - żeby imię miało wiele form i zdrobnień. Ponieważ do niedawna sądziliśmy (mąż wciąż tak twierdzi) że to dziewczynka, wybraliśmy Joasię. No ale teraz myślimy o chłopcu i - póki co (bo może się jeszcze 100x zmienić) - jest Piotruś :-)
Drugie imię też damy - mamy bardzo krótkie nazwisko, więc może dziecko będzie chciało używać dwóch?
 
o Tu Esia mądrze prawisz! My mamy długie nazwisko, ja mam do tego długie imię, więc jak zawsze psioczyłam że mi drugiego nie dali (panieńskie miałam króciutkie) tak teraz wdzięczna jestem. Z drugiej strony z Kotem umysliwujemy zrobić mała farse z 'rodzinnej tradycji' (trwa całe pokolenie hahahaha) i zamiast na drugie dać nasze imiona dać nasze ksywy jak się da:) czyli Dziewczynka byłaby Karina Ashke albo Karina Sorga, a chłopiec Eryk Loki. POdoba mi sie jak tak to sobie napisałam lol
 
Fajnie brzmi :-D Ale czy Wam się to uda, nie mam pojęcia - pytanie, czy takie imiona urzędnik znajdzie w spisie?

A z długością nazwiska, masz rację - moje panieńskie było długie i dlatego rodzice całemu mojemu rodzeństwu wybrali raczej krótkie imiona. I jeszcze mieszkaliśmy przy dwuczłonowej ulicy w dwuczłonowym mieście. Mój tata z długim imieniem (drugim jeszcze dłuższym) cholery dostawał, bo nie mieścił się w żadnych rubrykach :-D

A ja teraz mam imię + nazwisko = 6 liter. I mogę przyszaleć z długością imienia dla dziecka ;-)
 
reklama
To macie odwrotnie niż ja. Bo teraz po mężu nazwisko mam długie i jak chodziłam w pierwszej ciąży, to cała rodzina pytając o imię dla dziecka (jeszcze płeć nie była znana), mówiła, że skoro nazwisko takie długie, to imię chyba krótkie damy. A my z przekorą na to: tak, będzie Maksymilian. Wyszła dziewczyna i jest Weronika - też nie najkrócej.

Natomiast co do drugiego, to tak się złożyło, że ani ja ani mąż nie mamy drugiego imienia i podjęlismy decyzję, że dzieciom też nie dajemy. Ot taka nasza mała "rodzinna tradycja".:-D
 
Do góry