reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Dorotko, super że już po.:tak:Powiem Ci że bardzo Cię podziwiam, super dzielna babeczka z Ciebie.:tak:Mnie jak lekarka zaproponowała amnio żeby ostatecznie potwierdzić lub wykluczyć nowe zakażenie, to stwierdziłam że dziękuję.:baffled: Tylko u mnie właściwie miało to służyć tylko temu właśnie aby się upewnić, a nic konkretnego by to nie wniosło. Tak że szacun dla Ciebie, i trzymam kciuki za dobre wyniki.:tak:No i gratki sikoreczki.:-D
Anni, wcale się nie dziwię, też bym się popłakała. :-D Suri jest kochana strasznie.:tak:
Toska, z jednej strony Ci się nie dziwię że się nie spieszysz, ale z drugiej, ja to bym już chciała tulić maleństwo.:-D

A ja słuchajcie znowu jestem połamana. Nie wiem co się dzieje, to już któryś kolejny raz, że włazi mi taki ból pod łopatkę jakby mnie kto nożem dźgnął i przekręcał od czasu do czasu.:baffled: Ból jak cholera, nie mogę się ruszać za bardzo. Kupiłam sobie jakieś mazidło przeciwbólowe i zaraz zagonię Tomka do smarowania i do wyra.
 
reklama
Heja!!!
ja melduję że czytam:zawstydzona/y: Jakoś zawsze mam takie wrazenie że jak czytam to Wy o tym wiecie i czujecie że jestem:zawstydzona/y:

Niecierpliwie czekam na post Esi bo już przyuwazyłam że wróciła;-)

Dorotko jesteś bardzo dzielna. Najgorsze to pewnie samo czekanie na wyniki, ale my nadal kciuki trzymamy:tak:

Toska dziękuję za wywołanie do tablicy;-)

Dzagud niech Tomek smaruje i niechże przejdzie ten ból. Odpoczywaj i napewno jutro rano obudzisz sie rześka i zdrowa.

Kachasku a Wy juz w Niemczech? Kiedy powrót, bo ja to myślę że strasznie cieżko nam się spotkać a przecież tak blisko...

Anni Suri niesamowicie przesłodka:tak: Takie chwilę zapadają w pamięć i ja to wiem że WARTO ŻYĆ:tak:

Niuni nie myśl za dużo tylko bierz sie do roboty:-D Również dziękuję za wywołanie:-)

Olla strasznie za Tobą tesknimy, zaglądaj częściej. Pleeeeeease...

Jolka Ty też coś przymilkłaś.... Jak Twoje chłopaki?

Dla całej kochanej reszty buziaki....
 
Nio Anielap...ja tez tak mysle ze Wy wiecie ze czytam,jestem i mysle o Was hihi:)))

Ale zrypanutka jestem.Dzis bylam 13 godzin w pracy :/// mjam nadziee ze szybko ten zwariowany okres sie skonczy i wroce do 9h dziennie :D

Esia sie czaji,zlozyla zyczenia i poszla dziatwe usypiac pewnie.Dajmy jej troche czasu w koncu dwa zmeczone rozryczoly(jeden przytulasny) ma do obrobienia heheh :DDD


Buuuuuuziaksy:* :)))
 
no proszę, proszę

w końcu jakiś ruch w interesie widzę

to chyba na powitanie Esi:-D

....... ale z drugiej, ja to bym już chciała tulić maleństwo.:-D

no właśnie, a mi się jakoś do tego nie spieszy:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
aż zaczynam się martwić, czy pokocham Juniora tak samo jak Staśka:-(

współczuję bólu, a wiesz od czego to jest?
 
No Esia wreszcie jest, to może coś sie ruszy.:-D
Toska, rozumiem Twoje obawy, ale nie martw...:-D Ja najpierw na Magdę patrzyłam jak na jakie dziwo, ale już po chwili czułam że moje serce jest w Jej malutkich łapkach.:-D I to wcale nie znaczyło że straciłam serce dla Weroniki, tylko tak jakbym nagle dostała drugie do kompletu.:-D
A co do bólu to cholera nie mam pojęcia skąd to się bierze. Ostatni raz miałam coś takiego jakoś na początku roku, ale wtedy coś dźwigałam i byłam pewna że to przez to. A dziś nic takiego nie było, po prostu jakoś rano ruszyłam ręką czy ją podniosłam - nawet nie pamiętam, i poczułam jakby mnie ktoś dźgnął. Po prostu aż dech straciłam.:baffled: Myślałam że zaraz przejdzie, ale nic z tego...:baffled: Najgorsze że mam jeszcze kaszel i jak mi coś siedzi w gardle to nie mogę porządnie odkaszlnąć bo mnie boli. Jak miałam kichnąć to też nos zatykałam, bo już przy "zamiarze" czułam ból, a przy kichnięciu to bym chyba usiadła.:baffled: Taki jakiś wadliwy egzemplarz widać ze mnie. Albo... jak to w pracy zasugerowali, ktoś zrobił laleczkę voodoo i wbija szpile co jakiś czas.:-D
 
Dzagud kuruj się, smaruj... i oby jak najszybciej przeszło:tak:
Anielap no od środy jesteśmy a wracamy pod koniec maja

miłej nocki wam życzę!!!
 
