reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

co po macierzyńskim??

Anetko, a powiedz mi czy ty się nie obawiasz że zapomnisz wszystko czego się nauczyłaś w pracy (mówiłaś że dużo przepisów itp., a to wiedza która się zmienia szybko a nieużywana wylatuje z główki) i będziesz po tych min 3 latach musiała od nowa uczyć się wszystkiego?
A wogóle to jak to jest prawnie, bo nie wiem, jak na wychowawczym zachodzi się w ciążę to dostaje się jakieś pieniążki, jak np. masz zwolnienie od lekarza czy macierzyński?? Bo w sumie jak kobieta jest na urlopie to pracodawcę nie interesuje co się dzieje...:confused:
 
reklama
No to tak MADZIALLENKO - w mojej firmie tak wszystko szybko sie zmienia.....ze i po 4 miesiacach musialabym sie wiele nowego nauczyc:-D.....po wychowawczym normalnie od nowa na szkolenia sie jezdzi:tak:Tyle ze: na tym stanowisku ciezko z dzieckiem i chyba raczej nie chce wracac na to stanowisko a moze i do tej firmy.....stres, ogromna odpowiedzialnosc, duza dyspozycyjnosc:no:(choc troszke szkoda bo kaska fajna byla).....drugi problem taki ze z Wrocławia do W-wy daleko.....a tu we Wrocku odzialy chyba tylko 2, 3...nawet nie wiem - wiec tyle samo stanowisk - watpliwe ze sie zwolni miejsce..........po trzecie planujemy 2 bobasa wiec powrot do pracy sie jeszcze opozni.....
A sprawa wyglada tak ze jesli na wychowawczym zachodzisz w ciaze i chcesz isc na zwolnienie ciazowe...to najpierw musisz wrocic do pracy (na ile nie wiem) - taka opcja odpada......ale jak rodzisz, to wychowawczy jest przerywany i masz platny macierzynski....a potem wychowawczy na drugie dziecko od nowa w wymiarze 3 lat (jak sie chce oczywiscie)....:happy2:
No a w tym banku zaczynałam bez zadnego praktycznie doswiadczenia...(ja hotelarz jestem, tyle ze podczas zatrudniania sie w trakcie studiow: zarządzanie i marketing)...po pol roku awansowałam i wszystko zawdzieczam tylko i wylacznie sobie.....wiec moze w przyszlosci nie bedzie tak zle.....;-)No a inna sprawa jest taka ze nie wiem jakie ambicje bedzie mial moj M......centrala jego banku jest w Madrycie....i on takie marzenia ma....buhahahahaha:-D
 
Tak tak MADZIALLENKO - w pracy sie poznalismy.....ale M zmienił firmę i dlatego przeprowadzilismy sie do Wro....
ANUSIA - wspaniale ze niania sie sprawdzila....w takim razie zostaje zyczyc Ci powodzenia...trzymam kciuki:-)
 
a ja wlasnie wam nie powiedzialam co z moja uczelnia bo sie skupilam na mieszkaniu. Wiec tak urlopu dziekańskiego nie biore, bo go nie. Prof mie poszedl na reke i powiedzila ze moge siedziec w domku do nowego semstru i skupic sie na Ali tylko mam pozaliczac co tam trzeba bedziezaliczyc na studiach doktoranckich. a potem w drugim semstrze moze bede miala godz ze studentami to by byla kaska. I miala bym przyjerzadzac kiedy bym musiala lub kiedy bym chciala, zeby zrobic badania w laboratorium. Bo stwierdzilze szkoda by bylo rzucac studia skoro juz mam polowe doktoratu. Wiec jak naraie sie poukaldalo i na dodatek po niedzili jade wyrwac od nich stypendium socjalne jakies 400 zl niby nie wiele ale zawsze cos:-D:tak::-)
 
reklama
MONICZKO - wspaniale wiadomosci.....widzisz, czasem sie jakos samo uklada, prawda? Fajnie ze tak Ci na reke idą:tak: A szkoda przerywac....racja:tak:.....ja musiałam przerwac studia w polowie.....i tak mi zal teraz ze szok....juz bym byla po, a tak....:no:
 
Do góry