czy starzy czy mlodzi ..... zeby sie wzieli za madre rzadzenie.... a mlodzi zeby na wybory chodzili ....
...a ja jeszcze nie wiem czym ja sie zajme po macierzynskim....
...do szwecyjki mam troche mieszane uczucia bo tam jest bardzo duzo polakow i juz wszystkie takie poczatkowe latwe prace dla tych bez jezyka pozajmowali i tez wyrobili nam opinie ze my to niby nic wiecej nie potrzebujemy.... a na lepszych stanowiskach to tez nie jest latwo... ale to w sumie wszedzie tak...jak sie ma sile przebicia to zawsze sie czlowiek utrzyma na powierzchni...
...i tak mysle ze moze powinnam sobie nazwisko zmienic... bo ja mam swoje
polskie, do tego trudne do wymowienia....zawirajace litery z z kropka, a jak stosik podan lezy na biurku i widza poslkie nazwisko, to myslicie ze szweda w pierwszej linii nie wybiora.... takie zycie,,,, a tak to po mezu tez dobrze bo moja Nellie ma nazwisko szwedzkie po ojcu to i mamusie chcialaby miec tak samo pewnie, no i dzieci m dodatkowe tez maja jego nazwisko, wiec ja ja sobie zmienie to bysmy sie wszyscy jednako nazywali a to wydaje mi sie, ze spaja rodzine,
a jak u was, macie nazwisko po mezu, a wasze dzieci?