Oliwka jada co prawda inne rzeczy, ale też tego cycolenia jest za dużo wg mnie. Każda moja odmowa kończy się jej żałosnym płaczem (choć odmawiam naprawdę rzadko, tylko w momentach kiedy nie mogę jej akurat nakarmić, albo kiedy podchodzi do cyca poraz kolejny w bardzo krótkim czasie). Kiedy zdecyduję się na koniec, będzie naprawdę ciężko
Chyba, że z czasem będzie więcej rozumiała i uda mi się ją jakoś przekonać 