...
[*]...

---------------------------------------------
Nie powiem, małą porcyjkę do przeczytania miałam :-) Akurat taką dla zmulonego podróżą i "wypoczynkiem" mózgu ;-)

Esia udanego odpoczynku (chyba już nie przeczyta:sorry2:)
Przeczytałam - ino poniewczasie - sprawdziło się :-) :*

"plej, k..wa, plej..."
Leżę i kwiczę :-D Musi się tatuś zacząć starać, żeby na synowski szacunek i podziw zapracować :-p:-D

a zastanawiałam się co mi wyjdzie taniej i lepiej- zmienić zamki w aucie, samo auto czy może męża....
Kluczowe pytanie - co za auto macie? :-D:-D:-D
Cieszę się, że to przeżył - podziw dla Ciebie :tak::-D

hej babeczki!!!!!!!!!!!!! musze sie wam pochwalic ze dostalam dzis 2 oferty do apteki :-) :-) :-)
Gratulacje!!! :-) Tak to się układa - jednego dnia dół, że nic nie idzie, drugiego radość :-) Bardzo się cieszę - mam nadzieję, że któraś z nich okaże się ciekawa i to będzie TA praca :tak:

dorotko strasznie Ci współczuję tych przeżyć ale mocno wierzę, że wszystko jest i będzie dobrze!!! I wciąż nie puszczam kciuków.

Esia wracaj, Ty przynajmniej raz dziennie meldowałaś co u Ciebie i Trzody:-D
Kurka, jeszcze się okaże, że forum monopolizuję :-p:-D;-);-);-)

Niecierpliwie czekam na post Esi bo już przyuwazyłam że wróciła;-)
Anula-Szpiegula :-p (wiem że nie bardzo "anula" ale mózg mam zryty i lepszego nic nie wymyślę :-D). Ja grzecznie siedzę i czytam :tak:

kachasku spokojnej podróży i fajnego pobytu! :-)

Esia sie czaji,zlozyla zyczenia i poszla dziatwe usypiac pewnie.Dajmy jej troche czasu w koncu dwa zmeczone rozryczoly(jeden przytulasny) ma do obrobienia heheh :DDD
Rozryczoły padły na zaglucone ryjki i straciły przytomność :cool2: Niebawem do nich dołączę...
Oluś strasznie się cieszę, że wróciłaś! Już miałam czarne myśli, że po tym miesiącu odwyku odstawiłaś bb na dobre :szok: Pisz żesz wreszcie co u Was? Co z pracką, jak Ci się w nowym miejscu mieszka, jak niezależne życie biznesłumen? ;-) No i najważniejsze - kiedy przyjeżdżasz??? Ja sobie już bukuję wolne, bo MUSIMY się spotkać!!! :-)

Dzagud współczuję bólu... Pytałaś o to lekarza? Jakiś nerwoból? Biedna jesteś...

toska mi też się do tego nie spieszyło - im było bliżej, tym mniej ;-) Myślę, że wszystko z Tobą ok ;-) A zastanawianie się "jak to będzie" to chyba najlepszy dowód, że trzymasz się w normie. Będzie dobrze - i tyle. Ciężko, na początku w cholerę upierdliwie i zupełnie INACZEJ niż przy Staśku. I już zawsze będzie inaczej - nie ma co nawet próbować porównywać :tak: Takiego skupienia, nastawienia na dziecko i takiej w tym wszystkim swobody nie będziesz miała już nigdy - ale to normalne i nic w tym złego. Wiesz, ja wczoraj dowiedziałam się, że Małgosia poza mama, tata i niezbyt wyraźnym kotek mówi jeszcze "traktor" :eek: I to od paru dni. Bo się wreszcie miałam czas i okazję wsłuchać... I cóż, mogłabym się dołować, że z tego okresu Piotruś miał prowadzony dziennik dźwięków, które wydawał. Tylko po co mi to? ;-) Jest inaczej i akceptuję to :tak: Staraj się martwic najmniej jak się da :*
A pokłady miłości masz ogromne, dla żadnego z nich (+ jeszcze następnych - pamiętaj o warkoczykach ;-)) niczego nie zabraknie :tak:
 
:-D
...


Nie powiem, małą porcyjkę do przeczytania miałam :-) Akurat taką dla zmulonego podróżą i "wypoczynkiem" mózgu ;-)

a dziewczyny tak się starały nic nie pisać, żebyś nie miała za dużo do czytania, tylko ja taka upierdliwa pisałam i pisałam i z grzeczności mi odpisywały:-p:-D

olla nie przesadzaj z ta pracą, 13h:szok:

Dzagud, Esia dzieki za pocieszenie. Czyli wszystko ze mna ok.:-D

Dzagud a byłaś z tym bólem u lekarza? MOże jakieś masaże czy cuś by pomogły:sorry:

Esia a jak urlop? Rozumiem, że udany?

Anielap nie ma za co:-D Od dzisiaj codziennie proszę się meldować;-)

Kachasku kolorowych snów

izka a Tobie nie gratulowałam chyba jeszcze:sorry: Zdecydowałas sie juz na jedną aptekę?

ja tez zmykam spać, do jutra babeczki

kolorowych snów
 
reklama
Do góry