hejo dziewczynki
wczoraj do popołudnia miałam świetny humorek
aż tu wieczorkiem poszliśmy z mężem do siostry i szwagra, siedzieliśmy sobie i piliśmy drineczki i rozmawialiśmy o życiu i tak się posprzeczałam z Moim że aż się we Mnie gotowało
oczywiście potem jak sobie wyjaśnialismy wszystko to okazało się że niesłusznie na Mnie nakrzyczał
i bardzo smutno Mi się zrobiło :-( :-( :-( :-(
wczoraj do popołudnia miałam świetny humorek
aż tu wieczorkiem poszliśmy z mężem do siostry i szwagra, siedzieliśmy sobie i piliśmy drineczki i rozmawialiśmy o życiu i tak się posprzeczałam z Moim że aż się we Mnie gotowało
oczywiście potem jak sobie wyjaśnialismy wszystko to okazało się że niesłusznie na Mnie nakrzyczał
i bardzo smutno Mi się zrobiło :-( :-( :-( :-(
jeszcze czeka Mnie robienie sałateczki na imprezkę i dezer z galaretki i bitej śmietany z owocami
Smutek mój minął mi od razu po przeczytaniu Waszych postów! Byłam zdołowana, bo wiele przykrych rzeczy się ostatnio wydarzyło... mam nadzieję, że limit został wyczerpany...
Dobrze, że nic się Tobie nie stało! Powodzenia na egzaminach i owocnych starań!
...
a co rezygnujesz z pracy masz taki opis ??